-
11. Data: 2010-03-09 07:45:09
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
On 9 Mar, 01:43, Jacenty <j...@w...pl> wrote:
> Jako osoba jeżdżąca za granicę nie korzystam już z usług tanich mc
> banków. Na własnej skórze przekonałem się, że płacenie kartą Polbanku
> czy mBanku gdzieś na końcu świata to czysta loteria,
Karta łątwo jest gratis a potencjalne zyski z lepszych kursów duże -
więc warto podjąć tą loterią
(a inną kartę mieć i tak)
>natomiast karty
> wyśmiewanego przez Annę Wubeku oraz Citibanku okazały się niezawodne
> nawet za kołem podbiegunowym, w Indiach, w Meksyku.
a ja się zastanawiam czy odkąd moja KK BZWK nie działa nigdy z pinem
off-line to na pewno nie byłoby problemów, bo parę razy mi się to
przydało(autoryzacja pinem w warunkach braku łączności telefonicznej -
brak zasięgu)
-
12. Data: 2010-03-09 07:48:52
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
On 9 Mar, 01:43, Jacenty <j...@w...pl> wrote:
> Jako osoba jeżdżąca za granicę nie korzystam już z usług tanich mc
> banków. Na własnej skórze przekonałem się, że płacenie kartą Polbanku
> czy mBanku gdzieś na końcu świata to czysta loteria,
Karta łatwo jest gratis a potencjalne zyski z lepszych kursów duże -
więc warto podjąć tą loterię
(a inną kartę mieć i tak)
>natomiast karty
> wyśmiewanego przez Annę Wubeku oraz Citibanku okazały się niezawodne
> nawet za kołem podbiegunowym, w Indiach, w Meksyku.
a ja się zastanawiam czy odkąd moja KK BZWK nie działa nigdy z pinem
off-line to na pewno nie byłoby problemów, bo parę razy mi się to
przydało(autoryzacja pinem w warunkach braku łączności telefonicznej -
brak zasięgu)
-
13. Data: 2010-03-09 07:50:14
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: Krzysiek <k...@o...pl>
On 9 Mar, 02:05, z...@o...pl wrote:
> dopytam: a czy można porobić sobie przelewy zdefiniowane
> z oszczędnościowego i nie używać sms kodów w ogóle?
Oczywiście, można, ja tak robię.
To znaczy mam zdefiniowanych odbiorców, z którego rachunku wysyłam nie
ma znaczenia.
> oraz czy można sobie pozamawiać bezprowizyjne papierowe
> wyciągi do każdego rachunku osobistego?
Nie wiem jak jest teraz, ja miałem jakiś czas temu ale polikwidowałem.
> Takie wydzielanie kont byłoby o tyle fajne, że pozwalałoby
> w razie jakiegoś sporu z wierzycielem przedstawić mu komplet
> dokumentów bez wtajemniczania go w kwestię swoich innych
> wydatków. Przykładowo: jak się spieram z WARTA czy terminowo
> płaciłem składki to pokazuję wyciąg konta "wartowego" i pani
> reprezentująca ubezpieczyciela nie musi wiedzieć kiedy płacę
> za czynsz, w jakiej wysokości, ile płacę Za gaz i ile razy
> komu doładowuję komórkę.
OIDP każdy wyciąg był na oddzielnym papierku(właściwie zdziwiłbym się
gdyby było inaczej), zresztą teraz też mogę sobie drukowac z pdfów
gdybym chciał.
Kiedyś przez net można było mieć dostęp do tylko 9 rachunków, nie wiem
jak jest teraz po zmianie systemu.
Podobnie w Polbanku, tam też każdy rachunek na oddzielnym papierku,
dobrze, że w jednej kopercie. Włąściwie tez chciałem z tego
zrezygnować ale nie chcę rezygnować jednocześnie z papierowego wyciągu
do KK a tak się nie da.
-
14. Data: 2010-03-09 08:25:29
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Mon, 08 Mar 2010 22:13:05 +0100, Anna napisał(a):
> witam zastanawia mnie jedna rzecz:
>
> jak mogą istnieć i mieć klientów banki które w dzisiejszej dobie
> pobieraja opłaty za przelewy internetowe
A jak mogą istnieć zwyczajne sklepy skoro w internetowych jest o wiele
taniej? Zadajesz trywialne pytania jakbyś się wczoraj urodziła.
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
15. Data: 2010-03-09 09:26:25
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"xbartx" news:hn50lp$pup$1@inews.gazeta.pl
> A jak mogą istnieć zwyczajne sklepy skoro w internetowych jest o wiele
> taniej? Zadajesz trywialne pytania jakbyś się wczoraj urodziła.
tutaj chyba sprawa wygląda inaczej - sklep naziemny istnieje po to aby sobie
dany towar zobaczyć na żywo, wymacać itp. a następnie po powrocie do domu
klapnąć przed monitorem i złożyć zamówienie na oglądany towar w jakimś
sklepie internetowym :)
sklepy naziemne muszą być :)
PS.
Jeszcze się sprawdzają jak ktoś potrzebuje jakiś towar na wczoraj i jest
gotowy zapłacić za niego więcej niż w przypadku gdy by mu go kurier dowiózł
do domu :)
-
16. Data: 2010-03-09 09:32:11
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: xbartx <b...@h...net>
Dnia Tue, 09 Mar 2010 10:26:25 +0100, Valdi napisał(a):
> tutaj chyba sprawa wygląda inaczej - sklep naziemny istnieje po to aby
> sobie dany towar zobaczyć na żywo, wymacać itp. a następnie po powrocie
> do domu klapnąć przed monitorem i złożyć zamówienie na oglądany towar w
> jakimś sklepie internetowym :)
> sklepy naziemne muszą być :)
>
> PS.
> Jeszcze się sprawdzają jak ktoś potrzebuje jakiś towar na wczoraj i jest
> gotowy zapłacić za niego więcej niż w przypadku gdy by mu go kurier
> dowiózł do domu :)
Trochę przesadzasz i zbyt gloryfikujesz sprzedaż w sieci a poza tym nie
róbmy kolejnego OT, także proponuję od razu zakończyć dyskusję w
zarodku ;)
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
17. Data: 2010-03-09 09:33:55
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: Jan Kowalski <v...@g...com>
> Jako osoba jeżdżąca za granicę nie korzystam już z usług tanich mc
> banków. Na własnej skórze przekonałem się, że płacenie kartą Polbanku
> czy mBanku gdzieś na końcu świata to czysta loteria, natomiast karty
> wyśmiewanego przez Annę Wubeku oraz Citibanku okazały się niezawodne
> nawet za kołem podbiegunowym, w Indiach, w Meksyku.
Mc Bank = mbank jak rozumiem?
Powiem tak - nie to zebym ich bronil. Mam w mbanku konto ale z niego
wlasciwie nie korzystam.
Opowiem tylko taka historyjke:
Dwa lata temu w Stanach, poszedlem z kumplem do sklepu, mial on tam
kupic
jakis lepszy aparat fotograficzny.
Kumpel chce placic karta kredytowa mbanku a tu zonk - odmowa.
Przypomina mu sie
ze chyba ma limit pojednczej transakcji, wiec prosi sprzedawce czy
moze jest gdzies tu
komputer z inetrnetem. Loguje sie, zmienia limit, sms autoryzujacy
przychodzi po chwili, zmiana zatwierdzona. Platnosc przechodzi, ale
kolega chce kupic jeszcze dobry obiektyw.
Niestety znowu zonk - odmowa... Kolega loguje sie znowu, zwieksza
limit dzienny, sms po chwili, zmiana zatwierdzona. Platnosc
zaakceptowana, wszystko to trwa gora 15 minut a mina sprzedawcy -
bezcenna :D.
pozdr.
V.
-
18. Data: 2010-03-09 10:26:06
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: Michal_Ko <m...@n...org>
Jacenty pisze:
>
> Jako osoba jeżdżąca za granicę nie korzystam już z usług tanich mc
> banków. Na własnej skórze przekonałem się, że płacenie kartą Polbanku
> czy mBanku gdzieś na końcu świata to czysta loteria,
Czysta loteria bo? Karta *ma* działać i koniec, jest w systemie Visa.
Jak nie działa, to należy dzwonić do banku i dowiedzieć się dlaczego
nie. Może miałeś niezmienione limity autoryzacyjne w mbanku na przykład?
Ja akurat z tymi kartami nie mialem najmniejszego problemu.
> natomiast karty
> wyśmiewanego przez Annę Wubeku oraz Citibanku okazały się niezawodne
> nawet za kołem podbiegunowym, w Indiach, w Meksyku.
Citi jest OK, a raczej był OK do momentu wprowadzenia chipu. Teraz chip
ma zablokowany PIN offline co może spowodować kłopoty z akceptacją.
Michał
-
19. Data: 2010-03-09 10:35:27
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Użytkownik "Krzysztof" napisał:
> patrzac na roznego rodzaju sondaze polityczne czy w innych
> dziedzinach zycia, to niestety duza grupa polskiego spoleczenstwa
> nie mysli i trzeba sie z tym pogodzic.
... albo ma 70+ i wielkim sukcesem jest samodzielne obsłużenie e-konta
doczepionego do posiadanego "od początku świata" roru w PKOBP.
--
Pozdrawiam - Aicha (obserwująca z rozbawieniem przerażenie w oczach
rodzicieli na widok koperty z karta DB)
-
20. Data: 2010-03-09 11:04:01
Temat: Re: Bankowa masakra - banki w których przelewy....
Od: "Valdi" <V...@v...pl>
"xbartx" news:hn54iq$pup$3@inews.gazeta.pl
> Trochę przesadzasz i zbyt gloryfikujesz sprzedaż w sieci
Nie gloryfikuję - ona po prostu ułatwia życie.
Kiedy przyszła mi ochota na polskie, dobre piwo to jest kupiłem przez net,
kurier dostarczył mi je do Mediolanu w niecałe 48 godzin po zamówieniu :)
> a poza tym nie
> róbmy kolejnego OT, także proponuję od razu zakończyć dyskusję w
> zarodku ;)
zawsze musisz popsuć zabawę :( niedobry xbartx!
;)