Stopy procentowe w Chinach niższe niż u nas
2008-11-27 11:26
© fot. mat. prasowe
Gospodarka, która od lat rozwija się w imponującym tempie również potrzebuje wsparcia ze strony banku centralnego. Bank Ludowy Chin wczoraj obniżył stopy o 108 pkt bazowych.
Przeczytaj także: Dziś decyzja RPP i sprzedaż detaliczna
Stopa lombardowa PBCh wynosi teraz 5,58 proc., a depozytowa 2,52 proc. Dla porównania po wczorajszej obniżce stóp w Polsce wynoszą one odpowiednio 7,25 i 4,25 proc. Oczywiście skala gospodarek jest nieporównywalna - Chiny to czwarta potęga na świecie. Lecz mimo to, kraj nie ustrzegł się demonstracji zwolnionych pracowników (w tym roku zamknięto w Chinach 67 tys. fabryk). Wzrost gospodarczy - według CLSA Pacific Markets - ma wynieść w przyszłym roku zaledwie 5,5 proc. wobec 11,7 proc. z 2007 r. i 9,8 proc. średniej z ostatnich 30 lat, w których gospodarka powiększyła się 68-krotnie. Wygląda na to, że tym razem wzrostem produkcji eksportowej nie uda się podtrzymać ekspansji gospodarki chińskiej.SYTUACJA NA GPW
Około 11-tej WIG20 po neutralnym otwarciu wspinał się już w okolice 1800 pkt. Ale wobec braku wsparcia ze strony innych indeksów europejskich, kupujący zrezygnowali z szarży. Zresztą byłby to (i ostatecznie był) czwarty dzień z rzędu zwyżek na GPW - bodaj jedna z najdłuższych serii wzrostowych w tym roku.
Niekorzystne dane makro z USA, które nadeszły po południu wzmogły obawy o przerwanie tej serii, ale ponieważ przy Wall Street dramatu nie było, to i u nas w końcówce indeksy wyszły na niewielki plus. Obroty tym razem były nieco niższe niż dzień wcześniej - podliczono je na 1,2 mld PLN. Podrożały akcje 120. spółek, potaniały 159 (przewaga obrotów przy taniejących jak 8 do 3). Najlepiej radziły sobie wczoraj spółki budowlane i deweloperskie - dla nich decyzja RPP o cięciu stóp może mieć największe znaczenie.
fot. mat. prasowe
GIEŁDY ZAGRANICZNE
fot. mat. prasowe
Kolejna sesja na zielono w USA była sporym zaskoczeniem, bo przed Świętem Dziękczynienia obserwatorzy spodziewali się raczej realizacji bardzo pokaźnych zysków z ostatnich 4 notowań. Prawie 20 proc. wzrost indeksu S&P 500 od lokalnych dołków z ubiegłego tygodnia może dziwić tym bardziej, że w tym czasie chyba jedynym przerywnikiem między nawałnicą niepokojących wiadomości mogło być powołanie przez B.Obamę doradczego ciała złożonego z ekonomistów znanych z podejmowania niepopularnych społecznie decyzji (np.P.Volcker).
W piątek sklepy w USA obniżą ceny nawet o 70 proc. (tzw. Black Friday), ale detaliści wiedzą już, że ostatnie dwa miesiące roku po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat mogą nie wystarczyć by wyjść na plus. Wyprzedaże są ostatnią deską ratunku dla sieci handlowych, które walczą o uniknięcie bankructwa.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, prognozy giełdowe, WIG20, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami