Wirtualna waluta zaczyna dominować na rynku
2023-06-03 00:35
Trend wirtualnej gotówki nabiera rozpędu © pixabay.com
Przeczytaj także: Czy Polska potrzebuje cyfrowej waluty?
W danych światowych widać, że udział transakcji gotówkowych gwałtownie spada – średnio o 25 pkt proc. na głównych rynkach światowych w latach 2011-2021. W Indiach, ale także w Brazylii finansowane przez państwo platformy płatniczej stały się dominującą formą płatności bezgotówkowych.Przykład Indii i Brazylii pokazuje, że dzięki platformom płatniczym państwa te wprowadziły do formalnego systemu finansowego setki milionów obywateli, którzy wcześniej nie mieli konta bankowego. W zachodnim modelu oczywiście sytuacja na starcie jest inna, ale nowoczesne platformy płatności stają się wyzwaniem dla tradycyjnych i sformalizowanych finansów także z tego powodu, że zdobywają popularność u coraz młodszych konsumentów, dla których technologia jest czymś naturalnym – zwraca uwagę Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji RRJ Group.
– Widać to zresztą także w zmieniających się gustach inwestorów – oni także szukają i widzą szansę na zysk w przypadku firm i projektów oferujących różne systemy płatności. Coraz młodsi chętniej patrzą na kryptowaluty, a nieco poważniejsi wiekiem inwestorzy rozglądają się za takimi firmami – w które mogliby zainwestować – które oferują rozwiązania technologiczne dla poszczególnych sektorów, wykorzystując trend cyfrowych płatności – dodaje Jodko.
Zdecydowany boom rozwiązań dotyczących płatności cyfrowych pojawił się w czasie pandemii. Uruchomiono wówczas setki nowych protokołów kryptograficznych. Wartość rynkowa kryptosfery wzrosła wówczas do 3 bln dolarów w 2021 r. Latem 2021 r. PayPal był wart około 350 mld dolarów, co zbliżyło go do JPMorgan Chase, największego banku na świecie.
Ten moment wielkiego boomu trwał krótko, zdecydowane ochłodzenie pojawiło się wraz z perturbacjami na rynku w 2022 roku, wywołanymi galopującymi stopami procentowymi i skutkami inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Spadła wartość rynkowa wszystkich kryptowalut. Szacuje się, że od tego czasu nawet sto największych publicznych i prywatnych firm fintech na świecie odnotowało spadki. Były jednak wówczas i firmy, które zyskały wówczas nowych inwestorów i spory zastrzyk kapitału – także polskie firmy. Patrząc długofalowo, spadki wywołane zawirowania w gospodarce nie sprawią, że rynek odwróci się od tego trendu. Cyfrowe płatności z nami zostaną i raczej to gotówka zniknie w fizycznej formie, bo technologiczne rozwiązania są dla nas czymś, co stało się elementem codziennego funkcjonowania i wygody – podkreśla Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji RRJ Group.
Jego zdaniem, komfort konsumentów widać także w innym trendzie – upodobaniu i przyzwyczajeniu także do płatności odroczonych.
Poza tym jest jeszcze jeden istotny element – globalnej polityki. Wiele państwa podejmuje ruchy, żeby zmniejszyć zależność od zachodnich sieci płatności. Nakładanie sankcji na Rosję przyspieszyło te działania, a sporo krajów postanowiło stworzyć alternatywę dla sieci kart takich jak Visa czy Mastercard. Rozwiązania otwartych systemów płatności stanowią alternatywę dla modelu bankowo-kartowego w świecie zachodnim, a dziś wydają się także proste do skopiowania z krajów wschodzących, które mają już swoje doświadczenia w tym zakresie – podsumowuje Jodko.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)