Nie wytrzymałem. Tak jak nawet lubię ten bank, to mnie ostatnio rozłożyli...
1) przerwa konserwacyjna BSKOnLine - no, trochę przydługa, ale niech będzie.
Przeleewy poczekały do dzisiaj...
2) bankomat wczoraj rano spotkałem na swojej drodze... Out of service... No
dobra, mam KK BZWBK, jakoś przetrwam bez gotówki, bo i tak prawie jej już
nie używam...
3) RUSZYŁO!!! Udało się wejść... Mam 2Mb, ale BSK chyba mniej, bo ciągnie
się jak flaki z olejem...
Wiadomo: użytkownik: blablabla... jakieś dwie minuty na sikanie, bo i tak
nic się nie dzieje...
Hasło... Hmmm... No tu się zaczyna problem, bo wymaga 6, 13, 19, 21 i 25
znaku... Moje hasło tyle nie ma...
4) Poddaję się, wylogowuję, loguję jeszcze raz... No... Znowu kilka minut
wolnego... O! Tym razem nawet dobrze się o hasło upomniał... Miga kopertka,
trzeba by sprawdzić pocztę, 2 tygodnie mnie tu nie było (w końcu po co
chodzić częściej do banku)
No widzę... "Przerwa techniczna" raz: otwieram... No dobrze, że się
dowiedziałem, że mnie próbowali poinformować. Szkoda, że nie zwykłym mailem,
bo pocztę to przeglądam regularnie, a na BSKOnLine wchodzę tylko, jak coś
potrzebuję... Zanim się otworzyło - 5 minut w plecy... "Przerwa techniczna"
po raz drugi - 5 min. w plecy...
5) Odpisuję im, co o tym myślę, bo jednak cenię trochę swój czas...
Oczywiście hasło dostępu do klucza, no bo wiadomość supertajna, trzeba
zabezpieczyć - jeszcze ktoś się dowie, co o nich myślę w takich miłych
chwilach...
6) Time-out - znowu użytkownik, znowu hasło :-((
7) No dobra, może wreszcie puszczę te przelewy... "Brak rachunków, z których
można dokonać przelewu"... No tego jeszcze dziś nie widziałem... Potem już
poszło jakoś...
8) Wychodzę... Time-out... Użytkownik, hasło. No tak, jeszcze ktoś się za
mnie wyloguje...

Ja chyba naprawdę lubię ten bank, że się jeszcze nie wylogowałem... ;-))

Pzdr,

--
+--- Łukasz Dąbrowski vel Woo-cash ---+
|--- w...@k...pl (preferowane/primary) ---|
|--- l...@b...gnet.pl w...@k...pl ---|
+--- ICQ: #45256072 GG: #1993638 ---+