-
11. Data: 2004-01-20 15:20:59
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzie
Od: "JaKi" <j...@p...onet.pl>
> Zalogowalem sie,
> nawet widze historie z calego miesiaca.
> No i przelew tez przeszedl.
>
Qrcze - to sie nazywa szczesliwy klienta banku :-) a nie tak jak w innych
bankach ciagla monotonia gdzie wszystko chodzi dobrze :-)
Jak niewiele potrzeba do szczescia :-)
--
JaKi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2004-01-20 16:29:39
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzień
Od: b...@o...pl
-----------------------CIACH------------------------
------
> Dziękuję Wszystkim którzy dobrnęli z czytaniem do tego miejsca za
> cierpliwość. Już dawno nie napisałem takiego elaboratu ale pewnie jest to
> spowodowane tym że nudzi mi się, jestem na L4, nie mogę wychodzić z domu
> przez 10 dni, pół gęby mam sparaliżowane, nie mogę normalnie jeść, pić,
> mówić i ogólnie jestem sfrustrowany bo nie wiem jak się to skończy a oprócz
> tego mam kupę rachunków do płacenia i olewając nawet zalecenia lekarzy wstyd
> mi wyjść z taką pokrzywioną gębą na pocztę czy do banku. Dobra dosyć bo
> nigdy nie skończę. Cze
>
>
To co napisałeś było bardzo ciekawe. Przeczytałem z zainteresowaniem. Dziwi
mnie to, że masz takie problemy :( U mnie wszystko OK. Oczywiście, nie da się
powiedzieć "...skoro u mnie OK to Ty też musisz mieć OK...".
Życzę wytrwałości i dużo zdrowia
Pozdrawiam
Kuba
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2004-01-20 18:33:17
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzień
Od: Marcin Nowakowski <m...@i...usunto.pl>
Dnia 2004-01-20 16:10, Użytkownik jap napisał:
> Sez@m powinni podać przy logowaniu do nowego systemu tylko pierwsze 8 znaków
> hasła.
Sprawdz z pelnym haslem, niektorym to dzialalo :)
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
14. Data: 2004-01-20 18:52:44
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzie
Od: Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl>
Dnia wto, 20 sty 2004 at 09:59 GMT,
zupa <d...@i...pl> napisał(a):
> Zalogowalem sie,
> nawet widze historie z calego miesiaca.
> No i przelew tez przeszedl.
A ja chcaiłem własnie podpisać przelewy .... i .... wyłaczyli :(
O której wczoraj go włączyli spowrotem?
--
Jurek
"Free time? Is this some to eat?"
-
15. Data: 2004-01-20 20:22:39
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzień
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Może spróbuj nie skracać hasła do 8 znaków. Ja mam dłuższe, cytowanej
przez Ciebie informacji nie doczytałem i z rozpędu wstukałem całe.
Chwyciło bez zająknięcia.
Na marginesie, skoro już piszę. Czy widziecie na wyciągach opis do
transkacji dokonanych katą SEZAM ELEKTRON? Przed konwersją było w opisie
miejsce. teraz na mam dwa dwukropki. Czy ktoś wiecz, czy to czasowe, czy w
ramach ułatwienia zepsuli.
-
16. Data: 2004-01-20 21:11:51
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzień
Od: "jap" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@i...usunto.pl> napisał w
wiadomości news:bujs95$d68$2@absinth.dialog.net.pl...
> Dnia 2004-01-20 16:10, Użytkownik jap napisał:
>
> > Sez@m powinni podać przy logowaniu do nowego systemu tylko pierwsze 8
znaków
> > hasła.
>
> Sprawdz z pelnym haslem, niektorym to dzialalo :)
>
> --
> Marcin Nowakowski
> MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105
> GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
>
Dzięki za radę ale wprowadzałem zarówno pełne hasło jak i skrócone i
wyskakiwał błąd logowania. Myślałem że wynika to z mojego elaboratu ale może
napisałem to zbyt mętnie :). Teraz to i tak nie ma znaczenia bo jak wchodzę
w logowanie (ze strony głównej portalu BPHPBK) to wyskakuje komunikat :
Komunikat systemu
Na stronie, do której się odwołałeś trwają aktualnie prace serwisowe
spróbuj ponownie później.
Dzięki Wszystkim za życzenia powrotu do zdrowia i sympatyczną reakcję na
moje pisanie.
Tak przy okazji wyszedłem jednak z domu i pojechałem do oddziału banku bo
nie miałem już ani grosza a jeść trzeba, nie mówiąc o papierosach (tak
jestem idiotą że palę ale cały czas rzucam ten zgubny nałóg :)). Po
wyeksploatowaniu bankomatu wszedłem do tego oddziału z nadzieją że dowiem
się czegoś o tym co dzieje się z Sez@mem . Naiwność ludzka nie ma granic,
jest procesem odnawialnym u każdego osobnika (u mnie też) i bliżej nie
powiązanym z jego poprzednimi doświadczeniami życiowymi - w zasadzie jest to
jedna z większych atrakcji tego świata..... qrde co ja piszę. Po wejściu
zobaczyłem następujący widok 6 okienek, w 5 ziewają panienki i jeden pan bo
nie mają co robić, albo nikogo nie ma bo na zapleczu jest przecież
przyjemniej (na tych okienkach pisało kasa i obsługa firm) ale w 6 okienku
gdzie pisało informacja i obsługa klientów indywidualnych wszystko w
normie - stoi grzecznie w kolejce stado baranów jakieś 20 sztuk. Ochroniarz
z długą pałą chodzi i pilnuje, panienki z okienka od czasu do czasu pohukują
o ciszę i żeby się nie tłoczyć - sielanka. Ponieważ wcześniej miałem
parokrotnie zaszczyt być obsługiwanym przez te miłe panienki szybko
przeliczyłem (20x20min - optymistycznie) że nie zdążę przed zamknięciem.
Nawet zacząłem podejrzewać tych z końca, że nie umieją liczyć ale w końcu
takich banki najbardziej lubią:). A w zasadzie to dziwne tak mi teraz
przyszło do głowy że ok. godz. 16
przy takich problemach z systemem 5 pozostałych okienek było
niewykorzystanych. No cóż może nie wszyscy są tak naiwni jak ja żeby
przychodzić do banku z czymkolwiek. Ale wracając do tematu (bo widzę że w
moje pisanie wkrada się chaos) proszę sobie wyobrazić że nie ustawiłem się
grzecznie na końcu kolejki ale
bezczelnie stanąłem przy samym okienku z nadzieją że jak panienka wyjmie z
ucha długopis (naprawdę wsadziła go do ucha i z poważną miną nad czymś się
zastanawiała) krzyknę "czy pani coś wie kiedy będzie działała bankowość
internetowa ?" ona mi odpowie "nie" albo "proszę zadzwonić na infolinię" .
Wtedy spokojnie będę sobie mógł pójść do domu z błogą świadomością że
zrobiłem co należało. Niestety moje bezczelne manewry przy okienku wywołały
poruszenie w stadzie. Jakiś potężny baran z długimi rogami (chyba przewodnik
bo był na początku) poinformował mnie że każda kolejka ma początek i koniec
i ten ostatni nie jest w miejscu w którym stoję. Skłamał bym gdybym
powiedział że mnie to zaskoczyło więc wyjawiłem mu swoje skryte zamiary i
wtedy dowiedziałem się ciekawej rzeczy. Mianowicie przewodnik też był starym
użytkownikiem Sez@mu i na dodatek udało mu się dodzwonić na infolinie: 801
321 321 (ja próbowałem wiele razy w ciągu 2 dni ale ciągle zajęte no ale to
normalne bo ja mam pecha :) i tam konsultant powiedział mu że w przypadku
starego użytkownika konieczne jest zawarcie Umowy o udostępnienie kanałów
elektronicznych dla Klientów Indywidualnych i on właśnie przyszedł w tej
sprawie i będzie zawierał i żebym zrobił to samo to się będę mógł zalogować.
Na moje nieśmiałe wyjaśnienia że na stronie portalu piszą że jako stary
baran nie musi tego robić przed 30 września 2004 r
pochylił rogi i powiedział że nie słucham co do mnie mówi " ON ROZMAWIAŁ Z
KONSULTANTEM". Ponieważ zauważyłem że rozmowa ze mną nie sprawia mu
przyjemności ( nie dziwię się, ze względu na porażenie nerwu twarzowego mam
wygląd idioty) i zależy mu głównie na tym żebym nie został nowym
przewodnikiem ( też się nie dziwię z tylu stało parę ładnych owieczek tez w
tej sprawie) przeprosiłem i wyszedłem. Idąc do domu nie mogłem oprzeć się
refleksji jakie to ludzie mają zaufanie do konsultantów. Ja po
doświadczeniach z konsultantami TPSA, Plusa, Autocomu, .......itd. mam do
nich nieco inny stosunek. Zazwyczaj na moje pytania słyszałem odpowiedź, że
osoby które się tym zajmują akurat są nieobecne i żebym zadzwonił jutro o
godzinie X na numer tel. Y.
No ale cóż ja mam pecha:)
begin 666 p.gif
K1TE&.#EA`0`!`( ``/___P```"'Y! $`````+ `````!``$```("1 $`.P``
`
end
-
17. Data: 2004-01-20 22:12:26
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzie
Od: Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl>
Dnia wto, 20 sty 2004 at 18:52 GMT,
Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl> napisał(a):
> A ja chcaiłem własnie podpisać przelewy .... i .... wyłaczyli :(
Zaczynam powoli tracić cierpliwość.
Włączyli:
- nadal nie mogę podpisać przelewów w koszyku, pojedynczo mogę
- nie widzę detali przelewów oczekujących
u was to działa? (próbuje z IE, próby mozilli i linuxa zostawiam sobie
na później)
A gdzie zaawansowane funkcje?
--
Jurek
"Free time? Is this some to eat?"
-
18. Data: 2004-01-20 22:40:25
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzie
Od: Marcin Nowakowski <m...@i...usunto.pl>
Dnia 2004-01-20 23:12, Użytkownik Jurek Zielinski napisał:
> u was to działa? (
Na IE dziala, przy Mozilli wciaz nie dziala instalator "komponentu",
jeszcze raz blagam o dwa pliki:
NPSignPlugin.dll oraz npsign.xpt
Chyba ze to tylko moja Mozilla tak ma :(
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+
-
19. Data: 2004-01-20 22:51:53
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzie
Od: Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl>
Dnia wto, 20 sty 2004 at 22:12 GMT,
Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl> napisał(a):
> Dnia wto, 20 sty 2004 at 18:52 GMT,
> Jurek Zielinski <j...@t...debica.pl> napisał(a):
>> A ja chcaiłem własnie podpisać przelewy .... i .... wyłaczyli :(
>
> Zaczynam powoli tracić cierpliwość.
> Włączyli:
> - nadal nie mogę podpisać przelewów w koszyku, pojedynczo mogę
> - nie widzę detali przelewów oczekujących
>
> u was to działa? (próbuje z IE, próby mozilli i linuxa zostawiam sobie
> na później)
Acha ale ja mam certyfikat na dyskietce? może to przez to?
--
Jurek
"Free time? Is this some to eat?"
-
20. Data: 2004-01-21 08:05:35
Temat: Re: BPH PBK leży jak dupa już drugi dzień
Od: "Adam Gentler" <a...@n...bankier.pl>
Użytkownik "jap" napisał:
> (wycięte) mam prośbę do specjalistów Public Ralations BPHPBK - pasterze
przegońcie
> barany na pastwisku na kawałek ze świeżą, soczystą, zieloną trawą bo tu
już
> nie ma co żreć, jak wam się nie chce ruszyć d.... to macie przecież psy.
> (wycięte)
Gratuluję rzeczowej i konkretnej wypowiedzi. Takie posty aż chce się czytać.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Adam Gentler