Dnia 2 Jul 2002 09:52:52 +0200, j...@p...onet.pl napisał(a):
>> A jeszcze lepiej olej ten chory bank kolej(k)owy i pójdź do innego... konto
>> w Fortisie z dostępem przez inet i kartą VE kosztuje mniej, a potwierdzenie
>> kosztuje tyle co "papierowy" przelew w BPH...

>Też się nad tym zastanawiałem, ale przeważyła siła przyzwyczajenia i: nr konta
>znanny paru osobom, blisko odzdział, blisko bankomaty, dobra historia w razie
>jakiegoś większego kredytu, no i łatwy PIN do karty :-) (chociaż zmienić go za
>cholerę nie można). Traktuję to konto jako skarbonkę na życie, skarbonka na
>emeryturę to mBank. A odkąd mam Sez@ma i bankofon w oddziale bywam sporadycznie.

Ja w BPH mam tylko konto, na którym mam zlecenie stałe i do którego mam
podpięte karty. W ogóle do nich nie chodzę, bo źle mi się robi na myśl o
oddziałach łaskawie otwartych do 14 czy 16 i kolejkach w tych "doskonałych"
oddziałach czynnych do 18... Oczywiście wpłacenie kasy lub załatwienie
czegokolwiek w sobotę - fizycznie niemożliwe.

Dlatego założyłem konto w Fortisie i do BPH tylko przelewam część kasy, żeby
starczyło na zlecenia...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki
j...@c...pl
GG: 3828944

do góry

> Ja w BPH mam tylko konto, na którym mam zlecenie stałe i do którego mam
> podpięte karty. W ogóle do nich nie chodzę, bo źle mi się robi na myśl o
> oddziałach łaskawie otwartych do 14 czy 16 i kolejkach w tych "doskonałych"
> oddziałach czynnych do 18... Oczywiście wpłacenie kasy lub załatwienie
> czegokolwiek w sobotę - fizycznie niemożliwe.
>
> Dlatego założyłem konto w Fortisie i do BPH tylko przelewam część kasy, żeby
> starczyło na zlecenia...

Ale jednak konta na amen nie zamykasz - siła przyzwyczajenia :-)
Z kolejkami u mnie (Wrocław - Powstańców Śląskich) raczej nie ma problemu,
jeszcze się nie zdarzyło, żeby przede mną było więcej jak 2 osoby. Ale może to
kwestia szczęścia i oddziału. Nie jest to, co prawda, mój oddział macierzysty,
bo w nim to już jest znacznie gorzej. Sobota - to fakt - przydałaby się, ale
chyba niewiele banków daje taką możliwość.

Jacek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 3 Jul 2002 11:31:42 +0200, j...@p...onet.pl napisał(a):
>> Ja w BPH mam tylko konto, na którym mam zlecenie stałe i do którego mam
>> podpięte karty. W ogóle do nich nie chodzę, bo źle mi się robi na myśl o
>> oddziałach łaskawie otwartych do 14 czy 16 i kolejkach w tych "doskonałych"
>> oddziałach czynnych do 18... Oczywiście wpłacenie kasy lub załatwienie
>> czegokolwiek w sobotę - fizycznie niemożliwe.

>> Dlatego założyłem konto w Fortisie i do BPH tylko przelewam część kasy, żeby
>> starczyło na zlecenia...

>Ale jednak konta na amen nie zamykasz - siła przyzwyczajenia :-)

Nie siła przyzwyczajenia - tylko:
- karty VC i EC/MC, których w Fortisie nie ma
- spłacony bez problemów kredyt w BPH - a tym samym dobra historia kredytowa
- pozostałe stałe zlecenia, które sobie spokojnie działają :-)

Najważniejszy jest w zasadzie punkt z kartami - kart używam sporo, bardzo mi
się przydają, nie mogę sobie pozwolić na zostanie z jakimś tam elektronem...

>Z kolejkami u mnie (Wrocław - Powstańców Śląskich) raczej nie ma problemu,
>jeszcze się nie zdarzyło, żeby przede mną było więcej jak 2 osoby. Ale może to

W oddziałach gdzie bywam - też często są 2 osoby. Tylko dlaczego ich
obsłużenie zawsze trwa 30-50 minut? Zawsze mnie szlag chce trafić :-E

Do tego te automaty do wyciągów: wszystkie w placówkach banku, a ostatnio
nawet te które były za drzwiami otwieranymi kartą działają tylko w godzinach
pracy banku (CO TO ZA K***** KRETYNIZM!!!!!!!)...

>kwestia szczęścia i oddziału. Nie jest to, co prawda, mój oddział macierzysty,
>bo w nim to już jest znacznie gorzej. Sobota - to fakt - przydałaby się, ale
>chyba niewiele banków daje taką możliwość.

Fortis - daje. Ja tylko w sobotę mogę coś załatwić w banku... gdyby te BPH
chociaż były otwarte od 8!!! Ale praktycznie wszystkie które miałbym po
drodze do pracy - od 10 do 16. Paranoja :-(

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki
j...@c...pl
GG: 3828944

do góry