Witam.
Przytrafila mi sie sytuacja podejrzewam prawie standardowa - przy
probie wyplaty pieniedzy bankomat 'zwariowal' (otwieral klapke
wyrzutowa i ja zamykal - i tak przez kilka minut) i pieniedzy mi nie
wydal. Karte oddal, ale pieniedzy juz nie. Zadzwonilem od razu na
numer podany na bankomacie (BZ WBK) i Pani z infolinii zablokowala
bestie.
Po przyjsciu do domu okazalo sie, ze jednak pieniadze zostaly
zablokowane na koncie (mBank) - a dzisiaj zostaly z niego sciagniete.
Zlozylem wiec reklamacje na infolinii mBanku (w niedziele mi
powiedzieli, ze trzeba poczekac na sciagniecie srodkow z konta) -
powiedzcie mi, czego mam sie teraz spodziewac? I na co musze uwazac?
Procedura reklamacyjna jest w miare czytelna, ale wole zapytac, moze
ktos przez to przechodzil i wie na co trzeba zwrocic uwage.
Z gory dzieki za pomoc.



--
Pozdrawiam
Sebastian S.