Polska waluta - miesiąc umocnienia
2009-08-04 13:28
Przeczytaj także: USA: dzisiaj dane PKB
Rynek krajowy
Kurs EUR/PLN zniżkował w ciągu miesiąca o ponad 8%, a USD/PLN o prawie 11%. Umocnienie złotego było najsilniejsze spośród wszystkich walut regionu, ponadto względem dolara PLN był najmocniej zyskującą walutą na świecie po dolarze kanadyjskim. Wartość euro na przestrzeni miesiąca spadła z 4,4600 do 4,1000 zł, a kurs USD/PLN zniżkował z 3,2050 do 2,8600.
Koniec czerwca przyniósł wybicie dołem z miesięcznej konsolidacji kursów głównych walut względem złotego, w lipcu natomiast w notowaniach polskiej waluty mogliśmy obserwować ruch aprecjacyjny, będący kontynuacją tego wybicia. Głównym czynnikiem hamującym wcześniej umocnienie złotego były obawy o kondycję krajowego sektora finansów publicznych. Inwestorzy z niepokojem oczekiwali na lipcową nowelizację budżetu, która miała pokazać, o ile w tym roku zwiększy się deficyt fiskalny i czy spełnią się pesymistyczne prognozy Komisji Europejskiej o wzroście rozmiarów dziury budżetowej do 6,6% PKB. W ostatnich dniach czerwca jednak na rynek napłynęła nieoczekiwana informacja ze strony Ministerstwa Finansów, o tym, iż deficyt wzrośnie do 27 mld zł. Wiadomość ta zażegnała niepewność, a nawet poprawiła nastroje, gdyż oczekiwano, iż deficyt zostanie zwiększony do co najmniej 30 mld zł. Złoty, po eliminacji wpływu negatywnych czynników lokalnych, w końcu mógł zacząć korzystać z poprawy nastrojów na światowym rynku finansowym i ocieplenia sentymentu względem regionu, jakie nastąpiło jeszcze w czerwcu w wyniku poprawy sytuacji płynnościowej Litwy.
Największy wpływ na notowania polskiej waluty miały w minionym miesiącu nastroje inwestycyjne, panujące na głównych giełdach, a te z kolei znajdowały się pod wpływem czynników globalnych. To właśnie one odpowiadały za trend aprecjacyjny w na rynku złotego, który z kolei był wzmacniany przez czynniki lokalne w postaci dobrych danych makroekonomicznych z kraju. Za poprawą sentymentu na światowych parkietach stały przede wszystkim lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne największych amerykańskich banków oraz spółek z branży detalicznej. Apetyt inwestycyjny poprawiały również dane, jakie napływały z USA, Eurolandu czy Chin, wskazujące na systematyczną poprawę kondycji największych światowych gospodarek, zarówno tych wysokorozwiniętych, jak i wschodzących. Złoty korzystał z optymizmu wśród inwestorów giełdowych – waluty tzw. emerging markets (w tym złoty) jako aktywa inwestycyjne mają bowiem podobny profil ryzyka do akcji, toteż lepsze nastroje na parkietach wspierają popyt na te waluty.
Dobre dane makroekonomiczne z kraju, jak już wspomniano, miały większy wpływ na siłę trendu w notowaniach złotego niż na jego kierunek. Dzięki lepszym od oczekiwań publikacjom makro polska waluta zdołała umocnić się silniej niż pozostałe waluty naszego regionu, m.in.: korona czeska i forint. Dane obudziły bowiem nadzieje wśród inwestorów na dodatnią dynamikę krajowego PKB w drugim kwartale bieżącego roku. Polska miałaby wtedy szansę być jednym z niewielu krajów na świecie, któremu udało się uniknąć recesji. Według publikacji GUS sprzedaż detaliczna wzrosła w czerwcu o 0,9% r/r, wobec oczekiwań wzrostu o 0,4% r/r. Świadczy to o wciąż relatywnie silnym popycie wewnętrznym w Polsce, który jest głównym czynnikiem wpływającym na wielkość PKB w naszym kraju. W Czechach i na Węgrzech natomiast sprzedaż odnotowała ostatnio kilkuprocentowe spadki rok do roku. Dzięki dodatniej dynamice sprzedaży w Polsce, dużo lepiej na tle regionu prezentują się krajowe dane o produkcji przemysłowej – w czerwcu spadła ona o 4,3% r/r, podczas gdy u naszych sąsiadów jej dynamika kształtuje się na poziomie -20% r/r. Czechy i Węgry bowiem są w dużym stopniu uzależnione od eksportu i popytu zagranicznego, który od początku kryzysu uległ znaczącemu obniżeniu – Polska natomiast ma przewagę w postaci wspomnianego już silnego (na miarę kryzysu) popytu wewnętrznego. Lepiej od oczekiwań wypadły również dane, dotyczące stopy bezrobocia w naszym kraju – wyniosło ono w czerwcu 10,7%, co oznacza spadek w porównaniu z 10,8% miesiąc wcześniej.
W obliczu oznak poprawy sytuacji gospodarczej w naszym kraju, Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się pozostawić stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Głowna stopa referencyjna wynosi obecnie 3,5%. Naszym zdaniem może ona pozostać na tym poziomie do końca bieżącego roku. Na fakt, że obecnie nie należy obniżać stóp wskazuje coraz większa liczba członków Rady Polityki Pieniężnej. W ostatnim czasie pogląd taki wyraził m.in. prof. M. Noga, według którego za zakończeniem fazy łagodzenia polityki pieniężnej przemawia fakt, że realna stopa procentowa (po uwzględnieniu inflacji) kształtuje się obecnie w pobliżu 0%.
Pod koniec miesiąca umocnienie złotego nieco wyhamowało – kurs EUR/PLN zatrzymał się na wsparciu 4,1500 i konsolidował się w okolicach tego poziomu. W notowaniach polskiej waluty mogliśmy obserwować rozluźnienie się wysokiej zazwyczaj dodatniej korelacji pomiędzy kursem eurodolara a wartością złotego. Notowania EUR/USD bowiem podlegały pod koniec miesiąca silnym wahaniom, podczas gdy kurs złotego pozostawał bez zmian (wyjątkiem jest tu jedynie USD/PLN, który prawie zawsze podąża za eurodolarem). Działo się tak ponieważ złoty znajdował się pod wpływem nastrojów na światowych giełdach, na których po wcześniejszej silnej zwyżce, miała miejsce konsolidacja (w efekcie czego również na rynku akcyjnym powiązanie pomiędzy notowaniami indeksów a kursem eurodolara osłabiło się).
W nadchodzącym miesiącu kluczowe dla złotego wciąż będą nastroje na parkietach, które prawdopodobnie pozostaną optymistyczne. Pozytywnie na przyszłość nastraja fakt, iż po przebiciu przez główne indeksy swoich tegorocznych maksimów, rynek nie wykazywał większej ochoty na odreagowanie, a inwestorzy nie przystąpili do realizacji zysków. Takie zachowanie zapowiada zazwyczaj kontynuację wcześniejszego trendu. Jeśli reguła ta znalazłaby potwierdzenie również i tym razem, złoty powinien kontynuować w sierpniu umocnienie. Istotnym wydarzeniem na polskim rynku walutowym będzie publikacja dynamiki krajowego PKB za drugi kwartał bieżącego roku – będzie miała ona miejsce pod koniec sierpnia.
oprac. : T. Regulski, J. Pluta / Dom Maklerski TMS Brokers