W górę przy małych obrotach

Przeczytaj także: W górę dzięki bankom

Mocno rosną akcje PKO BP (plus 3,8 proc.), a więc tego banku, którego spadek ceny przełożył się na piątkowym fixingu na mocny spadek WIG20 względem regularnych notowań w czasie sesji. Odbija też PKN do spółki z KGHM, wspomagane 5-proc. zwyżką Agory i Kęt. Dzięki czemu indeks po godzinie notowań rośnie o 1 proc. Nadal jesteśmy jednak poniżej 2600 punktów i zanosi się na nudną sesję i konsolidację rynku. To jednak całkiem pozytywny objaw – jeśli mamy odrobić straty, to tylko po długim okresie akumulacji papierów. Na razie nie jest ona zbyt intensywna. Wartość obrotów (WIG20) dochodzi dopiero do 150 mln PLN.

Na rynkach europejskich przeważają dziś wzrosty w granicach 0,5-1,0 proc. Gdyby miały się one przerodzić w trwalszą zwyżkę, zapewne także u nas nastroje się poprawią.

Na szerokim rynku liczba spółek drożejących nieznacznie przewyższa taniejące. Liderem rynku jest Lentex (plus 16 proc.), a wśród spadkowiczów obroty tylko przy jednej spółce (ING) przekraczają milion złotych. To pokazuje nie tylko na małą aktywność inwestorów, ale także na bierność podaży.

Na rynku walutowym złoty najpierw osłabił się, ponieważ na wartości traciła słowacka korona, po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych (wygrała je populistyczna partia Smer), ale był to krótkotrwały impuls. Obecnie za euro płaci się 4,04 PLN, za dolara 3,21 PLN, a za franka szwajcarskiego 2,59 PLN. Rynek walutowy nie jest w poniedziałek rano czynnikiem ryzyka dla rynku akcji. W drugiej części dnia inwestorzy mogą większą wagę przykładać do zachowania amerykańskich rynków akcji, ale i tam wobec braku istotnych danych makroekonomicznych może zdarzyć się niewiele. Oczywiście cały czas trzeba mieć świadomość, że stąpamy po kruchym lodzie i niewiele trzeba, aby na rynki finansowe powróciła nerwowość. Na razie jej jednak nie ma.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.