Zmiany stóp procentowych od 1991r.
2010-02-26 12:43
Cykle zmian stopy redyskontowej Narodowego Banku Polskiego © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: RPP: stopy procentowe NBP bez zmian
Po posiedzeniu z 24.02.2010r. wysokość stóp się nie zmieniła. Zmian nie należy się pewnie spodziewać jeszcze po kilku następnych, ale z pewnością jakieś sygnały zaczną się pojawiać. Pierwszy zresztą już się pojawił i mógł stanowić pewne zaskoczenie. Sławomir Skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego i zarazem przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej, znany dotąd ze swego „gołębiego” nastawienia, stwierdził niedawno, że zbliża się czas, by zacząć się powoli zastanawiać nad podwyższeniem stóp procentowych.Choć zapowiada coś całkiem innego niż szef Fed, Ben Bernanke, to robi to w całkiem podobnym stylu. U nas „trzeba powoli zacząć zastanawiać się nad podniesieniem stóp”, w Ameryce zaś „stopy pozostaną na niskim poziomie przez dłuższy czas”. Ale inwestorzy coraz bardziej intensywnie zaczną zastanawiać się nad tym, kiedy konkretnie zacznie się ruch stopami i jak będzie mocny. Zanim doczekamy się bardziej wyraźnych sygnałów, warto dokonać krótkiego przeglądu tego, jak w przeszłości „ruszały się” stopy procentowe. Tym bardziej, że mająca najdłuższą w Polsce historię stopa redyskontowa „obchodziła” niedawno swoje dwudzieste „urodziny”.
Po raz pierwszy opublikowano ją w grudniu 1989 r. W styczniu 1990 r. wynosiła 49 proc. Dziś, gdy sięga ona zaledwie 3,75 proc. i jest najniższa w historii, ówczesna wartość wydaje się zupełnie abstrakcyjna. Jej rekordową wysokość, sięgającą 60 proc. zanotowano na początku 1991 r. Jej zmiany obrazują drogę, jaką przeszła w tym czasie polska gospodarka. W ciągu tych 20 lat stopę redyskontową obniżano 53 razy, a tylko 21 razy serwowano jej podwyżki. Rada Polityki Pieniężnej, działająca od lutego 1998 r., 37 razy decydowała o jej obniżeniu i 14-krotnie ją podwyższała.
Obniżki stopy dokonywane były w sześciu głównych cyklach, z których najkrótszy trwał prawie półtora roku, zaś najdłuższy ponad 3,5 roku. Oczywiście pokrywają się one z okresami, w których konieczne było pobudzanie tempa rozwoju gospodarki. Podwyżki dokonywane były w trzech dłuższych cyklach, gdy konieczne było chłodzenie tempa wzrostu lub „temperowanie” inflacji.
fot. mat. prasowe
Cykle zmian stopy redyskontowej Narodowego Banku Polskiego
oprac. : Roman Przasnyski / Gold Finance