Łatwy kredyt hipoteczny to pułapka?
2007-06-06 09:36
Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez Bankier.pl, klienci banków nadal ochoczo sięgają po kredyty hipoteczne - ich sprzedaż po raz kolejny w ostatnich latach bije rekordy. Tani pieniądz i drożejący metr kwadratowy napędzają kredytową koniunkturę. Beztroski nastrój mącą jednak niepokojące wiadomości zza oceanu. Pesymiści straszą załamaniem rynku nieruchomości oraz falą bankructw wśród nierozważnych kredytobiorców i lekkomyślnie pożyczających banków. Ale czy faktycznie polski kredytowy boom ma w sobie coś z amerykańskiego scenariusza?
Przeczytaj także: Wybór kredytu hipotecznego: na co uważać?
Hipoteczny karnawałRynek kredytów hipotecznych w Polsce przeżywa dobre chwile — wartość zaciąganych przez kredytobiorców zobowiązań rośnie nieprzerwanie od kilku lat. W pierwszym kwartale 2007 r. portfele kredytowe banków wzbogaciły się o 11 miliardów złotych nowoudzielonych kredytów. W stosunku do tego samego okresu poprzedniego roku oznaczało to wzrost o niemal 75%. Dane te zaskoczyły nawet optymistycznie nastawionych ekspertów, można być pewnym, że ten rok będzie rekordowy dla wszystkich instytucji, które zdecydowały się agresywniej walczyć o swój udział w hipotecznym rynku.
Szybki wzrost zobowiązań zaciąganych na cele mieszkaniowe zdaje się nie hamować mimo niekorzystnych, z punktu widzenia kredytobiorców, okoliczności. Wprowadzone w połowie 2006 r. sugerowane przez Komisję Nadzoru Bankowego obostrzenia w procedurach udzielania kredytów denominowanych w walutach obcych („Rekomendacja S”) utrudniły dostęp do kredytu, obniżając obliczaną przez banki zdolność kredytową części klienteli preferującej ten typ zobowiązań. Zaciągający zobowiązania w złotówkach mogą obawiać się podrożenia kredytu, chociaż eksperci spierają się co do zakresu i nieuchronności wzrostu stóp procentowych w średnim okresie. Z kolei rosnące ceny nieruchomości sprawiły, że poszukując nowego lokum musimy przygotować się na znacznie większy wydatek niż jeszcze rok temu. Ceny mieszkań w większych miastach osiągnęły już pułap niedostępny dla znacznej części nabywców. Mieszkaniowy popyt zaczął zatem migrować na obrzeża miast — hitem stają się dynamicznie drożejące działki budowlane.
Dochody kredytobiorców nie rosną w takim tempie by dorównać pnącym się w górę cenom mieszkań i ziemi. Dla osób, które nie chcą rezygnować z marzeń o własnych czterech ścianach kredyt hipoteczny jest koniecznością. Co więcej, aby własny kąt nie okazał się zbyt ciasny, musimy pożyczyć znacznie większą sumę niż jeszcze kilka miesięcy temu. W takich okolicznościach wielu z klientów banków musi liczyć się z odmową udzielenia kredytu — ich zdolność kredytowa może okazać się niewystarczająca w stosunku do potrzeb.
Przeczytaj także:
Marże kredytów hipotecznych ciągle w górę
![Marże kredytów hipotecznych ciągle w górę [© beeboys - Fotolia.com] Marże kredytów hipotecznych ciągle w górę](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/kredyty-mieszkaniowe/Marze-kredytow-hipotecznych-ciagle-w-gore-141928-150x100crop.jpg)
oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
kredyty hipoteczne, kredyty mieszkaniowe, rynek kredytów hipotecznych, warunki udzielania kredytów, pułapki kredytowe