Polska waluta się umacnia
2008-06-26 11:56
© fot. mat. prasowe
W środę obserwowaliśmy umocnienie złotego względem dolara i euro. Kurs USD/PLN zszedł poniżej poziomu 2,14, natomiast EUR/PLN do 3,35. Znalazły się tym samym w pobliżu swych historycznych minimów.
Przeczytaj także: Rynek walutowy czeka na decyzję Fed
RYNEK KRAJOWY
Obecnie istotnym poziomem wsparcia dla drugiej ze wspomnianych par walutowych jest wartość 3,34. W najbliższych dniach może ona powstrzymywać aprecjację złotego względem euro. Jeśli jednak zostanie pokonana prawdopodobny stanie się spadek kursu EUR/PLN nawet do poziomu 3,30. Wczorajsze umocnienie złotego można uznać za ostateczne zdyskontowanie przez rynek decyzji Rady Polityki Pieniężnej o podwyższeniu stóp procentowych w naszym kraju o 25 punktów bazowych. Została ona ogłoszona w środę w godzinach popołudniowych. W komunikacie do tej decyzji członkowie RPP zwrócili uwagę na zagrożenie ze strony dalszego wzrostu inflacji w Polsce. Do wzrostu tego wskaźnika przyczyniają się obecnie i będą się przyczyniać w przyszłości wysokie ceny paliw i żywności oraz podwyżki cen regulowanych. Ponadto w opinii przedstawicieli Rady wyższa inflacja powoduje narastanie oczekiwań inflacyjnych, co zwiększa ryzyka wystąpienie tzw. efektu drugiej rundy. Zgodnie z najnowszymi prognozami NBP dynamika wzrostu cen konsumpcyjnych będzie w obecnym roku zawierać się w przedziale 3,8-4,7% (r/r), natomiast w 2009 r. 2,5%-5,8%. Jednocześnie Rada zauważa, że tempo wzrostu gospodarczego w naszym kraju stopniowo się obniża, co może nieco hamować dalszy wzrost inflacji. Ton w jakim został sformułowany komunikat RPP nie wyklucza kolejnych podwyżek stóp procentowych. W opinii prezesa NBP Sławomira Skrzypka faza zaostrzonej polityki pieniężnej w Polsce jeszcze potrwa, co jednak nie oznacza, że koszt pieniądza będzie podnoszony.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Najważniejszym wydarzeniem wczorajszej sesji była decyzja Fed w sprawie stóp procentowych oraz wygłoszony po niej komentarz szefa tej instytucji Bena Bernanke. Oczekiwania inwestorów w ostatnim czasie zakładały, że komunikat ten może mieć bardzo "jastrzębi" charakter. Sam Bernanke w swoich wcześniejszych wypowiedziach sugerował, że inflacja jest obecnie największym problemem i w walce z nią mogą okazać się niezbędne podwyżki kosztu pieniądza. Jeszcze wczoraj kontrakty na giełdzie w Chicago zakładały 90% szans na takie posunięcie Fed na spotkaniu we wrześniu. Po wczorajszej konferencji nastąpiła zmiana tych oczekiwań i obecnie najbardziej prawdopodobne jest pozostawienie ich na niezmienionym poziomie. Możliwość takiego scenariusza
jest wyceniany na ponad 60%.
Warto wspomnieć, że łagodny ton wypowiedzi Bernanke pomógł amerykańskim giełdom, które środową sesje zakończyły na plusach. Istnieje dzięki temu szansa na rozpoczęcie większego odreagowania ostatnich spadków. Jednak tak jak pisaliśmy we wczorajszym komentarzu nie da się wyjść z obecnego kryzysu w USA bez poświecenia giełdy lub dolara. Wydaje się, że na razie bardziej prawdopodobne jest dalsze osłabienie amerykańskiej waluty. Rosną więc szanse na ponowny wzrost kursu EUR/USD w okolice ostatnich szczytów a nawet ich pokonanie. Otworzyłoby to drogę do dalszym wzrostów nawet w kierunku 1,62. Sesja dzisiejsza może jednak przynieść uspokojenie nastrojów i naszym zdaniem kurs EUR/USD w kolejnych godzinach będzie przebywać w konsolidacji.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Polska waluta - tydzień pod znakiem umocnienia
Więcej na ten temat:
rynek walutowy, krajowy rynek walutowy, Międzynarodowy rynek walutowy, kursy walut