Kursy walut 26-29.12.2006
2006-12-29 17:55
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Koniec roku to naturalny okres do przeprowadzania rozmaitych bilansów, analiz, podsumowań i prognoz. Ogólnie rzecz biorąc, mijający rok przyniósł osłabienie dolara na rynku międzynarodowym i umocnienie złotego. Największym ciężarem, ważącym na amerykańskiej walucie, jest ogromny deficyt w wymianie z zagranicą, ale ten jest jeszcze przez rynki tolerowany; dużo ważniejsza była dyskusja nt. kierunku polityki monetarnej Fedu w świetle spowolnienia aktywności gospodarczej w USA. Słabszy dolar i wzrost apetytu na ryzyko pomógł wielu walutom z grupy emerging markets umocnić się do historycznych poziomów (np. czeska korona w stosunku do euro). Za złotym stoją dodatkowo mocne fundamenty – wzrost zasilany jest przez napływ środków z UE, ale również dzięki inwestycjom firm, które przetrwały trudne lata, z sukcesem zrestrukturyzowały się i z optymizmem patrzą w przyszłość. Główne czynniki ryzyka ważące na złotym, to nadal wysoki deficyt sektora finansów publicznych oraz jego strukturalny charakter i, czasami niezbyt mądre, decyzje polityków. Najbardziej aktualny przykład to kłopoty z powołaniem nowego Prezesa NBP.
Spoglądając w przyszłość – aktualna analiza uwarunkowań monetarnych w USA, Eurolandzie i Japonii sugeruje, że euro umocni się zarówno do jena jak i do dolara. Jeśli ożywienie gospodarcze w Japonii okaże się trwałe, to ta waluta może stracić status nośnika strategii carry trade wraz z podnoszeniem kosztu pieniądza przez Bank of Japan. Rok 2007 przypuszczalnie przyniesie dalsze umocnienie złotego, ale eksporterzy nie powinni widzieć swojej przyszłości w czarnych barwach – na rynkach buduje się momentum ukierunkowane na odreagowanie ostatniej fali aprecjacji złotego. Najprawdopodobniej między I a II kwartałem złoty będzie w największym dołku.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

1 2
oprac. : Piotr Denderski / AFS