GUS: dziś produkcja przemysłowa
2007-07-19 10:53
Wydarzeniem poza kalendarium może być jednak decyzja o przyspieszonych wyborach w Polsce, którą Jarosław Kaczyński zaanonsował na łamach "Rzeczpospolitej".
Przeczytaj także: Jaka inflacja w USA?
Trudno jednak odgadnąć czy jest to deklaracja ostateczna, czy za dwa dni - a może szybciej - skruszeni koalicjanci po ewentualnym fiasku rozmów z PO, nie wrócą upokorzeni pod skrzydła PiS. Rynek w każdym razie nie lubi takiej niepewności, a inwestorzy chcieliby jak najszybciej mieć jasność w tej sprawie.Wracając do produkcji przemysłowej - ekonomiści spodziewają się osłabienia tempa jej wzrostu do 7,8 proc. To już tylko połowa dynamiki z początku roku, a co ważniejsze to wyraźnie niższa dynamika od wzrostu płac. Wygląda na to, że gospodarka zatyka się swoim własnym sukcesem. Produkcja mogłaby rosnąć szybciej, ale nie ma pracowników (lub są coraz drożsi), a moce rosną zbyt wolno. Grozi to wzrostem inflacji.
SYTUACJA NA GPW
Wczorajsze notowania można określić jako stabilizację przy niskich obrotach (1,4 mld PLN). I tą stabilizację można odczytać z jednej strony jako wyczerpanie potencjału spadkowego - kto miał się wystraszyć i sprzedać akcje już to zrobił, teraz czekamy na kapitał. Z drugiej jednak po dziesięciu dniach korekty można by się spodziewać jakiegoś odbicia - jeśli jego siła wyraża się po prostu w stabilizacji przy niskich obrotach, świadczy to bardzo źle o rynku. Wygląda trochę tak, jakby wszyscy, którzy chcą mieć akcje, już je posiedli i teraz nie ma komu kupować. Trend boczny to w tej sytuacji najlepsze, co GPW może spotkać. Brzmi to co prawda jak "na dwoje babka wróżyła", ale prawda jest taka, że przyszłość rynku zależy od nieobliczalnej postawy klientów TFI. Wyjdą nie wyjdą?
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Giełdy w Stanach zakończyły wczorajszą sesję na niewielkich minusach, co biorąc pod uwagę informację o bankructwie dwóch funduszy Bear Stearns i przecenę na parkietach w Azji i Europie świadczy o sile amerykańskiego rynku. Przy obrotach najwyższych od trzech tygodni, S&P stracił 0,4 proc., a Dow Jones zniżkował o 0,4 proc.
Brazylijski Bovespa również wykpił się 0,2 proc. spadkiem.
Rynki azjatyckie odreagowały spadki z ostatnich dwóch dni i zanotowały niewielkie wzrosty, głównie za sprawą spółek surowcowych. Nikkei zyskał 0,6 proc., Hang Seng 0,2 proc, a koreański Kospi wzrósł o 0,4 proc. Niewielkie zmiany mieliśmy na giełdzie w Szanghaju, z lekką przewagą spadków.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
![Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje](https://s3.egospodarka.pl/grafika/komentarz-gieldowy/Warszawska-gielda-mocno-zareagowala-na-sankcje-A0LuJ3.jpg)
oprac. : Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce