Chińskie giełdy: spółki CSI odnotowują spadki

Przeczytaj także: Składka rentowa ZUS: nie będzie obniżki w styczniu?

Wyprzedaż na chińskich giełdach to reakcja na decyzję rządu, który trzykrotnie podniósł podatek od transakcji giełdowych, aby schłodzić giełdę. Udało mu się to świetnie - 90 spółek wchodzących w skład CSI 300 spadło o 10 proc. tylko dlatego, że bardziej nie mogło (taki jest dzienny limit wahań).

Od początku roku indeks CIS wzrósł o ponad 100 proc., a kapitalizacja giełd wzrosła do 2,5 bln dolarów. W ostatnich dniach otwierano nawet 300 tys. rachunków inwestycyjnych dziennie, co przyczyniało się do spekulacyjnego wzrostu na giełdach. Mark Mobius - zarządzający funduszami Templeton - uważa, że 30-proc. przecena w Chinach uzdrowiłaby rynek. Alan Greenspan - były prezes Fed - powiedział, że ze spadków na giełdach nie płyną zagrożenia dla gospodarki.

SYTUACJA NA GPW

Wtorkowa sesja przyniosła mniej emocji niż poniedziałkowa. Obroty na rynku akcji wzrosły o pół miliarda do 1,7 mld PLN, ale w miejscu stanęły indeksy, których wartość zmieniała się nieznacznie. Można to zinterpretować jako wyczekiwanie na dalsze wydarzenia na światowych giełdach. Przypomnijmy, że w poniedziałek, kiedy u nas oglądaliśmy mocny wzrost indeksów (ale bez większych obrotów), największe giełdy - w Londynie, Nowym Jorku, Frankfurcie - nie pracowały. We wtorek na tych rynkach oglądaliśmy wzrost indeksów, ale GPW nie reagowała na nie, bo sama zanotowała wzrost już wcześniej.

Z takiego zachowania indeksów giełdowych niewiele można wywnioskować, choć martwić może skala obrotów, przy których WIG bił rekordy wszech czasów.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Dow Jones zyskał 0,1 proc., a S&P 0,2 proc. po niezbyt interesującej sesji. Zwyżki początkowo były nieco większe, bo inwestorów zaskoczyły bardzo dobre nastroje amerykańskich konsumentów. Jednak te nastroje są pochodną wzrostów na giełdzie, zatem trudno je oceniać jako trwałą tendencję. Nasdaq zyskał 0,6 proc. W Brazylii indeks spadł o 0,8 proc., w Argentynie zyskał 0,4 proc., w Meksyku spadł o 0,8 proc.

Rynki azjatyckie znajdowały się pod wpływem przeceny w Chinach. Nikkei spadł o 0,5 proc., a Hang Seng o 1,15 proc. Bardzo dobra końcówka pozwoliła koreańskiemu Kospi zakończyć dzień wzrostem o 0,1 proc. (mimo wcześniejszego spadku o 1,5 proc.).