Rynek nieruchomości w Polsce - sierpień 2007
2007-08-23 09:02
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Rynek nieruchomości w Polsce - listopad 2007
O 3,7% wzrosły w lipcu ceny mieszkań oferowanych na rynku wtórnym w Łodzi. Od początku roku wzrost ten wyniósł już ponad 24% (z 3875 do 4811 PLN za m2).Nieznaczne zmiany cen zaszły w Warszawie i Krakowie. Wahania od -0,2% do 1% świadczą o zaobserwowanej już w ubiegłym miesiącu stabilizacji na rynkach mieszkaniowych w tych miastach. Wyraźne ograniczenie popytu owocuje w nich także dużymi różnicami między cenami ofertowym a cenami transakcyjnymi. Ostateczna cena, za którą następuje sprzedaż jest średnio o 8% niższa od tej, jaka była podana przy wystawieniu oferty.
Po wielu miesiącach nieustannych wzrostów do grona miast, w których ceny się zatrzymały dołączył Wrocław. W lipcu średnia cena m2 spadła tam o 0,2% i wyniosła 7467 PLN.
Jeszcze większa korekta nastąpiła na rynku poznańskim, na którym ceny rosły nieprzerwanie od początku boomu mieszkaniowego. Tego lata w stolicy Wielkopolski średnia cena ofertowa m2 mieszkania spadła o 3,5% i wyniosła 6525 PLN.
fot. mat. prasowe
Wzrost cen mieszkań sprawił, że o kupnie mieszkania mogą myśleć osoby o dochodach netto przewyższających średnią krajową dwukrotnie (Warszawa) lub o 60-70 proc. (inne duże miasta).
W swoich symulacjach autorzy raportu opierali się na przykładzie jednoosobowego gospodarstwa domowego. Większą szansę na zakup mieszkania ma małżeństwo o przeciętnych - w skali kraju dochodach (ok. 2700 PLN brutto). Co więcej z danych banków, które będą prezentowane w oddzielnym raporcie Open Finance wynika, że w I półroczu kredyty hipoteczne zaciągnęło ok. 10 proc. więcej osób niż w I półroczu ubiegłego roku. Okazuje się więc, że mimo wzrostu cen mieszkań i oprocentowania kredytów więcej osób osiąga zdolność kredytową wystarczającą do kupna mieszkania, niż ją traci.
To zasługa doskonałej sytuacji na rynku pracy - coraz więcej osób znajduje legalne zatrudnienie, a do tego obserwujemy dynamiczny wzrost wynagrodzeń (9,4 proc. w czerwcu), przy czym ten wzrost dotyczy szerokiego rynku pracy - począwszy od niewykwalifikowanych robotników, przez sprzedawców na specjalistach skończywszy. Prawdopodobna stabilizacja cen mieszkań, którą będą wspomagać nowe przedsięwzięcia deweloperskie (według GUS w I półroczu wydano ok. 50 proc. więcej pozwoleń na budowę niż przed rokiem), przełoży się - naszym zdaniem - na dalszą poprawę zdolności kredytowej Polaków, nawet w warunkach stopniowego wzrostu stóp procentowych, a zatem i oprocentowania kredytów.
oprac. : eGospodarka.pl