Awersja do ryzyka poruszyła rynki finansowe
2007-01-05 12:28
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Analiza fundamentalna
EUR/PLN
Wczoraj mieliśmy gwałtowny ruch, na który złożyło się wiele czynników. Podstawowym negatywnym czynnikiem była nominacja pana Sławomira Skrzypka na prezesa NBP. Jednak nie był to jedyny czynnik. Drugim, równie istotnym, była silna aprecjacja USD, która była wynikiem lub też katalizatorem spadków cen surowców, osłabienia rynków wschodzących i realizacji zysków na walutach wysokooprocentowanych. Głównym czynnikiem odpowiedzialnym za te ruchy był wzrost awersji do ryzyka. Złotemu pomagała nieco dość dobra sytuacja na rynku obligacji, która była pochodną sprzyjających informacji w ostatnich dniach, odnośnie inflacji i deficytu oraz bardzo dobre nastroje na rynkach bazowych. Obligacje rosły właśnie dzięki wzrostowi awersji do ryzyka. Dzisiaj oczekujemy znacznie stabilniejszego rynku, ewentualne dalsze osłabienie naszej waluty może zatrzymać się w strefie 3.90-92, gdyż jest tam bardzo gęsto od oporów. Na obecnych poziomach może pojawić się podaż ze strony podmiotów komercyjnych. Osłabienie złotego powinno być kontynuowane jeśli dolar znowu zacznie się umacniać i będziemy obserwować ponowny powrót do bezpiecznych aktywów.
USD/PLN
Wyraźnie widać, że presja na odkupowanie USD jest nadal spora, gdyż oprócz powodów fundamentalnych (ISM, FOMC) doszły czynniki techniczne na EURUSD, które umożliwiają dalszy spadek do 1.30, z jedną tylko przeszkodą na 1.3050 (coraz słabszą). Kluczowym wydarzeniem dnia będzie publikacja raportu z rynku pracy. Oczekiwania oscylują wokół 100k, rynek zignorował dane ADP i EURUSD jest nadal pod presją co oznaczą, że rynek przewiduje dobre dane. Przy dobrych danych USDPLN może dziś dojść nawet do 3.00.
EUR/USD
EURUSD zdecydowanie wyhamował w okolicy 1.3080, technicznie rynek jest w krótkim terminie już na wyprzedanych poziomach, jednak kanały, w jakich poruszał się w ostatnich kilku tygodniach EURUSD, dają szansę na ruchu do 1.30. Na tym poziomie powinno wytworzyć się dno. Rozpoczęcie ruchu w dół powinno nastąpić po danych NFP, jeśli będą dobre lub przynajmniej bliższe prognozom rynkowym niż raport ADP/Macroeconomic Advisors. Za umocnieniem USD stoją zarówno dobre dane makro (ISM), korzystne notatki z FOMC, ciepła zima, która przyczynia się do spadku cen ropy i gorszy sentyment do rynków wschodzących. Uważamy, że w takiej sytuacji umocnienie dolara może być kontynuowane i że większe jest prawdopodobieństwo osiągnięcia 1.30, niż powrotu do 1.3160.
GBP/PLN
Osłabienie złotego do funta było głównie wynikiem generalnego osłabienia złotego. EURGBP był relatywnie stabilny wczoraj. Zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Sygnałem do wzrostu powyżej 5.70 będzie przełamanie 3.85 na EURPLN. Teraz znajdujemy się na poziomie długiej konsolidacji z października. Złoty znajduje się pod silną presją i niewykluczone, że na EURPLN zobaczymy kursy wyższe niż 3.91 dzisiaj. GBPPLN ma według nas szanse dojść dziś do 5.80.
oprac. : Dom Maklerski IDM S.A.