Polska: dziś produkcja przemysłowa
2008-02-19 13:53
© fot. mat. prasowe
Ekonomiści ankietowani przez agencję ISB spodziewają się wzrostu produkcji przemysłowej o 5,9 proc. w styczniu i wzrostu cen produkcji o 2,4 proc.
Przeczytaj także: Jaka produkcja przemysłowa w Polsce?
Przed miesiącem było to odpowiednio 6,2 i 2,5 proc. Niższe tempo wzrostu produkcji, to zdaniem ekonomistów efekt wysokiej bazy z ubiegłego roku, kiedy produkcja rosła o 15,5 proc. Choć i tegorocznej zimy nie można nazwać ostrą, to jednak trudno zakładać, by i w tym roku udało się osiągnąć 60-proc. wzrost produkcji niektórych materiałów budowlanych. Przeszkodą w dalszym wzroście jest też wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych i obawa przed ich rozbudową, wobec rysującego się spowolnienia gospodarczego na świecie. Natomiast raportowany już przez Samar, wzrost produkcji samochodów w Polsce, wyraźnie sprzyja poprawie danych statystycznych. Rozpiętość prognoz ekonomistów mieści się między wzrostem od 4,0 do 7,2 proc.SYTUACJA NA GPW
Nieoczekiwanie dobra końcówka sesji pozwoliła WIG20 wyjść powyżej 3100 punktów i zakończyć dzień 2,7-proc. wzrostem. Nie wszystko jednak we wczorajszej sesji jest równie jednoznaczne, jak jej zakończenie. Po pierwsze, przez długie godziny na rynku nie działo się po prostu nic. WIG20 jakby przykleił się do poziomu 3100 pkt i dryfował w tych okolicach do godz. 14.30 przy bardzo niskich obrotach. Po południu kupujący zebrali się na odwagę i położyli na rynek trochę więcej pieniędzy, co wobec bierności podaży zaowocowało zwyżką, głównie akcji sektora bankowego. Obroty w końcówce co prawda wzrosły, ale za cały dzień podliczono je na ledwie 1,26 mld PLN (w tym 600 mln PLN w ostatnich dwóch godzinach handlu) - za mało by mówić o wyraźnej przewadze popytu. Raczej o cofnięciu się podaży.
Podrożały akcje 182. spółek, potaniały 108.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Japoński Nikkei zyskał 0,9 proc., koreański Kospi 1,4 proc., a Hang Seng odrabiał wczorajsze spadki, rosnąc o 1,5 proc. Jest to głownie zasługa spółek wydobywczych oraz spółek finansowych. Dobre nastroje wokół tych drugich były wynikiem nie tylko informacji o inwestycji funduszu Kataru w szwajcarski Credit Suisse, ale również zapewnienia Bank of China, że odłożył odpowiednią sumkę na pokrycie strat związanych z kredytami subprime. Rynek zinterpretował tę informację jako sygnał polepszenia sytuacji w tym segmencie, co niespecjalnie koresponduje z doniesieniami ze Stanów, gdzie władze Nowego Jorku zaproponowały podział największych emitentów obligacji, aby zachować ratingi AAA dla obligacji komunalnych. 580 mld USD aktywów opartych na subprime zostałoby odcięte i utraciło wysoki rating, pociągając za sobą dalsze straty banków.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Mickiewicz / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, giełdy światowe, obroty akcjami, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, surowce