Korekta na początek
2006-12-06 12:03
Indeksy zagraniczne nie będą nam dziś przeszkadzać - w Nowym Jorku sesje zakończyły się niewielkimi wzrostami, podobnie było na rynkach azjatyckich, również Europa zaczyna dzień "na zielono".
Przeczytaj także: Walczymy o rekord
U nas krótko po godz. 11 WIG20 spada o 0,1 proc., wcześniej spadek był nawet głębszy (niecały 1 proc.), co należy uznać za korektę wcześniejszych zwyżek. Ostatecznie nie tak znowu często w ostatnich miesiącach mieliśmy sytuację, w której WIG20 rośnie o ponad 2 proc. na dwóch sesjach z rzędu. Słabszy jest dziś sektor bankowy – Pekao spada o 2 proc., PKO BP o 0,5 proc. Wczoraj jeden z dużych funduszy inwestycyjnych – Juliusz Baer – poinformował o sprzedaży akcji drugiego z banków i zejściu poniżej 5 proc. w kapitale akcyjnym. O kolejnych sprzedanych pakietach fundusz nie będzie więc musiał informować. Trudno jednak powiedzieć jak ta sytuacja wpłynie na kurs PKO BP i całego sektora, bo w tej chwili indeksy są niesione głównie kapitałem krajowym, a wpłacający do funduszy raczej nie przestraszą się takich komunikatów, o ile w ogóle o nich wiedzą. Obroty (WIG20) to 240 mln PLN – wartość przyzwoita, choć nie oszałamiająca. Daleko nam jeszcze do stanu euforii, który rekordy WIG20 mogą wywołać.Na szerokim rynku trwa pospieszna ewakuacja. Rośnie kurs 55. spółek, spada 167., MIDWIG spada aż o 1,9 proc. (dawno nie było tak mocnego spadku tego indeksu, nawet intraday). Być może trzeba się będzie przyzwyczaić na dłużej do sytuacji, w której wzrost WIG20 odbywa się kosztem spadku średnich i małych spółek. Rynkowym hitem są papiery debiutujących dziś Żurawi Polskich, które drożeją o 80, a niekiedy 100 proc. powyżej ceny emisyjnej. Kolejne 9 proc. dokłada Relpol, ale dziś aby znaleźć się w czołowej 10. drożejących spółek wystarcza wzrost o 3,1 proc. (Śrubex). Po odjęciu praw poboru o 35 proc. spadają papiery Dudy, realizacja zysków obejmuje też Spray, Hogę (które wcześniej były kupowane nieprzytomnie bez żadnej fundamentalnej przyczyny), Projprzem, Plast-Box i wiele innych firm, które nie tak dawno przewodziły hossie wśród „maluchów”.
Na rynku walutowym trwa powolna odbudowa pozycji dolara (2,87 PLN), kosztem euro (poniżej 3,81 PLN) i franka (poniżej 2,40 PLN).
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
PKO BP przyczynił się do zniżki WIG20
oprac. : Open Finance