Kredyt samochodowy po zakupie auta?
2012-10-10 11:24
Kredyt samochodowy na inny cel? © nestonik - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kredyt samochodowy: gdzie najtańszy?
Banki, które udzielają celowych kredytów samochodowych (a więc przeznaczonych na zakup auta i zabezpieczonych na tym aucie) zwykle wśród kilku dostępnych celów finansowania wymieniają spłatę kredytu samochodowego udzielonego przez inną instytucję. Może to być ciekawa propozycja dla osób, które kupiły auto na kredyt, ale przy wyborze oferty bankowej nie kierowały się jej ceną, tylko bezrefleksyjnie zadłużyły się w instytucji, której przedstawiciel był dostępny w komisie samochodowym.Warunki cenowe, na jakich banki udzielają samochodowych kredytów refinansowych, są identyczne jak w przypadku kredytów przeznaczonych bezpośrednio na zakup auta. W cennikach mogą być jednak zapisane pewne ograniczenia. Na przykład BNP Paribas wymaga, żeby od momentu uzyskania pierwotnego kredytu do złożenia wniosku o refinansowanie klient spłacił przynajmniej sześć rat (inne zasady obowiązują tylko w przypadku refinansowania tzw. kredytów balonowych). Sześciomiesięcznego okresu spłaty żądają też Credit Agricole i Santander Consumer Bank. Z kolei Idea Bank oczekuje, że w momencie zawierania umowy o refinansowanie kredytu samochód nie będzie starszy niż 8 lat.
O refinansowaniu kredytu warto myśleć dopiero wtedy, gdy uda się znaleźć ofertę zauważalnie tańszą od dotychczasowej. Zmiana banku udzielającego kredytu wiąże się bowiem z pewnymi uciążliwościami proceduralnymi – wymagane jest zniesienie zabezpieczenia na rzecz starego banku i ustanowienie nowego. To zaś oznacza konieczność odwiedzenia wydziału komunikacji i dokonania zmian w dowodzie rejestracyjnym auta. Wysiłek związany ze zmianą banku kredytującego zakup auta warto ponieść zwłaszcza wtedy, gdy jest ona częścią większej restrukturyzacji kredytowej, a na spłatę dotychczasowych zobowiązań zaciąga się jeden tańszy kredyt - najlepiej zabezpieczony hipotecznie. Taki wariant pozwala najwięcej zyskać na redukcji oprocentowania, ale równocześnie trzeba pamiętać o kosztach związanych z ustanowieniem zabezpieczenia. Im większa kwota zobowiązań podlegających konsolidacji, tym większa może być oszczędność.
fot. nestonik - Fotolia.com
Kredyt samochodowy na inny cel?
Mniej oczywistym i mniej znanym produktem są kredyty przeznaczone na zrefinansowanie zakupu auta dokonanego wcześniej za gotówkę. Banki wprowadziły je do oferty przede wszystkim po to, by pozyskać jako kredytobiorców osoby samodzielnie sprowadzające auto z zagranicy. Tacy nabywcy z reguły wyjeżdżali za zachodnią granicę z gotówką, często pożyczoną od najbliższych, i kupowali za nią pojazd, jednak byli też zobligowani, by szybko zwrócić pożyczoną kwotę. Może im to ułatwić właśnie kredyt refinansowy.
Nie jest to jednak jedyne możliwe zastosowanie tego produktu. O refinansowanie może się starać każdy, kto kupił pojazd za gotówkę – niezależnie od miejsca, w którym została zawarta transakcja – a teraz odczuwa niedobory finansowe. Trzeba jednak pamiętać, że taki cel kredytowania dopuszcza jedynie część banków udzielających celowych kredytów samochodowych. Dobra wiadomość jest jednak taka, że jeżeli bank ma taki produkt w ofercie, to jest skłonny pożyczyć w standardowej cenie – takiej samej jak przy bezpośrednim finansowaniu zakupu auta.
Część banków stawia za to dodatkowe wymogi proceduralne, na przykład żądają, by wniosek o kredyt został złożony stosunkowo szybko po zakupie auta. Na przykład Credit Agricole daje na to 2 miesiące, Nordea Bank - 3 miesiące, BNP Paribas - 4 miesiące, Idea Bank – pół roku (to ograniczenie nie obowiązuje najlepszych klientów), zaś MultiBank – rok. Inne, mniej typowe ograniczenie obwiązuje w Alior Banku. W tym trybie można uzyskać kredyt na samochód osobowy nie starszy niż ośmioletni lub samochód ciężarowy nie starszy niż 10-letni. Tymczasem standardowym kredytem udzielonym przez ten bank można sfinansować zakup auta w wieku do 15 lat.
Gotówka nie tylko z banku
Podobny sposób pozyskania gotówki proponują też, przynajmniej w teorii, firmy leasingowe. Jeżeli firma ma znaczny kapitał zamrożony w środkach trwałych, a równocześnie brakuje jej środków obrotowych na finansowanie bieżącej działalności, rozwiązaniem może być odsprzedanie części środków trwałych firmie leasingowej wraz z jednoczesnym zawarciem umowy o możliwości dalszego korzystania z tych środków. Taka umowa może mieć zarówno formę leasingu finansowego, jak i operacyjnego. Jednak w praktyce taki sposób pozyskiwania kapitału jest rzadko wykorzystywany. Tego typu umowy wymagają niestandardowego, indywidualnego podejścia, dlatego firmom leasingowym opłaca się ich zawieranie tylko w przypadku majątku o znacznej wartości. Na leasing zwrotny będzie więc miała szansę raczej firma zainteresowana odsprzedażą nieruchomości, a nie pojedynczego środka transportu.
Piotr Ceregra,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)