GPW: Millennium, ING i Getin obniżyły mWIG40
2007-08-09 09:29
Przeczytaj także: GPW: banki spowalniają wzrost WIG20
Waluty: Inwestorzy wracają na rynki wschodzące, carry trade znów w modzieWtorkowe notowania na rynku walutowym śmiało można nazwać niespodzianką. Mimo relatywnie słabego zachowania indeksów nasza waluta zyskiwała na wartości przy zauważalnym zainteresowaniu inwestorów pozostałymi walutami regionu. Pod koniec notowań na rynku międzybankowym euro wyceniano na niewiele ponad 3,7650, w znacznie większym stopniu potaniał dolar, co było efektem jego słabej kondycji na rynkach głównych – kosztował niecałe 2.7250 zł. Wraz ze wzrostem apetytu na ryzyko do spadków powrócił frank, co przy umacniającym się złotym sprowadziło kurs CHFPLN do poziomu 2,285 zł.
Na szczególną uwagę zasługuje jednak kurs japońskiego jena, który uznawany jest obecnie za papierek lakmusowy nastawienia inwestorów do ryzyka. W relacji do wysoko oprocentowanych dolarów australijskiego i nowozelandzkiego japońska waluta straciła ponad 1,6%, kurs EURJPY wzrósł o ponad 1% pokonując barierę 165 JPY. Mimo słabej kondycji dolara para USDJPY również zanotował wzrost o 0,5%.
Polityczne zawirowania… szansą dla Polski
Brak większego wpływu wydarzeń politycznych w kraju na rynki finansowe jest zjawiskiem stosunkowo młodym. Wraz z akcesją Polski do Unii Europejskiej ryzyko płynące z politycznego ringu w coraz mniejszym stopniu jest tematem dla analityków rynków finansowych. Z obserwacji kilku ostatnich miesięcy można jednak odnieść wrażenie, że wśród części (wydaje się, że jednak niewielkiej) inwestorów indywidualnych wciąż zakorzenione są schematy z „poprzedniej epoki”. Często bowiem na rynku giełdowym „czerwonym depeszom” towarzyszyły krótkotrwałe, ale zauważalne spadki cen akcji. W tym samym czasie rynek walutowy czy obligacji, gdzie obroty generowane przez inwestorów indywidualnych można zmierzyć w promilach pozostawały niewzruszone.
W środowym komunikacie agencja ratingowa Standard & Poors stwierdziła, że kwestie polityczne nie mają wpływu na ocenę wiarygodności naszego kraju i co najwyżej mogą zaszkodzić perspektywom jej poprawy. Kłótnie naszych włodarzy, zdaniem agencji mogą odsunąć w czasie przeprowadzenie strukturalnych reform, niezbędnych do poprawy perspektyw gospodarczych. Jednocześnie jednak analitycy S&P dostrzegli… szansę w ewentualnych wyborach, które dają nadzieję na wyłonienie gospodarczo pro-reformatorskiego rządu. Konkluzja wydaje się zatem oczywista, a jednocześnie zadziwiająca : pierwszy raz w historii naszej wolnorynkowej gospodarki rynki finansowe mogą szukać wsparcia we wcześniejszych wyborach.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
1 2
oprac. : expander