Witam.
Ostatnio pisałem o tym jak starałem się o podwyższenie limitu na KKi
jak dostałem odmowę z działu kredytów.

Zirytowany napisałem do centrum kart, ze w mojej opini mój wniosek,
albo nie został sprawdzony allbo też został sprawdzony na zasadzie
"Nie ma umowy o pracę ? Do widzenia"
Dodatkowo opisałem dotychczasową moją współpracę z bankiem, z pytaniem
czy na pewno chcą tracić takiego porządnego (w sensie spłaty o czasie, brak
przekroczeń limitu) klienta.

Nie sądziłem, że to odniesie jakiś skutek, po prostu musiałem odreagować;)

A tu dziś loguję się do BZWBK 24 i .... limit taki jaki chciałem. Ciekawy
jestem tylko, czy przy okazji postanowili się przyjrzeć zasadom wyznaczania
limitów kredytowych....

KJ