Edukacja finansowa: jak wprowadzać dzieci w świat finansów?
2018-06-07 11:04
Jak wprowadzać dzieci w świat finansów? © DavidPrado - Fotolia.com
Przeczytaj także: Edukacja finansowa dzieci: uczymy powielać złe wzorce?
Odkąd powrót do ośmioklasowej szkoły podstawowej stał się faktem, o reformie szkolnictwa mówiło się niemal nieustannie. Debata dotyczyła m.in. podstaw programowych z języka polskiego, historii i biologii. Edukacja finansowa była w tych dyskusjach całkowicie pomijana. To wielka szkoda, ponieważ wiedza ekonomiczna Polaków ciągle pozostawia wiele do życzenia.Rodzice, którzy chcą, aby edukacja finansowa ich dzieci nie kulała, muszą więc wziąć sprawy we własne ręce. Jak rozmawiać o pieniądzach z najmłodszymi i kiedy rozpocząć te rozmowy? Z badania, które Ipsos przeprowadził na zlecenie platformy edukacyjnej Kapitalni.org, wynika, że co trzeci Polak chciałby wpajać podstawową wiedzę ekonomiczną już 3-5-latkowi, a 38 proc. za odpowiedni moment uważa początek szkoły podstawowej. Zaledwie co 20. z badanych sądzi, że edukację finansową można przesunąć na początek liceum lub zacząć ją nawet później.
- Z badania wynika, że Polacy zrozumieli jak duże jest znaczenie edukacji finansowej od najmłodszych lat. Tylko znikomy procent z nas uważa, że jest ona niepotrzebna, bo dziecko nauczy się wszystkiego samo, na drodze własnych doświadczeń. Aby wychować świadomego konsumenta, należy wprowadzić elementy wiedzy o finansach jak najwcześniej. Ta odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, bo w systemie kształcenia brakuje przedmiotu, który całościowo rozwijałby umiejętności z zakresu finansów osobistych – mówi Agnieszka Szczepanik, Dyrektor ds. edukacji w Wonga Polska, która prowadzi projekt Kapitalni.org.
fot. mat. prasowe
Kiedy jest najlepszy moment na rozpoczęcie edukacji finansowej dziecka?
Nauka przez zabawę
43 proc. Polaków uważa, że najskuteczniejszą formą edukacji finansowej dzieci jest nauka przez zabawę. Drugim najpopularniejszym sposobem wdrożenia najmłodszych w świat finansów jest wspólne planowanie domowego budżetu (na taką odpowiedź wskazało 16 proc. ankietowanych).
- Aby być skutecznym nauczycielem dla dziecka, trzeba zrozumieć, jak wygląda proces przyswajania wiedzy na poszczególnych etapach życia. Najmłodsi nie wyniosą wiele z teoretycznego wykładu, bo najwięcej wiedzy chłoną przez emocje i doświadczenia w trakcie wykonywania konkretnego działania. Dlatego ważne jest, by dzieci obcowały z prawdziwymi pieniędzmi i miały możliwość obserwacji jak rodzice dokonują codziennych wydatków. Dobrym pomysłem jest zabieranie pociech na zakupy oraz wprowadzenie drobnego, ale regularnie wypłacanego kieszonkowego. Przy czym już na początku warto wytłumaczyć dziecku na jakich zasadach będzie mu ono wypłacane - mówi Agnieszka Szczepanik z Kapitalni.org.
Tylko 13 proc. badanych jako najskuteczniejszą formę nauki wskazało postawianie dzieciom długoterminowych celów finansowych, takich jak oszczędzanie na zakup nowego telefonu lub zabawki.
fot. mat. prasowe
Jaka jest Pani/Pana zdaniem najskuteczniejsza metoda nauki dzieci o finanasach
- Oszczędzanie długoterminowe jest jedną z najcenniejszych umiejętności, jakich możemy nauczyć dziecko. Nie jest to łatwe i wymaga czasu. Jednak warto pokazywać najmłodszym, że odkładając regularnie drobną kwotę ze swojego kieszonkowego, w perspektywie kilku miesięcy uzbierają sumę, która wystarczy na zakup wymarzonego gadżetu lub zabawki – mówi Agnieszka Szczepanik z Kapitalni.org.
9 proc. rodziców stawia na edukację poprzez rozmowę. Najmniej popularnym rozwiązaniem okazało się pokazywanie dzieciom negatywnych skutków braku wiedzy finansowej. Tylko 4 proc. badanych uważa to za dobry pomysł.
Gra komputerowa nie zastąpi rodzica
73 proc. Polaków uważa, że dobrym narzędziem do nauki dzieci o finansach są gry komputerowe. Jeszcze więcej, bo aż 76 proc. ankietowanych twierdzi, że gdyby mieli dostęp do bezpłatnej gry edukacyjnej tego typu, chętnie by ją wykorzystali.
Osoby, które gry komputerowe uznały za dobry sposób na edukację najmłodszych, jako ich największą zaletę wskazywały najczęściej (80 proc. z tej grupy) naukę poprzez zabawę. 41 proc. z nich docenia gry za to, że umożliwiają dziecku przeżycie w nieinwazyjny sposób symulacji prawdziwych, życiowych sytuacji. 39 proc. ankietowanych pozytywnie oceniło fakt, że gry są zazwyczaj bardzo angażujące - zachęcają do gromadzenia punktów i zdobywania kolejnych poziomów, co motywuje do kontynuacji zabawy. 19 proc. uznało, że gry komputerowe są bardzo innowacyjnym narzędziem do nauki.
- Odpowiednio przygotowane i dostosowane do wieku gry komputerowe mogą być pomocnym narzędziem w edukacji finansowej najmłodszych, ale oczywiście nie zastąpią rodzica. Największą rolę w nauce odgrywa poświęcony czas i konsekwencja dorosłych, którzy powinni dotrzymywać ustalonych terminów i tłumaczyć dziecku, jak dysponować posiadanymi pieniędzmi – mówi Agnieszka Szczepanik z Kapitalni.org.
Dorośli też muszą się uczyć
Nasze starania, aby przekazać dziecku praktyczną i wartościową wiedzę, zdadzą się na nic, jeśli sami nie będziemy czuć się pewnie w tej tematyce. Jak pokazały badania Kapitalni.org 19 proc. Polaków nisko ocenia swoją wiedzę z obszaru finansów, a 47 proc. twierdzi, że jej poziom jest średni. Słabo na tle innych Europejczyków wypadamy również w badaniach OECD.
- Dorośli, podobnie jak dzieci, najwięcej uczą się przez doświadczenie. To dlatego na naszej platformie łączymy treści informacyjne z elementami grywalizacji oraz dajemy możliwość realizacji indywidualnej ścieżki edukacji, opartej o test osobowości finansowej – wyjaśnia Agnieszka Szczepanik z Kapitalni.org.
Nota metodologiczna
Badanie przeprowadzone przez firmę Ipsos na zlecenie platformy edukacyjnej Kapitalni.org, z wykorzystaniem metody CAWI, na grupie n=801 Polaków w wieku 20-55 lat.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)