-
1. Data: 2005-02-13 01:27:40
Temat: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Michal Jacykiewicz <m...@o...pl>
Do takich wniosków doszedłem po 4 miesiącach pobytu w Wielkiej Brytanii.
W HSBC mam konto bieżące, oszczędnościowe, kartę debetową Solo
(Maestro), kredytową Visa Gold, linię kredytową, czeki. W ING Direct
konto oszczędnościowe.
Do tej pory nie zapłaciłem ani pensa za to, za co w Polsce zdarli by ze
mnie przy każdej możliwej okazji: zero za prowadzenie konta (a to
marmurek), zero za obydwie karty - wydanie i prowadzenie, zero za zmianę
PINu, zero za czeki, zero za polecenia zapłaty, zero za bankowość
internetową, zero za przelewy, zero za wybieranie gotówki w obcych
bankomatach, 0% na karcie przez pierwsze pół roku. Karty nota bene są
chipowe.
A mam do czego porównywać: w Polsce miałem konta przez kilka lat w BPH i
mBank.
Nie wspominając już o poziomie obsługi klienta.
Naprawdę, z tej perspektywy Polska to jakaś republika bananowa.
-
2. Data: 2005-02-13 01:49:57
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Michal Jacykiewicz wrote:
> Do takich wniosków doszedłem po 4 miesiącach pobytu w Wielkiej Brytanii.
>
> W HSBC mam konto bieżące, oszczędnościowe, kartę debetową Solo
> (Maestro), kredytową Visa Gold, linię kredytową, czeki. W ING Direct
> konto oszczędnościowe.
>
> Do tej pory nie zapłaciłem ani pensa za to, za co w Polsce zdarli by ze
> mnie przy każdej możliwej okazji: zero za prowadzenie konta (a to
> marmurek), zero za obydwie karty - wydanie i prowadzenie, zero za zmianę
> PINu, zero za czeki, zero za polecenia zapłaty, zero za bankowość
> internetową, zero za przelewy, zero za wybieranie gotówki w obcych
> bankomatach, 0% na karcie przez pierwsze pół roku. Karty nota bene są
> chipowe.
>
i oprocentowane też na 0%
-
3. Data: 2005-02-13 02:04:00
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Michal Jacykiewicz <m...@o...pl>
witek wrote:
> i oprocentowane też na 0%
Current Account prawie tak. Savings Account w ING Direct 5%. W HSBC 3-4.
-
4. Data: 2005-02-13 02:22:04
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Michal Jacykiewicz wrote:
> witek wrote:
>
>> i oprocentowane też na 0%
>
>
> Current Account prawie tak. Savings Account w ING Direct 5%. W HSBC 3-4.
Wiem.
Też mam kilka kont poza granicami Polski i też uważam, że polskie banki
są najdroższe. Po prostu korzystają z sytuacji. Niedługo im się to skończy.
-
5. Data: 2005-02-13 08:23:11
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Sun, 13 Feb 2005 01:27:40 +0000, Michal Jacykiewicz naskrobał(a):
> Do takich wniosków doszedłem po 4 miesiącach pobytu w Wielkiej Brytanii.
>
> W HSBC mam konto bieżące, oszczędnościowe, kartę debetową Solo
> (Maestro), kredytową Visa Gold, linię kredytową, czeki. W ING Direct
> konto oszczędnościowe.
>
> Do tej pory nie zapłaciłem ani pensa za to, za co w Polsce zdarli by ze
> mnie przy każdej możliwej okazji: zero za prowadzenie konta (a to
> marmurek), zero za obydwie karty - wydanie i prowadzenie, zero za zmianę
> PINu, zero za czeki, zero za polecenia zapłaty, zero za bankowość
> internetową, zero za przelewy, zero za wybieranie gotówki w obcych
> bankomatach, 0% na karcie przez pierwsze pół roku. Karty nota bene są
> chipowe.
>
> A mam do czego porównywać: w Polsce miałem konta przez kilka lat w BPH i
> mBank.
>
> Nie wspominając już o poziomie obsługi klienta.
>
> Naprawdę, z tej perspektywy Polska to jakaś republika bananowa.
Jest klika banków które mniej łupią ale generalnie masz racje. Za niedługo
po otwarciu rynku nastąpi rzeź niewiniątek.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
6. Data: 2005-02-13 09:25:02
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Użytkownik witek napisał:
> Niedługo im się to skończy.
A mnie sie wydaje, ze jezeli jakas konkurencja wejdzie na nasz rynek to
raczej dostosuje sie cenowo do tego co juz tu zastanie (po co maja dawac
wszystko za darmo skoro moga pobierac za to oplaty?).
--
pozdrawiam
Mithos
-
7. Data: 2005-02-13 10:23:54
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Kamil Jonca <k...@g...pl>
Dnia Sun, 13 Feb 2005 10:25:02 +0100,
osoba podpisana: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
napisała:
> Użytkownik witek napisał:
>
>> Niedługo im się to skończy.
>
> A mnie sie wydaje, ze jezeli jakas konkurencja wejdzie na nasz rynek to
> raczej dostosuje sie cenowo do tego co juz tu zastanie (po co maja dawac
> wszystko za darmo skoro moga pobierac za to oplaty?).
Bo czymś będa musieli przyciągnąć klientów ?
KKJ
>
>
--
Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy http://www.fitness4you.pl
If fifty million people say a foolish thing, it's still a foolish thing.
-- Bertrand Russell
-
8. Data: 2005-02-13 10:59:48
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...org.pl>
On Sun, 13 Feb 2005 10:25:02 +0100, Mithos
<m...@o...No.More.Spam.polska> wrote:
>A mnie sie wydaje, ze jezeli jakas konkurencja wejdzie na nasz rynek to
>raczej dostosuje sie cenowo do tego co juz tu zastanie (po co maja dawac
>wszystko za darmo skoro moga pobierac za to oplaty?).
Po to, żeby przeyciągnąc klientów.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/koty/kropek/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
9. Data: 2005-02-13 11:28:44
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: "MH" <M...@n...com>
Nie tylko banki.
Po dwutygodniowym pobycie w Polsce, pozniej po kilka dni w Berlinie i Paryzu
doszedlem do wniosku ze polskie sklepy maja ceny dyktowane zyskiem a nie
kosztami.
Jak to jest mozliwe ze ceny w sklepie tej samej firmy w Berlinie i Warszawie
sa prawie identyczne (Peek & Cloppenburg)?
Kielbasa "Krakowska" firmy "Krakus" ok 10% tansza w Polsce niz firmy "PEK" w
Londynie.
MH
-
10. Data: 2005-02-13 11:47:44
Temat: Re: Banki w Polsce to zlodzieje
Od: Michal Jacykiewicz <m...@o...pl>
MH wrote:
> Nie tylko banki.
> Po dwutygodniowym pobycie w Polsce, pozniej po kilka dni w Berlinie i Paryzu
> doszedlem do wniosku ze polskie sklepy maja ceny dyktowane zyskiem a nie
> kosztami.
> Jak to jest mozliwe ze ceny w sklepie tej samej firmy w Berlinie i Warszawie
> sa prawie identyczne (Peek & Cloppenburg)?
>
> Kielbasa "Krakowska" firmy "Krakus" ok 10% tansza w Polsce niz firmy "PEK" w
> Londynie.
Jeżeli już jesteśmy przy nie-bankach, to dodam, że w Wielkiej Brytanii
prąd można zamówić od dowolnej firmy, podobnie wodę, telefon oraz
internet. Także konkurencja jest silna, a my nie jesteśmy przywiązani do
właściciela infrastruktury. Szokująca jest liczba dostawców
internetowych ADSL i ich ceny, gdy porównać to do tego co jest w Polsce
(Neostrada, czasem Autocom czy Chello)
http://www.adslguide.org.uk/isps/summarylist.asp