Wyrabiałem KK (jakiś czas temu, trochę wolno działają, więc dopiero dziś miało
dojść do ostatecznej finalizacji) w tym ROTFL-banku na zasadzie przeniesienia.
Tzn. miałem, ale stwierdzili, że a) wcale nie chcą, abym zamykał dotychczasową,
b) dostanę limit w takiej samej wysokości.

I w końcu dostałem ją do domu. Otwieram -- hahaha -- jakiś naleśnik podpisany
Mastercard Electronic. :)) Umarłem :)) Nawet nie wiedziałem, że coś takiego
istnieje... btw. można tym płacić w necie, ma to jakąś w ogóle funkcjonalność
Mastercarda, czy to tylko klon Maestro?

Idę z tym do banku (jak zwykle pustki), pytam się dlaczego "przeniesiono" mi
wypukłą na naleśnika. Dowiaduję się, że do 3000 dają naleśniki, dopiero powyżej
wypukłe (akurat dostałem 3000).

Zostawiłem kartę i podziękowałem za usługi...