-
181. Data: 2010-02-12 15:02:55
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 12 Lut, 09:39, TZ <g...@t...cy[ROT13]> wrote:
>
> [pytania w zasadzie do bradley.st]
> A jak już ten czek wyśle, nawet przy pomocy listonosza to odbiorca tego
> czeku co ma począć?
> Iść bo banku czy na pocztę by go zrealizować?
Wplacic na swoje konto - w oddziale, w bankomacie (jezeli nowszy model
to skanuje czek, odczytuje dane na nim zawarte i uznaje konto; jezeli
starszy to wklada sie czek do koperty i wstukuje sume. Pierwsze $100 z
depozytu w bankomacie jest do wyplaty natychmiast.) Poczta nie
realizuje czekow.
> A może wysłać go ponownie pocztą przy pomocy tego samego listonosza, do
> swego banku, by ten już jego bank mu naliczył kwotę czeku na konto?
>
Tez mozna. Mozna tez czek podpisac z tylu i dac komus innemu, chociaz
duzo bankow krzywi sie na "third party checks".
> Dochodzi adresowanie koperty + jej koszta i znaczka.
> Czas podróży takich przesyłek już pomijamy.
Ten "problem" rozwiazuja pre-paid envelopes. Z nadrukowanym adresem
banku i "znaczkiem". Wydawane klientom gratis.
>
> A co gdy czek jest bez pokrycia?
Zalezy jak bardzo. Wiekszosc ludzi ma "overdraft protection" i bank
honoruje czeki jezeli sie "troszeczke" przeliczyli - np. do $1,000
albo $2,500. Cos jak "limit kredytowy" w Polsce.
>
> Nie wiem czy to się zmieniło, ale nie 'rozmieniłeś' czeku gdy na swoim
> koncie nie miałeś kwoty na którą opiewał czek.
Zmienilo sie, ale bank zastrzega sobie ze dopoki czek na 100% nie
zostanie sprawdzony, to moga Ci odebrac sume, ktora uznali konto.
Dlatego NIE wysylajmy Rolexow do Nigerii zaraz po tym jak dostalismy
czek od jakiegos Nigeryjczyka! :)
Przy niepewnych lub wiekszych transakcjach polecam Money Orders albo
certified checks, jezeli np. - jako sprzedawca na eBay - ktos ma
awersje do kart kredytowych. Ale ta generacja juz wymiera.
-
182. Data: 2010-02-12 15:48:42
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 12 Lut, 04:50, "Valdi" <V...@v...pl> wrote:
> "bradley.st"news:0e63b5d6-9f1e-470e-a390-aff491cca07
...@2...googlegroups.com
>
> > A ja bym chcial opcje trzecia: "zeby bylo jak dawniej", kiedy moglem
> > pojechac do Kanady i z powrotem bez zadnych dokumentow (jezeli nie
> > prowadzilem, oczywiscie).
>
> Akurat taki komfort masz w Europie (i pisze to bez zadnego sakrazmu aby byla
> jasnosc). Oficjalnie dowód/dokument trzeba miec przy przekraczaniu
> "granicy", ale nikt specjalnie tego nie kontroluje - nie raz i nie dwa
> odbywalem trasy Niemcy - Polska, Niemcy - Austria, Niemcy - Francja,
> Niemcy - Holandia bez zadnych papierów w kieszeni :)
Ale ten komfort jest dopiero po "utracie niepodleglosci" i dolaczeniu
do Schengen. Kiedy panstwo staje sie "stanem".
Tez sobie moge pojechac z Florydy do Oregonu bez paszportu.
-
183. Data: 2010-02-12 16:31:44
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"bradley.st"
news:3f0969cd-3ebc-4a04-a9aa-05691279656d@a13g2000vb
f.googlegroups.com
> Ale ten komfort jest dopiero po "utracie niepodleglosci" i dolaczeniu
> do Schengen. Kiedy panstwo staje sie "stanem".
Norwegia tez utracila niepodleglosc? :)
-
184. Data: 2010-02-12 16:45:41
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 12 Lut, 11:31, "Valdi" <V...@v...pl> wrote:
>
> Norwegia tez utracila niepodleglosc? :)
Wydaja i honoruja Schengen Visa? Moze np. Marokanczyk z np. niemiecka
Schengen Visa wjechac do Norwegii mimo ze "normalnie" potrzebowalby
wizy norweskiej? To juz sobie odpowiedziales na pytanie. :)
-
185. Data: 2010-02-12 17:05:06
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Fri, 12 Feb 2010 05:57:30 -0800, bradley.st napisał(a):
> Ale ja to wszystko robie karta kredytowa przez internet! Ktorej moge
> rowniez uzywac w sklepie! Po co mi kolejne numery kolejnych rachunkow?
No ale jak Ci zależy na cenie to jednak opcja z ręki do ręki czyli
przywołany przez mnie mbank>mbank jest najtańsza.
> Oczywiscie ze do pracy przychodzi! Znam ludzi, ktorzy zostawiaja w
> skrzynce w domu. Ja osobiscie wole przez internet, jak juz musze.
No może i przychodzi, ale jak pracujesz w jakiejś niedużej firmie, ale
chyba po hali produkcyjnej to listonosz klientów raczej nie gania.
> Ale adres moge znalezc w 15 sekund w ogolnodostepnych zrodlach. Moge tez
> czek komus dac do reki, np. w ramach prezentu, rozliczenia za cos. Nie
> musze prosic go o numer konta, nastepnie wstukiwac ten numer i zlecac
> przelew.
No ale dalej krążymy koło jakiś wydumanych sytuacji, które zdarzają się,
w sumie nie wiem kiedy się zdarzają? U nas albo dasz komuś pieniądze do
ręki, albo kupisz, nie wiem, kupon upominkowy, do jakiegoś sklepu np.
empik, albo jak ktoś chce na konto to mówisz "to wyślij mi mailem nr
konta" - zainteresowany albo loguje się do serwisu, albo ma gdzieś swój
nr konta w jakimś innym mailu/pliku. W takim wypadku obydwoje wykonają
opcję CRL+c/v i to wszystko.
Ja nie spotkałem się już dawno, aby ktoś komuś dawał na kartce nr konta.
Najczęściej mail albo strona www.
> Na pewno moge tak dostac do reki Money Order i sam go pozniej wyslac.
> Czeki wysyla nie bank jako bank tylko jakis outsorcer, wiec z tym moze
> byc trudniej. Mam zapytac Kate? :)
Nie nie. To było podchwytliwe zagranie. W tym przypadku masz kochabegi
paypal, który już należycie złupi sprzedawcę, co być może i rykoszetem
Ciebie trafi ;)
> Ehm... A kiedy Ty ostatnio byles w Stanach? ;) Czy moze nie musisz
> przyjezdzac, bo przeciez "wiadomo jak jest"? ;)
Nigdy nie byłem i nie powiem na wycieczkę bym się wybrał, no ale niestety
mnie nie chcą a na siłę pchać się nie będę, bo nie lubię - nie mój
stajl ;)
Co do leństwa i nadwagi, to mam obserwacje własne + zdjęcia jakie można
od czasu do czasu pooglądać jak np to:
http://demotywatory.pl/840351/Operacja-podniesienia-
posladkow
Obstawiam, że fotka zrobiona u Was :)
> Tak mam! I dlatego nie rozumiem, po co sobie zycie jeszcze poszarzac
> wprowadzaniem systemow jak z totalitarngo koszmaru. Zauwaz ze w
> niektorych polskich bankach nie jestes juz imieniem i nazwiskiem tylko
> numerem. W jednym z polskich bankow panie na infolinii transakcyjnej nie
> pytaja nawet o imie i nazwisko, bo wczesniej sie zalogowales w systemie
> i podales pin jednorazowy, wiec bank ma generalnie gdzies z kim
> rozmawia. Czujesz klimat?
Znak czasu. Klimat czuję, ale też nie mam potrzeby w banku sobie
pogadanek miłych urządzać z Kate, to już wolę w kawiarni albo ulubionym
barze/pubie etc.
> Ale kupno nowego telewizora moze byc tansze niz wzywanie montera po raz
> trzeci do przepalonego bezpiecznika. Bo monterzy / hydraulicy /
> elektrycy licza sobie za godzine np. $50 albo i $75. :)
Chodziło mi o to, że u nas jak się coś popsuje to najpierw jest
poszukanie przyczyny i ewentualnie jej wyeliminowanie a nie od razu do
sklepu, albo serwisu z kk tudzież czekiem w ręku ;)
--
xbartx
-
186. Data: 2010-02-12 17:09:45
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> writes:
>> Zmniejsza ryzyko. Co to za problem kogos ucharakteryzowac.
>>
> Czyje ryzyko? Banku czy wlasciciela rachunku? W Stanach bank (a raczej
> ubezpieczyciel) bierze na siebie czesc ryzyka dla wygody klienta. W
> Polsce ryzyko bank przerzuca na klienta.
Specjalnie nie pisalem czyje jest to ryzyko. Teoretycznie, banku.
Praktycznie, wole jednak, zeby mi nikt pieniedzy z konta nie kradl,
nawet jesli to ryzyko banku.
>> Oczywiscie, to zreszta chyba dosc typowa sytuacja? Paszporty itd. maja
>> waznosc max 10 lat. Z tym, ze prawo jazdy moze byc niewlasciwe.
>
> "Niewlasciwe"?
Odpowiednimi dokumentami sa w Polsce dowod osobisty i paszport, prawo
jazdy nie musi (choc moze) "zadzialac".
--
Krzysztof Halasa
-
187. Data: 2010-02-12 17:11:02
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"bradley.st" <b...@g...pl> writes:
> Zanim zaczniemy dalsze dywagacje, bardzo bym prosil o wskazanie
> anonimowej karty wydanej w Stanach, ktora mozna zasilic z konta
> osobistego przelewem inicjowanym w banku, w ktorym to konto sie
> znajduje.
To juz nie ja. Natomiast jak wyciagnac pieniadze w inny sposob,
"kradnac" komus tozsamosc, to juz chyba wiemy.
--
Krzysztof Halasa
-
188. Data: 2010-02-12 17:12:48
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org>
On 12.02.2010 17:45, bradley.st wrote:
> On 12 Lut, 11:31, "Valdi"<V...@v...pl> wrote:
>>
>> Norwegia tez utracila niepodleglosc? :)
>
> Wydaja i honoruja Schengen Visa? Moze np. Marokanczyk z np. niemiecka
> Schengen Visa wjechac do Norwegii mimo ze "normalnie" potrzebowalby
> wizy norweskiej? To juz sobie odpowiedziales na pytanie. :)
Norwegia nalezy do obszaru Schengen.
Jak juz ten Marokanczyk znajdzie sie w Norwegii, to moze pojechac do
innego kraju z obszaru Schengen.
http://www.auswaertiges-amt.de/diplo/en/Willkommenin
D/EinreiseUndAufenthalt/Schengen.html
Third-country nationals who have been granted a visa with no territorial
restrictions (visitor's or business visa allowing the holder to stay up
to 90 days per six-month period, transit or airport visa) by a country
fully implementing the Schengen acquis (see below) may, for the duration
of the visa's validity, enter any other fully implementing country for
the same purpose and also without checks.
--
Tomasz Chmielewski
http://wpkg.org
-
189. Data: 2010-02-12 17:42:47
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "bradley.st" <b...@g...pl>
On 12 Lut, 12:05, xbartx <b...@h...net> wrote:
>
> No ale jak Ci zależy na cenie to jednak opcja z ręki do ręki czyli
> przywołany przez mnie mbank>mbank jest najtańsza.
>
Ale nie wszedzie na swiecie tak jest. :) To ze zrobienie czegos w
jakis sposob jest najtansze w Polsce nie oznacza ze bedzie tez
najtansze w Stanach. Ja nie twierdze ze metody stosowane w USA sa
uniwersalnie lepsze. Ja tylko prosze zeby mnie na sile nie
uszczesliwiano dwudziestoszesciocyfrowym numerem konta i karta z
chipem i PINem "dla mojego dobra" i "bo tak jest lepiej". Bo nie jest.
Ja mam karte kredytowa i ksiazeczke czekowa. Ta pierwsza zaspokaja 99%
procent moich potrzeb wydawania pieniedzy.
>
> No może i przychodzi, ale jak pracujesz w jakiejś niedużej firmie, ale
> chyba po hali produkcyjnej to listonosz klientów raczej nie gania.
>
W nieduzych firmach tez przeciez nie biega od biurka do biurka, tylko
zabiera z recepcji. Przypuszczam ze tacy z hal produkcyjnych wrzucaja
do skrzynki z firmowa "outgoing mail". Albo zostawiaja w skrzynce w
domu. Albo wrzucaja do skrzynki w drodze do pracy. Na przyklad
wychylajac reke z samochodu.
>
> No ale dalej krążymy koło jakiś wydumanych sytuacji, które zdarzają się,
> w sumie nie wiem kiedy się zdarzają?
> U nas albo dasz komuś pieniądze do
> ręki, albo kupisz, nie wiem, kupon upominkowy, do jakiegoś sklepu np.
> empik, albo jak ktoś chce na konto to mówisz "to wyślij mi mailem nr
> konta" - zainteresowany albo loguje się do serwisu, albo ma gdzieś swój
> nr konta w jakimś innym mailu/pliku. W takim wypadku obydwoje wykonają
> opcję CRL+c/v i to wszystko.
> Ja nie spotkałem się już dawno, aby ktoś komuś dawał na kartce nr konta.
> Najczęściej mail albo strona www.
OK, sprobuje inaczej. Ja nie mam fizycznie takiej mozliwosci. I wcale
za nia nie tesknie, bo uzywalbym mniej niz 15 razy na rok, czyli tyle
co czeki. A zmiana dzialajacego systemu bankowego li tylko zeby bylo
"jak w Europie" bylaby procesem duzo bardziej kosztownym niz dodanie
jednej cyferki do numeru telefonu. "If it ain't broken, don't fix it!"
>
> Nie nie. To było podchwytliwe zagranie. W tym przypadku masz kochabegi
> paypal, który już należycie złupi sprzedawcę, co być może i rykoszetem
> Ciebie trafi ;)
>
Ale jest bezpieczniejsze dla obu stron bo transakcje karta kredytowa
sa ubezpieczone. Za ubezpieczenie sie placi.
>
> Nigdy nie byłem i nie powiem na wycieczkę bym się wybrał, no ale niestety
> mnie nie chcą a na siłę pchać się nie będę, bo nie lubię - nie mój
> stajl ;)
Prosze, tylko nie o wizach! :) Z takim podejsciem nie zobaczysz nigdy
Iranu, Indii, Chin i kto tam jeszcze Cie "nie chce".
>
> Znak czasu. Klimat czuję, ale też nie mam potrzeby w banku sobie
> pogadanek miłych urządzać z Kate, to już wolę w kawiarni albo ulubionym
> barze/pubie etc.
Mieszasz pojecia. :) To sa mile pogadanki sluzbowe. ;) Rozmawiasz z
taksowkarzem albo fryzjerem?
Ja pisalem o identyfikowaniu klienta przez telefon. ZAWSZE mnie prosza
zebym sie przedstawil i uwazam ze jest to calkiem dobry zwyczaj.
>
>
> Chodziło mi o to, że u nas jak się coś popsuje to najpierw jest
> poszukanie przyczyny i ewentualnie jej wyeliminowanie a nie od razu do
> sklepu, albo serwisu z kk tudzież czekiem w ręku ;)
>
W Stanach mieszka ca. 300,000,000 ludzi. Niektorzy to "naprawiacze",
inni nie.
Teraz pomysl, jezeli pracujesz 10 h na dobe, rodzine widujesz glownie
w weekend bo zarabiasz, czy bedziesz spedzal cwierc soboty szukajac
tego przepalonego bezpiecznika w telewizorze, a drugie cwierc starajac
sie go zamowic, a pozniej samodzielnie wymienic?
Ja nie twierdze, ze nieprobowanie naprawiania jest najlepszym
rozwiazaniem. Po prostu rozumiem, ze ludzie moga wolec spedzac czas na
czyms innym.
-
190. Data: 2010-02-12 17:46:36
Temat: Re: Ameryka idzie do przodu!
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"bradley.st"
news:f44d64a2-5b94-4909-8058-856e630e1dc8@g23g2000vb
l.googlegroups.com
> > Norwegia tez utracila niepodleglosc? :)
> Wydaja i honoruja Schengen Visa? Moze np. Marokanczyk z np. niemiecka
> Schengen Visa wjechac do Norwegii mimo ze "normalnie" potrzebowalby
> wizy norweskiej? To juz sobie odpowiedziales na pytanie. :)
Tak honoruja. No i co teraz powiesz? Utracila Norwegia niepodleglosc czy
nie?