Euro pozostaje pod presją
2012-03-13 10:53
W dalszym ciągu na rynkach ryzykownych aktywów utrzymuje się dylemat, jak traktować podążanie notowań w bok - czy jest to oznaka słabnięcia, koniunktury, która w końcu doprowadzi do pogłębienia korekty, czy jednak to oznaka siły, bo mimo znaczącego ruchu w górę podaż nie jest w stanie bardziej wyraźnie zaznaczyć swojej obecności.
Przeczytaj także: Minimalna zmiana na brytyjskim rynku nieruchomości
Rynki finansowe
Przedłużający się trend boczny, daje czas do głębszych refleksji, z których na czoło zaczynają wybijać się te wskazujące, że do inwestorów dociera, że perspektywy gospodarcze na najbliższe miesiące wcale nie są zbyt różowe. Na takie myślenie wskazuje utrzymująca się słabość surowców względem akcji, jak również obserwowana ostatnio dysproporcja w notowaniach spółek przemysłowych i transportowych w USA. W tym drugim względzie odwołujemy się do teorii Dow'a sugerującej, że silny rynek jest wtedy, gdy zarówno firmy przemysłowe, jak transportowe wypadają równie dobrze.
Czynnikiem, który może nadać kierunek rynkom ryzykownych aktywów jest euro, które ostatnio jest dość słabe i któremu nie pomogło pozytywne rozwiązanie sprawy greckiego długu. Coraz więcej wskazuje, że wspólna waluta może w trwalszy sposób zacząć osłabiać się względem dolara, co zapewne byłoby negatywnie odczytywane przez inwestorów na rynkach finansowych. To wariant prawdopodobny jeśli wziąć pod uwagę, że rentowność portugalskich obligacji pozostaje bardzo wysoka, wskazując na nieustające tlenie się kryzysu w Europie.
Rynki nieruchomości
Z raportu Economist Intelligence Unit wynika, że spośród 120 miast na świecie najbardziej konkurencyjny jest Nowy Jork. Na kolejnych miejscach znalazły się Londyn, Singapur, Paryż oraz Hong Kong. Pod uwagę w raporcie brano pod uwagę zdolność do przyciągania kapitału, biznesu oraz turystów. Nowy Jork przyciągnął w minionym roku 50,5 mln turystów. Rok wcześniej był na 2. miejscu, wyprzedzała go Dolina Krzemowa.
Najsłabszy wynik od 4 miesięcy zanotował sektor budowlany w Australii. Wskaźnik aktywności opracowywany przez Australian Industry Group i Housing Industry Association spadł do 35,6 pkt z 39,8 pkt w styczniu. Był to 21. miesiąc utrzymywania się regresu koniunktury. Najmocniej firmy ograniczały zatrudnienie, w dół szły jednakże również nowe zamówienia. Tym samym wciąż nie widać korzystnego wpływu na budownictwo dwóch obniżek stóp procentowych, jakie miały miejsce pod koniec minionego roku.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Bardziej zdecydowana zmiana notowań kursu euro względem dolara mogłaby się stać impulsem do większego ruchu na innych rynkach
- Nowy Jork awansował na lidera w rankingu najbardziej atrakcyjnych miast na świecie
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo

oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)