Złoty nie traci swojej siły

Przeczytaj także: Złoty się konsoliduje

Wręcz przeciwnie - do amerykańskiej waluty nie zmienił się, a do euro wzmocnił. Złamana została korelacja między złotówką a EUR/USD. Prawie zawsze wzmocnienie tego kursu wzmacnia naszą walutę do euro i dolara, a osłabienie euro powoduje, że słabnie do obu walut. Czasem jednak ten mechanizm na krótko się rozstraja i tak też było tym razem. Należy obserwować rynek właśnie pod tym kątem.

Na WGPW od początku sesji panował umiarkowany optymizm. Nadal drożała Agora po informacjach, że Broker FM chce kupić od niej biznes radiowy, a sama spółka chce skupować własne akcje. Drożał nawet PKN mimo dużych spadków ceny ropy. Szczególnie dobrze zachowywały się Prokom i Softbank. Taki optymizm trwał jednak krótko, więc rozczarowani gracze zaczęli akcje sprzedawać i zapanował długi marazm w pobliżu środowego zamknięcia. Tuż przed danymi z USA popyt zaatakował, ale nie odniósł sukcesu. Nie było to zachowanie rynku, który ma zamiar gwałtownie rosnąć. Świadczyło raczej o chęci do konsolidacji.

W piątek GUS opublikuje dane o dynamice produkcji przemysłowej oraz o inflacji w cenach tej produkcji (PPI), jednak zrobi to dopiero o 16.00, więc nie można spodziewać się większej reakcji na rynku akcji. Rynek walutowy co prawda ma szansę na reakcję, ale piątkowy wieczór nie będzie sprzyjał handlowi, więc będzie ona zapewne niemrawa. Poza tym prognozy wydają się być trafione (mały wzrost PPI i spadek produkcji) i trudno będzie o zaskoczenie. Najbardziej prawdopodobne jest, że dane przejdą bez echa, a na rynkach będzie panował spokój.

EUR/PLN opuścił roczny kanał trendu i utworzył formację podwójnego dna, która często zmienia trend. Powinno to dać osłabienie nawet do 4,40 PLN. Opór jest na 4,294 zł. Wsparcie jest na 4,0900 PLN. Dolar pokonał roczną linię trendu i wybił się z formacji prowzrostowej flagi, co powinno dać wzrost nawet do 3,500 PLN. Opór jest na 3,4290 PLN. Wsparcie jest na 3,1400 PLN.