Brytyjski i amerykański rynek nieruchomości w stagnacji
2011-07-27 10:41
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki finansowe
Pierwsza z tych spółek wykazała wyższy od spodziewanego zysk netto, choć na poziomie operacyjnym było słabiej od prognoz. Budimex zarobił więcej niż się spodziewano, ale mniej więcej tyle, co rok wcześniej. BZ WBK wypadł lepiej niż zakładano, głównie za sprawą niższych rezerw na złe kredyty. W jego przypadku mamy do czynienia ze znaczącym progresem rezultatów w skali roku. Szczególnie „wartościowe” dla kondycji rynku są wiadomości dotyczące branży bankowej, która jest na świecie pod presją i ta atmosfera ciąży także naszym instytucjom. Dobre rezultaty mogą być w tym względzie wsparciem dla całej branży, choć raczej krótkoterminowym z uwagi na to, że jednak inwestorzy wybiegają teraz myślami w przyszłość i zastanawiają się, czy osiągnięcia spółek za II kwartał są do powtórzenia w kolejnych kwartałach. Tak jest w USA, można oczekiwać, że tak też będzie w Europie.
Na rynkach finansowych utrzymuje się stan podwyższonej niepewności, na który mają wciąż wpływ dość słabe dane gospodarcze (sprzedaż domów na rynku pierwotnym w USA, sprzedaż detaliczna w Polsce, nastroje konsumentów w Niemczech, indeks Fed z Richmond), jak również doniesienia w sprawie negocjacji nad podniesieniem limitu zadłużenia w USA. Do początków sierpnia, czyli ostatecznego rozstrzygnięcia w tej drugiej sprawie, taki klimat zapewne się utrzyma.
Rynek nieruchomości
Kolejne dane potwierdzają stagnację na brytyjskim rynku nieruchomości. Z danych National Association of Esteta Agents wynika, że w czerwcu spadła liczba potencjalnych klientów rejestrujących się u agentów nieruchomościowych. Był to trzeci kolejny spadek. Jednocześnie do najwyższego poziomu od kwietnia 2009 r. wzrosła liczba nieruchomości wystawionych na sprzedaż przypadająca na agencję nieruchomościową.
Podobnie jak to było na rynku wtórnym, tak i na pierwotnym, w czerwcu obniżyła się sprzedaż domów w USA. Wyniosła 312 tys. w ujęciu zannualizowanym. Był to najsłabszy wynik od 3 miesięcy. Dobrą wiadomością był wyraźny wzrost cen, o 7,2% w skali roku. Jednak specjaliści zwracają uwagę, że w dużym stopniu zależą one od struktury sprzedaży, jaka ma miejsce w danym miesiącu i dlatego trudno na razie wyciągać wnioski, że mamy do czynienia z trwałą tendencją. Tym bardziej, że na rynku wtórnym presja zniżkowa jest silna.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Home Broker