Rynek akcji, obligacji i nieruchomości w 2008r.
2007-12-28 13:14
Dalszy wzrost cen akcji i wartości indeksów, nerwowe chwile na rynku obligacji, powrót do normalności na rynku nieruchomości - tak w skrócie przedstawiają się perspektywy rynkowe w oczach ekspertów grupy Noble Bank.
Przeczytaj także: Rynki finansowe - prognozy na 2009 r.
"Główne indeksy giełdowe mogą wzrosnąć w 2008 roku o 10-15 proc., przy mniejszej rozpiętości wahań niż w 2007 roku" – uważa Andrzej Lis, analityk Noble Funds TFI. Największym zagrożeniem dla koniunktury na GPW pozostają wydarzenia na giełdach przy Wall Street, ale koniec końców zdrowe fundamenty polskiej gospodarki powinny przeważyć szalę na korzyść posiadaczy akcji.Pierwsza połowa roku może być trudna dla posiadaczy obligacji, których oprocentowanie będzie rosło w ślad za rosnącą inflacją. Ale połowa roku może być dobrym momentem do zakupu tego rodzaju funduszy lub obligacji.
"Kluczowym jednak parametrem pozostanie poziom inflacji. I z tym czynnikiem wiąże się największe ryzyko niespełnienia powyższego scenariusza. Jeśli inflacja nie wykaże tendencji do wyhamowania już w 2008 r., to dopiero kolejny rok może przynieść lepsze czasy dla funduszy obligacji" – uważa Alfred Adamiec, główny ekonomista Noble Banku.
Tymczasem sytuacja na stabilnym zwykle rynku nieruchomości stała się trudniejsza do przewidzenia. Analityk Open Finance, Emil Szweda, sądzi jednak, że popyt na kredyty hipoteczne utrzyma się na wysokim poziomie, lecz mimo to ceny nie wzrosną, ze względu na rosnącą podaż nowych mieszkań. "(…) Problemy z kompetentną siłą roboczą stają się coraz bardziej dotkliwe, szczególnie w dużych miastach. W nich też koszty robocizny za remont, czy wykończenie mieszkania zaczynają stanowić istotny koszt inwestycji mieszkaniowej. To jeden z czynników przemawiających za utrzymaniem cen mieszkań o dobrym standardzie wykończenia – będzie to jeden z najbardziej docenianych elementów przez kupujących" – uważa Szweda.
Niezmiennie pomyślne pozostają – w oczach Alfreda Adamca – perspektywy dla złotego. "Długoterminowa tendencja do umacniania się złotego wobec większości walut ma wszelkie podstawy do utrwalania się na kolejny okres. Oprócz przyczyn natury fundamentalnej, jak: dobra kondycja naszej gospodarki, niezbyt wysoki deficyt na rachunku obrotów bieżących, napływ inwestycji bezpośrednich i środków unijnych, należałoby wymienić jeszcze zwiększone (w ostatnich miesiącach 2007 roku) zainteresowanie polskimi obligacjami i prawdopodobny powrót w 2008 r. inwestorów zagranicznych na polski rynek akcji" – przewiduje ekonomista.
Rynek akcji w 2008 r.
W 2008 roku spodziewamy się kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego, przy czym skala wzrostów powinna być bardziej zbliżona do tej z 2007 roku, niż do obserwowanej w latach 2004-2006. Główne indeksy warszawskiej giełdy mogą wzrosnąć o 10-15 proc. Nie oczekujemy aż takiej rozpiętości wahań jak w 2007 roku, gdy od stycznia do lipca indeks WIG wzrósł o 35 proc., by następnie stracić ponad 20 proc. Patrząc jednak na niejednoznaczne dane napływające ze sfery realnej: z jednej strony pogarszające się perspektywy gospodarki USA czy narastająca globalnie presja inflacyjna, a z drugiej stabilne fundamenty i dynamiczny wzrost krajów rozwijających się, można zakładać, że pewna zmienność na rynku będzie się utrzymywać.
oprac. : Open Finance