OT? -- Otóż To... ;)

recepta -- 24 opakowania po 20 tabletek
dawkowanie -- 2 raz dziennie po 1 tabletce
data wystawienia 03 września
data pierwszego zakupu 02 listopada (wrzesień ma 30 dni)

Na zakup pierwszego mam jeden miesiąc. (lub 30 dni)

Przy pierwszym zakupie słyszę, że stracę 3 opakowania,
czyli jeden miesiąc. (3x20 to 60 i tyle biorę miesięcznie)



Zamawiam więc następnym razem 15 opakowań.

Aptekarka (inna niż pierwszym razem) liczy, liczy, liczy i stwierdza,
że może mi dać tylko 7, bo w sumie 9 a jedno mi dała... Chcę zauważyć,
że 9-1 daje 8 a w ogóle zbyt dużo tracę, ale słyszę, że może dać 8...
Nie wiem -- w sumie 8, czy dziś 8, ale po chwili dokłada 1, więc
w sumie może dać 9...

Tak więc mój protest dotyczy potrąconych 15 opakowań...
(300 tabletek, 150 dni, ~5 miesięcy)

Tłumaczę, że może potracić mi (jak sama mówi) co najwyżej
2 miesiące, czyli 1/4 całości, nie zaś 2/3 czy prawie 2/3...
(2*2*30 daje 120, czyli 6 opakowań po 20 tabletek;
tymczasem aptekarka chce zabrać 16 opakowań, później
już tylko ;) 15 -- z wypisanych 24)

Aptekarka liczy, liczy, liczy i stwierdza, że jednak musi mi
potrącić aż 15 opakowań, i że to nie ona musi potrącić, lecz
komputer musi...

Próbuję na różne sposoby wytłumaczyć, lecz moje tłumaczenia na nic...

Z zamówionych 15 opakowań dostałem 8... I tak dobrze,
że aż 8... 160 sztuk, czyli na 80 dni...

-=-

Kiedyś uważałem, że ludzi chorych umysłowo nie ma,
a nawet jeśli są -- nie trafię na takich w swym
życiu... coraz częściej mam inne podejście do tematu...

-=-

Zawiozłem wniosek osłonowy... Na 400 pln...

-=-

Kupiłem też leki ojcu... Na ojca leki i na matki wydałem ~677pln,
z czego matki leki kosztowały ~100... Seniorzy mają (jak wiadomo)
leki bezpłatne... ;) Wśród tych bezpłatnych jest Xarelto 10mg...
Ojciec bierze Xarelto 2 razy dziennie po 2.5mg -- ta dawka nie
jest za darmo... 28 tabletek kosztuje -- sami możecie sprawdzić,
ile... ;) (kupiłem po ponad 70 pln -- 4 opakowania)
Poza Xarelto ojciec kupił (jak zawsze) mazidła i jakiś inne leki...
W jednej aptece ponad 356pln, w drugiej (netowej -- tu razem
z lekami matki) ponad 276pln razem z transportem, w trzeciej
chyba tylko prawie 25pln i w czwartej jeszcze prawie 20pln...

Tak wygląda darmowość leków seniorów...
W tej czwartej naprawdę były też bezpłatne...

To nie był wyjątkowy miesiąc ojca leków...

Czym mają płacić biedni emeryci?
Proste -- muszą umierać z głodu...

-=-

A moje leki? Tylko Alvesco, Witamina PP i Formoterol...
Witaminy B1 nie było... Zaczętego w jednej aptece leku
z recepty nie można kupić w innej aptece -- a w tej
aptece nie ma...

Jeszcze Betaserc... Tu także problem z liczeniem -- w innej aptece...
Ale tu jest jeszcze gorzej -- bo aptekarka jakby sprzedała, choć nie
sprzedała... Orzekła, że zabierze za 2 miesiące -- zabrała 2 razy po
2, nie tyle zabrała, co napisała, że kupiłem... Tu także z mej strony
było tłumaczenie:
- na zakup pierwszego opakowania mam 30 dni?
- tak
- więc nic bym nie stracił, gdybym kupił w ciągu 30 dni?
- nic
(w istocie odpowiedź jest dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuża...)
- zatem w ciągu następnych 30 dni straciłem 2 miesiące?
- nie
(tu też była dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuga litania)

-=-

Używam czasu teraźniejszego miast przeszłego? -- nie znam
gramatyki! Tak orzekła pewna pani laryngolog... Pomyślałem
wówczas, że jest oczytana_inaczej, bo właśnie ten myk można
znaleźć często w literaturze pięknej...

-=-

Dlaczego nie śpieszyłem się z pierwszym zakupem? Bo często
w aptekach brakuje leków - jak teraz Witaminy B1, więc mam
w domu zapasy...

-=-

Ponoć jest pandemia (leki chyba już via net nie przechodzą;
tamte recepty nie były via net; automagiem via net nie można
zamówić) i lekarze mają za dużo pracy... Ani Betasercu bez
recepty nie można kupić, ani Witaminy PP...

--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...