Rynki wschodzące mają banki z potencjałem
2011-10-20 11:53
Przeczytaj także: Fitch: polski sektor bankowy w dobrej formie
Sektor detaliczny motorem wzrostu w Polsce
fot. mat. prasowe
Kredyt sektora prywatnego na rynkach wschodzących w 2015
Jak zauważają analitycy Deutsche Bank Research, w wielu krajach rozwijających się pożyczki udzielane gospodarstwom domowym stanowiły jeszcze 10-20 lat temu zaledwie małą część wszystkich kredytów. Ostatnia dekada diametralnie to zmieniła. „Rosnące dochody obywateli, wyłonienie się klasy średniej, reformy instytucjonalne (np. zakładanie biur informacji kredytowej) i świadoma strategia banków, by celować w rynek detaliczny, spowodowały, że pożyczki dla klientów indywidualnych rosły bardzo szybko zarówno bezwzględnie, jak i w stosunku do pożyczek dla firm”, czytamy w raporcie.
fot. mat. prasowe
Struktura kredytów - różnice w udziale sektora detalicznego
W polskich bankach kredyty udzielone klientowi indywidualnemu stanowią 60 proc. całego portfela kredytowego. To najwięcej wśród wszystkich rynków wschodzących. Oprócz Polski, tylko w Malezji i RPA wartość pożyczek detalicznych stanowi ponad połowę wszystkich kredytów.
- Tak duży udział bankowości detalicznej to efekt rozwoju kredytów hipotecznych spowodowany m.in. niskimi na tle innych krajów rozwijających się stopami procentowymi – tłumaczy Marcin Jabłczyński. Istotną rolę odgrywa też rozwinięty rynek kredytów konsumpcyjnych. Z drugiej strony stosunkowo mało udzielanych jest w Polsce kredytów korporacyjnych. Polskie firmy rzadziej pożyczają w bankach. Udzielone im kredyty stanowią zaledwie 15-16 proc. PKB. To najniższy współczynniki w Unii Europejskiej. Jaka jest tego przyczyna? - Polski sektor bankowy został wcześnie sprywatyzowany, co doprowadziło do wyśrubowanych kryteriów finansowania dla firm na tle krajów Europy Zachodniej. Chociaż to się zmienia, bankowość korporacyjna jest w naszym kraju nadal słabo rozwinięta. „Detal” odpowiada za 70 proc. zysku netto, a firmy za zaledwie 30 proc. – mówi Jabłczyński.
Jak wskazują eksperci, bankowość detaliczna jest bardziej zyskownym segmentem i przez długie lata jej dominacja pozostanie cechą charakterystyczną polskiego rynku. Ma to swoje zalety: - Taka sytuacja stabilizuje pozycję graczy na rynku. W bankowości detalicznej udziały rynkowe wolniej się przemieszczają – mówi Jabłczyński. - Z drugiej strony, chociaż wiele polskich działów korporacyjnych przeszło suchą stopą przez kryzys 2008-2009, można uznać, że bankowość detaliczna jest bardziej odporna na cykle koniunkturalne. Dlatego ta charakterystyka powinna podnosić stabilność i atrakcyjność polskiego sektora bankowego – dodaje.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl