Środki WGI zostały zablokowane

Przeczytaj także: Rusza WGI Dom Maklerski

Mimo powściągliwości mediów, wśród wielu klientów WGI narastać zaczęło przekonanie, że ich rachunki rzeczywiście były prowadzone w sposób nierzetelny. Co do przyczyn tej domniemanej nierzetelności, zwraca się szczególną uwagę na możliwość istnienia rozbieżności między deklarowanymi wynikami inwestycyjnymi WGI, a wynikami rzeczywistymi. Krótko mówiąc: WGI Consulting miało przynosić straty, ale deklarować zyski, które potem wpływały na wycenę obligacji. Co prawda oznaczałoby to również, że wartość instrumentów finansowych w posiadaniu w WGI Consulting była mniejsza od sumy zapisów na rachunkach klientów WGI DM, ale trudno to odkryć dopóki wypłaty dla wcześniejszych klientów można finansować z wpłat kolejnych, skuszonych zyskami WGI inwestorów.

Podejrzenia te wzmogły się, kiedy likwidowany dom maklerski WGI odmówił swoim klientom wypłacenia środków w gotówce i próbował ich skłonić, aby zamiast dochodzić pieniędzy, zaakceptowali obligacje WGI Consulting z terminem wykupu w maju 2007 r. Twórcy grupy tłumaczyli, że chcą w ten sposób uchronić swoich klientów przed zamykaniem pozycji w trakcie realizowania strategii inwestycyjnej, co w ich ocenie mogłoby stanowić przyczynę strat rzędu 30-40 %. Jakiekolwiek by jednak nie przyświecały im intencje, fakt pozostaje faktem - dom maklerski WGI nie realizował swoich zobowiązań do rozliczenia rachunków w związku z utratą licencji maklerskiej. Dlatego, w dniu 23 maja 2006 r. Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy po rozpoznaniu wniosku o ogłoszenie upadłości WGI DM postanowił zabezpieczyć majątek WGI DM poprzez ustanowienie zarządu przymusowego i wskazał, że WGI DM ma prawo wykonywania czynności zwykłego zarządu oraz że czynności WGI DM przekraczające zarząd zwykły są nieważne z mocy prawa. Kilkanaście dni później pojawiło się wskazane na wstępie zabezpieczenie środków WGI Consulting na rachunku w Wachovii.

Skutki zablokowania środków

Zablokowanie instrumentów finansowych znajdujących się na rachunku WGI Consulting w Wachovii oznacza, że już niedługo będziemy w stanie zweryfikować, na ile zarzuty pod adresem polityki inwestycyjnej Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej znajdują pokrycie w faktach. Jeśli na rachunku WGI Consulting znajduje się dokładnie tyle środków, ile wynika z sumy raportów inwestycyjnych, które WGI Dom Maklerski rozsyłał do swoich klientów, to już wkrótce odzyskają oni swoje pieniądze oraz otworzą się przed nimi możliwości kontynuowania współpracy z dotychczasowymi zarządzającymi za pośrednictwem WGI Europe Ltd. Natomiast jeśli na rachunku w Wachovii jest mniej środków, oznacza to, że działania nowojorskiego sądu uchroniły inwestorów przed dalszymi stratami.

W każdym wypadku jest ważny krok na drodze do wyjaśnienia sytuacji, a pieniądze klientów WGI (bądź też to, co z nich zostało), znajdują się pod opieką najlepszych na świecie specjalistów, którzy dostali sądowy nakaz, aby nie podejmować "żadnych działań, które skutkowałyby utratą wartości, szkodą lub w jakikolwiek inny sposób obniżałyby wartość" tych aktywów.