Obawy FOMC: inflacja i spowolnienie gospodarki
2007-04-12 09:41
Przeczytaj także: Akcje KGHM i GTC pomogły indeksowi WIG20
W USA giełdowi gracze od początku sesji mieli ochotę na realizację zysków. Nie pomogły bardzo dobre wyniki Alcoa. Cena tych akcji rosła, ale to przecież nie jest spółka reprezentatywna dla szerokiego rynku. Korekcyjne nastroje widać było po zachowaniu akcji Citigroup. We wtorek cena rosła po informacji o znacznej redukcji zatrudnienia, a w środę spadała podobno z tego samego powodu. Dla uzasadnienia spadku indeksów wymyślano różne wytłumaczenia, ale do momentu publikacji protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC jedynym realnym powodem wyprzedaży była chęć zgarnięcia części zysku ze stołu. Zajmijmy się jednak tymi pretekstami.Mówiono na przykład, że duży spadek zapasów benzyny przed sezonem urlopowym wystraszył rynek. Tyle, że nie była to prawda, bo ropa po publikacji raportu o stanie zapasów rzeczywiście podrożała, ale bardzo szybko jej cena zaczęła spadać, a zakończenie dnia było całkowicie neutralne. Twierdzono też, że na rynek podziałała prognoza MFW, który obniżył prognozę wzrostu amerykańskiego PKB w tym roku do 2,2 proc. Tyle, że ja jeszcze chyba nigdy nie wiedziałem nawet drgnięcia indeksów po publikacji bardzo różnych prognoz MFW. Twierdziło się też, że dane o kolejnym, tygodniowym spadku ilości wniosków o kredyt hipoteczny wystraszyły rynek. Nie był on jednak tak bardzo strachliwy jeszcze kilka dni temu, kiedy to ostrzeżenia emitowały duże firmy deweloperskie. Faktem jest jednak, że te dane przyczyniły się do spadku cen akcji w sektorze budownictwa i finansowym.
Po godzinnym spadku indeksy zaczęły się podnosić i po wystąpieniu Bena Bernanke, szefa Fed, były już bliskie poziomów z wtorku. Nie była to jednak zasługa szefa Fed, który mówił o funduszach hedżingowych. Twierdził, że sektor ten jest wystarczająco uregulowany, z czym zupełnie nie mogę się zgodzić. W sesji pytań i odpowiedzi zbagatelizował również możliwość przewalutowania chińskich rezerw walutowych. Nie to jednak jest ostatnio największym zmartwieniem graczy. Boją się oni tylko inflacji i recesji i te właśnie obawy zostały wzmocnione po opublikowaniu protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC.
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion