Dziś: polski rynek pracy i nieruchomości w USA
2009-08-18 12:23
© fot. mat. prasowe
Akcje na światowych giełdach stają się powoli zbyt drogie, by zainteresować nową falę popytu. Pora poczekać na realizację wysokich oczekiwań inwestorów i analityków.
Przeczytaj także: Rynek akcji - Chiny popsuły nastroje
Inwestorzy w USA w poniedziałek zdecydowanie pozbywali się papierów wartościowych, chociaż na rynek nie napłynęły żadne przełomowe publikacje makroekonomiczne. Wyprzedaż przekraczająca w przypadku najważniejszych indeksów 2 proc. wydaje się naturalnym zachowaniem po wcześniejszych niespotykanych zwyżkach, które w dużej mierze wynikały nie z faktycznej poprawy kondycji gospodarki, ale oczekiwań inwestorów, że musi ona w końcu nastąpić. We wtorek przekonamy się, czy na rynku nieruchomości zaczyna budować się więcej domów, jak oczekują analitycy. Warto również obserwować odczyt inflacji producentów, która kolejny miesiąc z rzędu przyjmie ujemną wartość, realizując tym samym deflacyjny scenariusz traktowany przez ekonomistów jeszcze kilka miesięcy temu jako niemożliwy.Giełdowe byki w Azji pod koniec sesji zdołały przejść do kontrataku i rzutem na taśmę wyciągnąć na dodatnią stronę indeksy w Japonii, Hong Kongu i Chinach. NIKKEI wzrósł o 0,2 proc., a Hang Seng zyskał 0,8 proc., co w porównaniu z wczorajszymi ponad trzyprocentowymi spadkami jest jedynie symbolicznym ruchem korekcyjnym. Japońscy producenci samochodów w odpowiedzi na wyraźny wzrost popytu zwiększają zatrudnienie - Toyota od września przywróci weekendowe zmiany w części fabryk, a Mitsubishi stworzy kilkaset nowych etatów.
fot. mat. prasowe
Analitycy banku Morgan Stanley opublikowali właśnie rekomendację, w której zalecają inwestorom zwiększenie zaangażowania w polskie akcje (wśród konkretnych typów znalazły się m.in. papiery Telekomunikacji Polskiej i PKO BP). Pozytywna ocena naszego rynku wynika głównie z faktu, że Polska może być jedynym dużym krajem europejskim, który zdoła uniknąć głębokiej recesji. Ten argument z pewnością nie miał rozstrzygającego wpływu na decyzję katarskiego inwestora, który nie wpłacił w terminie pieniędzy za stocznie w Gdyni i Szczecinie.
Notowania na GPW rozpoczęły się od ponad jednoprocentowego wzrostu indeksu WIG20, a wczorajsze straty na rynku walutowym odrabiał również złoty. Po godz. 9 czasu warszawskiego euro wyceniano na 4,16 PLN, franka na 2,74 PLN, a dolar potaniał do 2,94 PLN. We wtorek inwestorzy będą obserwować tendencje z polskiego rynku pracy - zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw prawdopodobnie wzrośnie na skutek czynników sezonowych, a wolniejsze tempo wzrostu wynagrodzeń będzie kolejnym argumentem dla RPP przemawiającym za pozostawieniem stóp procentowych bez zmian.
fot. mat. prasowe
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Więcej na ten temat:
komentarz giełdowy, WIG20, prognozy giełdowe, komentarz walutowy, giełdy światowe, surowce, obroty akcjami