Rating funduszy inwestycyjnych V 2010
2010-06-04 13:14
Zmiany indeksów GPW (na 30 maja br.) © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Rating funduszy inwestycyjnych IV 2010
Straciła na tym i nasza giełda, i – w jeszcze większym stopniu – złoty (zwłaszcza wobec USD). Pomimo relatywnie dobrej sytuacji polskiej gospodarki, nasza waluta jest na tyle płynna, że mocno odczuła ucieczkę zagranicznych inwestorów, wyprzedających aktywa w naszym regionie.Podczas gdy główne warszawskie indeksy zanurkowały o 3 do ponad 6 proc., dolar podrożał o przeszło 13 proc. Wzrósł także kurs euro, choć – z uwagi na generalny spadek zaufania do wspólnej waluty, będący pokłosiem kłopotów Grecji i innych zadłużonych krajów Unii – w znacznie mniejszym stopniu, o 4,5 proc.
fot. mat. prasowe
Zmiany indeksów GPW (na 30 maja br.)
fot. mat. prasowe
Średnie stopy zwrotu funduszy wg kategorii
Nieco mniej powodów do niezadowolenia mają za to posiadacze funduszy polskich akcji, które średnio przyniosły stratę w wysokości 3,6 proc. (fundusze akcji małych i średnich -3,7 proc.). Byli oni w lepszej sytuacji w porównaniu z osobami, które powierzyły oszczędności funduszom inwestującym nieco szerzej, na europejskich i globalnych rynkach wschodzących, gdzie straty były większe i mieściły się w przedziale -4,4 do -5,9 proc. Wśród funduszy polskich akcji na szczególne wyróżnienie zasługują fundusze zarządzane przez TFI Allianz, które jako jedyne uzyskały dodatnią stopę zwrotu – Allianz Akcji Plus zyskał 5,2 proc., a Allianz Akcji MiŚ Spółek 2,8 proc.
Po raz pierwszy od dłuższego czasu stratę w ujęciu miesięcznym przyniosła większość funduszy polskich obligacji. Średnio wyniosła ona 0,3 proc., przy czym najsłabszy Allianz Obligacji stracił 3,5 proc., zaś najlepszy Amplico Obligacji zyskał 1,1 proc. Powoli realizuje się więc scenariusz rysowany przez nas już przed kilkoma miesiącami. Obecna przecena polskich obligacji może być nie tyle korektą, co raczej odwróceniem trendu. Warto zwrócić uwagę, że to właśnie fundusze polskich papierów dłużnych cieszą się w ostatnich miesiącach największym zainteresowaniem inwestorów, notując największe napływy nowych środków. Oby nie okazało się, że znów powtarza się schemat, w którym klienci funduszy gremialnie inwestują akurat w te produkty, które znajdują się na szczycie hossy.
oprac. : Bernard Waszczyk / Open Finance