Witam.
Kiedys moja byla zona wziela kredyt dla mamy na splate zadluzenia w
spoldzielni. Ja jako maz sie podpisalem pod tym kredytem. Niedlugo
pozniej sie rozstalismy, wzielismy rozwod i nasze drogi sie rozeszly.
Bylo to ok 2003 roku. Niestety, kredyt nie zostal splacony i
dowiedzialem sie, ze jets do zaplaty jeszcze ponad 3 tys. Zadzwonilem do
banku i wytlumaczylem swoja sytuacje, ale Pani poinformowala mnie , ze
no niestety.... Wiec powiedzialem tej pani , ze splace 1800zl bo tyle
bylo kapitalu a reszte niech scigaja moja byla zone. Teraz jestem w
drugim zwiazku malzenskim i chcielismy wziazc kredyt hipoteczny na zakup
mieszkania. Niestety mam problem.
Co tu robic?
Czy te adnotacje w BIKu znikna po 15.06.2008 roku nawet jak nie zostalo
uregulowane do konca?
Pozdrawiam
Tomek

do góry

bzyku pisze:
> Witam.
> Kiedys moja byla zona wziela kredyt dla mamy na splate zadluzenia w
> spoldzielni. Ja jako maz sie podpisalem pod tym kredytem. Niedlugo
> pozniej sie rozstalismy, wzielismy rozwod i nasze drogi sie rozeszly.
> Bylo to ok 2003 roku. Niestety, kredyt nie zostal splacony i
> dowiedzialem sie, ze jets do zaplaty jeszcze ponad 3 tys. Zadzwonilem do
> banku i wytlumaczylem swoja sytuacje, ale Pani poinformowala mnie , ze
> no niestety.... Wiec powiedzialem tej pani , ze splace 1800zl bo tyle
> bylo kapitalu a reszte niech scigaja moja byla zone. Teraz jestem w
> drugim zwiazku malzenskim i chcielismy wziazc kredyt hipoteczny na zakup
> mieszkania. Niestety mam problem.
> Co tu robic?
> Czy te adnotacje w BIKu znikna po 15.06.2008 roku nawet jak nie zostalo
> uregulowane do konca?
> Pozdrawiam
> Tomek

Nawet jak zyrujesz obcej osobie to nie ma zmiluj sie.
Bankow nie obchodza aktualne relacje pomiedzy kredytobiorcami
W chwili brania kredytu byliscie we wspolnocie majatkowej.

Moze sprobuj osobiscie dotrzec w banku do kompetentnej osoby i
wynegocjuj pisemna umowe dotyczaca rozdzielenia zaleglosci w celu splaty
dotyczacej cie czesci. Sprobuj rowniez skorzystac z pomocy prawnika, ale
przy tak niewielkiej kwocie nie oplaca sie wdawac w wieksze niz
sporadyczna porada, koszty prawnicze.

Wpisy w Bik znikaja po 5-u latach, ale od dnia splaty (a i to nie zawsze).

do góry

On Thu, 22 May 2008 21:30:18 +0200, bzyku <5...@o...pl> wrote:

>Witam.
>Kiedys moja byla zona wziela kredyt dla mamy na splate zadluzenia w
>spoldzielni. Ja jako maz sie podpisalem pod tym kredytem. Niedlugo
>pozniej sie rozstalismy, wzielismy rozwod i nasze drogi sie rozeszly.
>Bylo to ok 2003 roku. Niestety, kredyt nie zostal splacony i
>dowiedzialem sie, ze jets do zaplaty jeszcze ponad 3 tys. Zadzwonilem do
>banku i wytlumaczylem swoja sytuacje, ale Pani poinformowala mnie , ze
>no niestety....

A jak podzieliliście majątek w czasie rozwodu, kto 'dostał' kredyt?


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ GG: 3524356

do góry

Adam Płaszczyca pisze:
> On Thu, 22 May 2008 21:30:18 +0200, bzyku <5...@o...pl> wrote:
>
>> Witam.
>> Kiedys moja byla zona wziela kredyt dla mamy na splate zadluzenia w
>> spoldzielni. Ja jako maz sie podpisalem pod tym kredytem. Niedlugo
>> pozniej sie rozstalismy, wzielismy rozwod i nasze drogi sie rozeszly.
>> Bylo to ok 2003 roku. Niestety, kredyt nie zostal splacony i
>> dowiedzialem sie, ze jets do zaplaty jeszcze ponad 3 tys. Zadzwonilem do
>> banku i wytlumaczylem swoja sytuacje, ale Pani poinformowala mnie , ze
>> no niestety....
>
> A jak podzieliliście majątek w czasie rozwodu, kto 'dostał' kredyt?
>
>
Nie dzielilismy nic w czasie rozwodu. Kredyt miala splacac jej mama, ale
wyszlo jak wyszlo - nie splacala.

do góry

Użytkownik "bzyku" <5...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g16g6n$cr1$1@achot.icm.edu.pl...

> Nie dzielilismy nic w czasie rozwodu. Kredyt miala splacac jej mama, ale
> wyszlo jak wyszlo - nie splacala.

obawiam się, że do czasu spłaty tego będzie problem, po uregulowaniu możesz
wystąpić do banku o usunięcie twojego wpisu pogoogluj na ten temat albo
skorzystaj z doradców np. tu

http://www.goldfinance.pl/porady-kredytowe/porady-kr
edytowe/jestes-w-bik-pomozemy-ci.html


bez usuwania wpisu jeśli jest to jeden wpis na niewielką kwotę, to możesz
ewentualnie spróbować kredyt w dombanku niestety koszt będzie wyższy;)

pzdr,
dkzzzzzzzzzzzzzzz.

do góry

Nie ma szans na kredyt. Zwlaszcza jesli zadluzenie jest wciaz niesplacone.
Trzeba temat zamknac, a dopiero pozniej zastanawiac sie nad szansa uzyskania
kredytu. Choc wielkich nadziei nie powinienes miec.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry