A taka wypowiedz znlazlem na forum mBanku i pozwolilem sobie pchnac cytat na
grupe. Zasdaniczo po to, zeby pokazac pewnej pani, ze jest nas dwoch. Dwoch
klientow, ktorzy stracili zaufanie do mBanku. A tak poza tym, to fajny tekst
jest, IMHO....
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------

Traci wiarygodnosc przez szczeniackie zachowanie swoich decydentow. Jesli
czlowiek pelniacy kierownicza funkcje najpierw potwierdza na tym forum, ze
wyzsze oprocentowanie eMax+ jest okupione mniejsza funkcjonalnoscia tego
rachunku, ale nie spadkiem oprocentowania na innych kontach, a kilka dni
pozniej bank to oprocentowanie obniza, twierdzac bardzo wyraznie, ze dzieje
sie tak ze wzgledu na nowy rachunek eMax+, to moim zdaniem miejsce tego
czlowieka jest raczej w piaskownicy, a nie na kierowniczym stolku. Poza tym
conajmniej zenujacy jest sposob w jaki ta zmiana zostala wprowadzona - de
facto wstecznie, po cichu. Gdybysmy mieli galopujaca inflacje, to co innego,
ale gdy pieniadz jest stabilny? Odnosze wrazenie, ze do podejmowania decyzji
w mBAnku dorwaly sie przedszkolaki, ktore najpierw rozlaly mleko, a teraz
zamiast po prostu powiedziec "sorry, dalismy d...", uparcie wmawiaja (vide:
posty Vill), ze nic sie nie stalo i wszystko jest cacy, albo po prostu
olewaja wszystko (vide pozostali mBankowcy). Smutne to troche i zenujace,
przyznam szczerze. Mogl mBank podjac taka decyzje, mamy wolny rynek, wiec
jesli komus nie bedzie pasowalo to zmieni bank, ale NIESMAK pozostaje....
----------------------------------------------------
----------------------------------------------------
-

Jakby ktos nie byl swiadomy o kogo chodzi, to oczywiscie jest mowa o
znachorze, tfuuuu... przepraszam... uzdrowicielu, wybitnym specjaliscie PR,
Doktorze Wojciechu. Coz, robienie z geby cholewy przybiera niewyobrazalne
rozmiary...

MAd Hat
ter