USA: liczba bezrobotnych spadła o 58 tys.
2008-07-10 17:10
Z powodu wczorajszego bardzo słabego zamknięcia sesji na Wall Street, czwartek na GPW rozpoczął się od spadków. Indeks WIG20, naśladując inne parkiety w Europie, rozpoczął sesję spadkiem o 1,35%.
Przeczytaj także: GPW: główne indeksy zyskały na wartości
Po słabym początku już przed południem popyt ponownie dał znać o sobie. Byki bez większego trudu rozpoczęły podnoszenie wartości indeksów do poziomów bliskich wczorajszemu zamknięciu. Poprawa nastrojów najbardziej widoczna była w przypadku indeksu WIG20, który szedł w górę dzięki dobrej postawie akcji TPSA oraz KGHM. Sytuację utrudniał brak sygnałów ze strony europejskich indeksów do przedłużenia wczorajszej korekty wzrostowej. Słabe wyniki sektora finansowego oraz sieci handlowych sprawiło, że większość europejskich indeksów utrzymywała się na niskich poziomach w ciągu dnia.Udany atak strony popytowej sprawił, że po południu byki odpoczywały. Indeksy pozostawały w trendzie konsolidacji, a inwestorzy oczekiwali na dane z amerykańskiego rynku pracy. Wcześniej rynek poznał decyzję Banku Anglii w sprawie stóp procentowych, które zgodnie z oczekiwaniami pozostały na niezmienionym poziomie. Decyzja ta nie wpłynęła w żadnym stopniu na rynek akcji. Przed sesją na Wall Street opublikowane zostały dane dotyczące liczby nowych bezrobotnych w ubiegłym tygodniu, która spadła aż o 58 tys. do 346 tys. (w stosunku do prognozowanych 385 tys.), częściowo w związku z długim weekendem w USA. Raport doprowadził do chwilowej poprawy nastrojów na GPW, indeksowi WIG20 udało się nawet wyjść na niewielki plus. Ostatecznie pod koniec sesji popyt mocno osłabł w związku z niepewnym rozpoczęciem sesji na Wall Street. Indeks WIG20 stracił na zamknięciu 1,19%, a indeksy mWIG40 oraz sWIG80 spadły o 0,43% i 0,86%.
Przebieg dzisiejszej sesji był naprawdę interesujący. Niskie otwarcie, a później walka byków o obronę rynku przy niesprzyjających warunkach zewnętrznych spowodowała, że w czwartek na GPW emocji nie brakowało. Obroty, które towarzyszyły dzisiejszej sesji znacznie zmalały, co miało związek z niepewnym zachowaniem giełd amerykańskich i ostrożnością inwestorów, którzy czekają na dalszy rozwój sytuacji za oceanem. Cały czas głównym tematem jest kondycja sektora finansowego oraz cena ropy, która wpływa na zachowanie akcji spółek z wielu sektorów. Można się spodziewać, że w następnych dniach sytuacja nie ulegnie większej zmianie, a na światowych rynkach będzie utrzymywała się duża zmienność. Warto pamiętać o jutrzejszej publikacji wyników kwartalnych przez General Electric, która odbije się szerokim echem na całym świecie.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
GPW: notowania WIG20 wzrosły o 0,4%
oprac. : Maciej Dyja / Gold Finance