Dziś na GPW możliwe korekcyjne spadki
2006-11-07 10:30
Przeczytaj także: Giełdy amerykańskie wciąż niewzruszone
WIG20 wzrósł o 2,23% zbliżając się do poziomu 3200 pkt., a indeks szerokiego rynku WIG osiągnął po raz kolejny rekord wszech czasów, tym razem na poziomie 48 767 pkt. Obroty na rynku przekroczyły 2 mld PLN, a na największych spółkach sięgnęły 1,5 mld PLN. To głównie ze względu na podaż akcji pracowniczych PKO BP. Na tych walorach zrealizowana wartość obrotu sięgnęła 630 mln PLN.Dobry klimat panował również na innych rynkach. Węgierski BUX zyskał 2,2%, a indeksy giełdy paryskiej i londyńskiej po 1,2%. Dobrze zakończyły się również notowania za oceanem, gdzie główne indeksy zyskały po ponad 1%. Dzisiaj jednak można oczekiwać korekty tych wzrostów, a przynajmniej uspokojenia nastrojów. Kontrakty na indeksy amerykańskie oscylują wokół zera, a najważniejsze giełdy azjatyckie kończą sesję na lekkim plusie. Jeśli zatem nie będzie impulsów do kontynuacji wzrostów może dojść do zmniejszenia się bazy na kontraktach terminowych na WIG20, co skusi arbitrażystów do zamykania pozycji i w rezultacie do sprzedaży koszyków akcji największych polskich spółek.
Na rynku walutowym na uwagę zasługuje zachowanie franka szwajcarskiego. Jest on najtańszy do złotego od stycznia 2002 roku czyli od prawie 5 lat. Za franka płacono wczoraj 2,39 zł. Powodów takiej sytuacji należy szukać w umocnieniu naszej waluty względem euro oraz osłabieniu franka względem wspólnej waluty. Na kursie EUR/CHF zanotowano poziom 1,5978, najwyższy od marca 2000 roku. Z kolei złoty umocniła się do euro i za wspólną walutę płacono niespełna 3,82 zł. Warto zauważyć, iż umocnienie naszej waluty miało miejsce również w relacji do dolara co świadczy o istotności tego ruchu. Kurs USD/PLN testował wsparcie na poziomie 3 zł. Jeśli zatem kurs EUR/PLN poradzi sobie ze wsparciem na poziomie 3,80 zł, wówczas będzie otwarta droga do historycznego minimum z 17. lutego br. na poziomie 3,7476 zł. A to powinno także wzmacniać złotego względem franka szwajcarskiego.
Dziś rano o godz. 8.50 za euro płaci się 3,83 zł a za dolara 3 zł. Nasza waluta neutralnie reaguje zatem na poranny wzrost EUR/USD, co zwiększa prawdopodobieństwo testu poziomów wsparcia.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Michał Kowalski / expander