Luty słabym miesiącem w amerykańskim sektorze budowlanym
2012-04-03 13:38
Luty był słabym miesiącem dla amerykańskiego budownictwa. Nieoczekiwanie wydatki związane z tą sferą aktywności poszły w dół aż o 1,1% w skali miesiąca, choć ekonomiści, licząc na pozytywny wpływ ciepłej aury, zapowiadali 0,6-proc. poprawę.
Przeczytaj także: Niewielki wzrost cen na brytyjskim rynku mieszkaniowym
Rynki finansowe
Zwyżka notowań ryzykownych aktywów w ślad za publikacją marcowych wskaźników aktywności przemysłu na świecie, jest dobitnym potwierdzeniem dobrych nastrojów panujących na tych rynkach. Globalny PMI dla przemysłu obniżył się w minionym miesiącu jedynie symbolicznie z 51,2 pkt do 51,1 pkt. Mamy zatem 4. kolejny miesiąc utrzymywania się wskaźnika ponad poziomem 50 pkt oddzielających rozwój od spowolnienia. W dalszym ciągu jednocześnie utrzymuje się znaczna polaryzacja kondycji poszczególnych gospodarek. Od silnego spowolnienia na peryferiach Europy po wyraźny rozwój w Indiach, Japonii, Wielkiej Brytanii, Korei, Brazylii, czy Rosji. Słabym punktem marcowych danych był spadek dynamiki wzrostu nowych zamówień (z 51,4 pkt do 51,1 pkt). W pozostałych badanych kategoriach, bieżącej produkcji, cen produkcji i zatrudnienia, mieliśmy symboliczne wzmocnienie tempa wzrostu.
Pozytywna reakcja na poniedziałkowe doniesienia gospodarcze umacnia optymizm dotyczący koniunktury na rynkach ryzykownych aktywów w najbliższych tygodniach. W przypadku warszawskiej giełdy w dalszym ciągu pozwala myśleć o udanym ataku na opór w postaci szczytu z sierpnia 2011 r., który na wykresie WIG wypada w okolicy 42 tys. pkt i blokuje wzrost od ponad 2 miesięcy. Jesteśmy jednak na tyle blisko tej bariery, że każdy większy ruch w górę będzie pozwalał na jej pokonanie. Dziś po niewielkiej przedpołudniowej zwyżce WIG dzieli od tej bariery nieco ponad 1%. Mała aktywność inwestorów w ostatnich dniach pozwala oczekiwać, że rozstrzygnięcie jest już blisko. Pozytywny klimat na zagranicznych giełdach pozwala wierzyć, że sukces będzie po stronie byków.
Rynki nieruchomości
Luty był słabym miesiącem dla amerykańskiego budownictwa. Nieoczekiwanie wydatki związane z tą sferą aktywności poszły w dół aż o 1,1% w skali miesiąca, choć ekonomiści, licząc na pozytywny wpływ ciepłej aury, zapowiadali 0,6-proc. poprawę. Równocześnie zrewidowany został w górę styczniowy spadek, który podliczono na 0,8%. W porównaniu z tym samym miesiącem 2011 r. mieliśmy w lutym zwyżkę wydatków o 7,4%.
Stąd też lutowy wynik trudno oceniać jako zły. Słabiej wypadły wydatki publiczne niż prywatne. Pierwsze w ujęciu miesięcznym obniżyły się o 0,8%, drugie o 1,7%. Wśród wydatków prywatnych nadal wyróżniały się na plus te związane z remontami.
Nowy Jork znalazł się na pierwszym miejscu zestawienia najbardziej aktywnych centrów biznesowych na świecie. Tworząc go Bloomberg uwzględnił 66 miast. Oceniał je na podstawie siły roboczej, dostępu do mediów i informacji, znaczenia politycznego. Na kolejnych miejscach znalazły się Londyn, Paryż, Tokio i Hong Kong.
HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:
- Słabym punktem marcowych danych o aktywności przemysłu na świecie był spadek nowych zamówień
- Wydatki związane z remontami domów nadal wyraźnie rosną
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.Wydatki związane z remontami domów nadal wyraźnie rosną
Przeczytaj także:
Mieszkaniówka napędza amerykańskie budownictwo
oprac. : Home Broker
Więcej na ten temat:
rynki finansowe, rynki nieruchomości, nieruchomości, ceny nieruchomości, ceny nieruchomości na świecie
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)