gdzie sp. z o.o. może korzystnie ulokować 50.000zł?

nie musi być dostępu przez internet, placówek, itd.
ma być wysoki procent a odsetki mają wędrować na
rachunek podstawowy w tym samym banku albo na
wskazany nr rachunku w innym banku.

od tradycyjnej lokaty lepsza byłaby jednodniowa
albo konto oszczędnościowe, takie co je można
zerwać w każdej chwili nie tracąc odsetek.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> od tradycyjnej lokaty lepsza byłaby jednodniowa
> albo konto oszczędnościowe, takie co je można
> zerwać w każdej chwili nie tracąc odsetek.

jeżeli 4,1 wystarczy
to moze to http://www.bph.pl/pl/firmy/lok_srodkow_/rachunek_sym
etria_profit

pozd
as

do góry

<z...@o...pl> 6...@n...onet.pl

> gdzie sp. z o.o. może korzystnie ulokować 50.000zł?

Od paru lat Spółki zoologiczne mają pułap 5 tysięcy, nie 50. :)

I tak dużo!!! Kiedyś pułapem było 300 złotych, podczas gdy bułka (bez masła)
kosztowała kilkakrotnie więcej! Ile kosztowała z masłem? A skąd mam wiedzieć? :)
I taka Sp z oo. mogła sprzedać coś państwowej (aby nie dochodziło do wygrzewania
odbytu dłużniczej Sp z oo. lokówką do włosów) firmie i paść znienacka, odpowiadając
jedynie majątkiem własnym (którego mogła nie mieć) i tą kwotą, za która wierzyciel
mógł kupić kęs bułki bez masła. :)

Dziś stan posiadania niejednego Polaka można znaleźć w internecie. :)
Ludziska muszą się tłumaczyć z własnego majątku, ze stanu posiadania,
z zadłużenia, z dochodów itd... Tylko instytucje typu Caritas Polska,
które żyją z cudzych pieniędzy, nie ze swoich -- nie muszą... :)

To powyższe do (; niedorosłego ;) kashmiriego... :)

Pamiętam rozmowę z założycielami jednej z największych dziś niepaństwowych
szkół wyższych w regionie, którzy dali mi szmal sporej wartości. Gdy rozliczyłem
się z nimi, porwali czek, zauważając, że już nie jestem tym czekiem obciążony.
Odparłem, że wcześniej (przed rozerwaniem) też nie byłem, bo mogli mi jedynie
ściągnąć spodnie z dupy i zegarek -- który ukradłem ojcu, gdy miałem 16 lat. :)

Zegarek żyje do dnia dzisiejszego, trochę śpieszy się (można wyregulować, ale
mi nie chce się) i wiele przecierpiał razem ze mną. :) Ojciec nie wszczął ;)
postępowania -- być może dlatego, że zegarek kosztował 6 dolarów amerykańskich...

Przeżył ze mną do tej pory tyle czasu (niemal dokładnie?) ile trwał ;) Jan Paweł II
na tym świecie. :)

-=-

Moim zdaniem przeciętny Kowalski czy Nowak powinien mieć internetowy
dostęp (readonly -- oczywiście) do kont instytucji typu Caritas Polska. :)

Notebookowa matryca zaczyna ,,tańczyć''. :)
Czyżby jakiś diabeł w nią wstąpił? :)

Lubię ten notebook!!!

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry

"Eneuel Leszek Ciszewski" hu1ir3$25u$...@i...gazeta.pl

> Zegarek żyje do dnia dzisiejszego, trochę śpieszy się (można wyregulować, ale
> mi nie chce się) i wiele przecierpiał razem ze mną. :) Ojciec nie wszczął ;)
> postępowania -- być może dlatego, że zegarek kosztował 6 dolarów amerykańskich...

> Przeżył ze mną do tej pory tyle czasu (niemal dokładnie?) ile trwał ;) Jan Paweł II
na tym świecie. :)

Jakoś tak głupio wyszło... Oczywiście nie ojciec ze mną tyle przeżył, ale zegarek.
Ojciec nie ma takiej cierpliwości i takiej wytrwałości... ;)

Lubię i ten zegarek, i notebook... Dobrze mi służą!
A ja lubię, gdy rzeczy (nie ludzie) mi służą wiernie. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

do góry