Kurs EUR/PLN spadł do poziomu 3,30
2008-07-09 11:25
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Kurs EUR/PLN spadnie poniżej wsparcia 3,30?
RYNEK KRAJOWY
Poniżej istotnej bariery – 2,10 zszedł wczoraj również kurs USD/PLN. Najbliższym celem dla kursu tej pary walutowej stał się obecnie poziom 2,08. Ewentualne odreagowanie obecnego dynamicznego umocnienia złotego będą prawdopodobnie w najbliższym czasie powstrzymywać wspomniane wyżej bariery, które wcześniej wyznaczały istotne wsparcia, a teraz stały się silnymi oporami.
Podczas wczorajszej sesji wobec Polski została oficjalnie zdjęta procedura nadmiernego deficytu. Decyzja ta przybliża nasz kraj do przyjęcia wspólnej waluty. Jak pokazują doświadczenia Słowacji, w ostatnich latach przed wstąpieniem do strefy euro następuje silne umocnienie waluty zastępowanej. Fakt ten inwestorzy działający na rynku złotego dyskontują już teraz. W opinii członka Rady Polityki Pieniężnej Dariusza Filara aprecjacja polskiej waluty jest istotnym sojusznikiem w walce z inflacją. Jednocześnie zmniejsza ona pole do podwyżek stóp procentowych w naszym kraju. Filar twierdzi, iż siła złotego odzwierciedla wciąż dobre fundamenty polskiej gospodarki. Zdaniem innego członka RPP M. Pietrewicza aprecjacja rodzimej waluty może te fundamenty naruszyć. Jeśli jej tempo utrzyma się na tak wysokim poziomie, dynamika wzrostu PKB w IV kwartale może spaść poniżej poziomu 4%.
RYNEK MIĘDZYNARODOWY
Wtorkowa sesja na rynku zagranicznym nie przyniosła większych zmian w notowaniach pary EUR/USD. Jej kurs przebywa obecnie w konsolidacji w przedziale 1,56 – 1,5750. Dopiero pokonanie barier ograniczających ten zakres wahań wskaże kierunek dalszych zmian. W przypadku wybicia dołem następnym poziomem docelowym będzie 1,55 natomiast w przypadku większego osłabienia dolara możliwy stanie się wzrost w okolice 1,59. W zatrzymaniu deprecjacji amerykańskiej waluty pomógł wczoraj ponownie szef Fed Ben Bernanke. Stwierdził on, że kierowana przez niego instytucja jest gotowa przedłużyć wsparcie finansowe dla instytucji finansowych, przeżywających kłopoty w związku z zawirowaniami na rynku kredytów hipotecznych. Działanie to wydaje się być coraz mniej racjonalne, ponieważ jak na razie nie przynosi żadnych efektów poprawy. Wygląda na to, że Fed przesuwa jedynie w czasie konsekwencje wcześniejszych zaniedbań, które w końcu i tak przyłożą się na pogorszenie sytuacji.
Wypowiedź Bernanke spowodowała jednak wzrost optymizmu wśród inwestorów giełdowych, co przełożyło się na znaczne odbicie na amerykańskich giełdach. Od kilku dni obserwujemy także korektę na rynkach surowcowych, co jest dobrą informacją dla rynków finansowych, ponieważ w końcu doczekały się one tańszej ropy naftowej. Obecna sytuacja zarówno na rynku walutowym jak i kapitałowym sugeruje, że najbliższe tygodnie mogą przynieść korektę ostatnich ruchów. Oznacza to, że amerykańska waluta może w najbliższym czasie jeszcze zyskać na wartości, a ceny akcji na światowych giełdach powinny wzrosnąć. Należy jednak pamiętać, że nawet w przypadku realizacji takiego scenariusza jest to tylko korekta, po której bardzo prawdopodobny jest powrót do wcześniejszych trendów.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.