eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Bankowosc Internetowa - sposob zapisu klucza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2002-05-27 00:43:50
    Temat: Re: Bankowosc Internetowa - sposob zapisu klucza
    Od: Marcin Cenkier <m...@p...fm>

    Vizvary II Istvan wrote:

    >> To jest odpowiedz na kolejny post. Coś TPI nie chce mi przyjąć odpowiedz
    >> na crosspost. Nie mam czasu, by dochodzić niuanse serwera tpi,
    >> więc próbuję tą droga.

    Prawdopodobnie TPI w ogóle nie obsługuje tej moderowanej grupy
    dyskusyjnej.

    >>> A swoją drogą, zauważyłem, że boom zainteresowanie technologią
    >>> JavaCard był jakieś 2 lata temu - czy ta technologia czasami nie
    >>> wymiera? A może po prostu już nie jest reklamowana, bo toczy się
    >>> już własnym pędem (efekt domina)?
    >>
    >>
    >> Tak jest. W zasadzie jest to najbardziej dynamiczny segment rynku
    >> SC. w 2001 56% wzrostu (ponad 110 mln kart) mimo spadku na GSM o
    >> jakies 11% (chociaż nie wiem ile kart GSM było w technologii Java

    Czy możesz podać źródło tych informacji? Przydało by mi się do
    opracowania które piszę. Z GSM'em to ciekawa sprawa - niedawno widziałem
    promocję na stronach Plusa, oferującą komórki z takimi kartami, tylko że
    ich ceny są HORENDALNE.

    >>> Z tego co obserwowałem na różnych witrynach internetowych
    >>> producentów kart i czytników, to JavaCard jest nadal
    >>> supportowana. Tylko nie mogę do końca dojść jak się ma JavaCard
    >>> do OpenFramework. Czy to jest to samo?
    >>
    >>
    >> JacaCard to specyfikacja karty wedle Sun. Obecnie karty są
    >> dostepne wedle specyfikacji 2.1.2, zapowiadana jest specyfikacja
    >> 2.2. Karty wedle 2.1.2 istnieja w wersji kompatybilnej z
    >> OpenPlatform (obecnie Global Platform) VISA.

    Czyli niezgodne z OP VISA też istnieją?

    >> OpenCard Framework to z kolei grupa robocza, która pracuje
    >> (pracowała?) nad standardem komunikacji PC-karta w postaci
    >> rozbudowanych klas Java. Powstała z inicjatywy Sun i IBM rok po
    >> tym, jak razem z MS utworzyły wspólną grupę robocza PC/SC.
    >> OpenCard Framework jesienia ubiegłego roku zakończyła działalność
    >> (niczym). Podejrzewam, że dlatego, że działała i tak tylko na
    >> platformie Microsoftu.

    Czyli rozumiem, że:
    1. nie istnieje już wspólna grupa Sun, IBM i MS, która zajmujmowała się
    standardem PC/SC a OCF jest już historią.
    2. VISA dalej utrzymuje swoją wersję OCF, z którą jest kompatybilna
    _część_ kart JSC w specyfikacji 2.1.2
    3. Istnieje część kart zgodnych _tylko_ ze specyfikacją 2.1.2, która to
    specyfikacja zostanie zastąpiona wersją 2.2 i prawdopodobnie znów tylko
    część będzie kompatybilna z OCF VISA.

    Czy dobrze kombinuję?

    >> Jest API w karcie i możesz w PC robic dowolna rzecz z karta więc
    >> taka komunikacja jest mozliwa. Ale bezpieczny kanał miedzy czym a
    >> czym? Między aplikacja w stacji lokalnej a kartą ?

    Oczywiście choidzi o lokalny kanał komunikacji kanał.

    >> Ja bym inaczej ujął, bardziej ogólnie. Inteligencja kart zapewnia
    >> różne mozliwości, by wyeliminować niektóre grożne w skutkach
    >> mankamenty obecnych rozwiązań. Tyle, że jesli zakładamy, że znowu
    >> wygoda bedzie wazniejsza niż bezpieczeństwo, to za chwilę wróci
    >> stare.

    Trudno się nie zgodzić. W ogóle trudno sobie wyobrazić, żeby
    pospólstwo w ogóle było w stanie podejmować racjonalne decyzje,
    której technologii używać. Spodziewam się, że wygodniejsze
    technologie (a za razem mniej bezpieczne) będą do tego tańsze. Wyprą
    więc z rynku rozwiązania bezpieczniejsze, ale mniej wygodne i do
    tego droższe... I nie ma prostego rozwiązania problemu - bo chcąc
    rozpowszechnić technologię i przekonać ludzi do rozwiązań niestety
    trzeba iść na ustępstwa w łatwości użytkowania rozwiązań.
    Alternatywą byłoby narzucenie przez państwo rozwiązań
    bezpieczniejszych, ale prawdopodobnie w ogóle niezrozumiałych dla
    przeciętnego śmiertelnika.

    >>>> patrz wymienianie się przez dwóch prezydentów KARTAMI !!!! po
    podpisaniu
    >>>> w miejscu publicznym jakiegoś tam aktu).
    >>>
    >>>
    >>> Hę? To ma niby być gest _zamiast_ wymieniania się teczkami?!?
    >>
    >>
    >> Nie. Tak jak sie kiedys piórami sie wymieniali.

    Nie, to dla mnie za skomplikowane. Tam gdzie kończy się rozum, tam
    zaczyna się polityka.

    >> nie zmieniają ani nawet nie śledzą danych, które przez nich
    >> przechodzą.

    Tak, wiem.

    >> Certyfikacja więc powinno ograniczyć się do tego, by stwierdzić że
    >> dany czytnik na prawdę nic nie robi. Podejrzewam, że przepisy
    zaprzestana
    >> na oświadczeniu producenta lub importera. (Akurat my jestesmy w takiej
    >> komfortowej sytuacji, że możemy udostepnić żródła i driverów i
    >> mikrokontrolera czytnika, a mimo tego uważam za bezsensowne
    >> certyfikacje czytników z przyczyn które uprzednio wymieniłem).

    Chyba troche przeholowałem z tym przykładem. Prawdopodobnie
    ustawodawcy chodziło o cały procesz podpisywania a w szczególności
    NOŚNIKI kluczy kryptograficznych.

    >>> Ci kochani prawnicy... ogólnie myślę, że można by przyjąć dość
    >>> szeroką definicję dokumentu - jako DANYCH (w odróżnieniu od
    >>> PROGRAMU).
    >>
    >>
    >> A ja mysle , że sprawa nie jest taka jednoznaczna. Program tez
    >> mozna podpisać (nawet wypada czasami). Czy przestał byc programem
    >> ?


    Masz rację. Zapomniałem o zapewnianiu autentyczności i niezmienionej
    postaci programu.

    >> Czy jednak wtedy, gdy dany system ma działac w oparciu o ustawy o
    >> podpisie cyfrowym, nie należałoby przynajmniej zastrzec, że dane
    >> podpisane musz a mieć jednoznaczą wizualna postać, która ma byc
    >> zaprezentowana przed podpisaniem?

    Chyba jednak tak - dane moga byc tak zaszyfrowane, ze mozna z nich
    przy odpowiednim kluczu wyluskac DOWOLNA wiadomosc.

    > A tak na prawde mnie to wszysko nie przekonuje. Dla mnie ważne byłoby
    > przede wszystkim by podpisane cyfrowo dokumenty można było PO podpisaniu
    > ale przed wysłaniem archiwizować i zweryfikować własnymi narzędziami
    > (niezaleznych producentów) , więc by i dokument i podpis były
    > generowane w sposób standardowy.

    Nie widzę problemu, żeby aplikacja do podpisu mogla tez weryfikowac
    podpisany dokument. W gruncie rzeczy wystarczy miec dwa rozne programy,
    zeby byc prawie pewnym, ze dokument zostal prawidlowo podpisany.

    --
    Greetings, -- mailto:m...@p...fm --
    Marcin Cenkier "Let's assume that there's only one truth."


  • 32. Data: 2002-05-27 08:26:03
    Temat: Re: smart cards i takie tam [by?o: Bankowo
    Od: Artur Karazniewicz <k...@s...ctlm.pl>

    In pl.comp.security Marcin Cenkier <m...@p...fm> wrote:
    >
    > Vizvary II Istvan wrote:
    > >> Oki. Odrobi?em zadanie domowe - do karty mo?na _tak?e_ si?
    > >> po??czy? kodowanym kana?em transmisyjnym w trybie exclusive.
    > [...]
    > > Opieranie bezpiecze?stwa na tym raczej bedzie zawodne (trojan po
    > > zako?czeniu operacji dokonanej w trybie wy?acznym i zwolnieniu
    > > karty przez aplikacje) tez sobie zarezerwuje kart? w trybie
    > > dowolnym.
    >
    > W jaki to niby spos?b? Abstrachuj? od podsluchiwania klawiatury (bo tego
    > sie nie da na razie unikna?) - podczas ustanowienia bezpiecznego i

    Da sie - w sumie dosc latwo (nie sledzilem watku - ale rozumiem, ze
    chodzi o karty chipowe a nie moduly kryptograficzne?). Po prostu czytnik
    podlacza sie miedzy klawiature a komputer - PIN nawet 'nie dochodzi' do komputera.

    --
    Artur Karazniewicz
    IT Departament/UNIX Cetelem Expansion Polska S.A.
    Jagiellonska 36 st., 00-897 Warsaw, Poland
    phone: +48 (22) 5118610, e-mail: k...@c...pl


  • 33. Data: 2002-05-27 09:20:35
    Temat: Re: Bankowosc Internetowa - sposob zapisu klucza
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl>


    "Marcin Cenkier" <m...@p...fm> wrote in message
    news:3CF18146.80907@poczta.fm...
    > Vizvary II Istvan wrote:
    >

    Tamte informacje o dynamice JAVA Card pochodzą z
    http://www1.slb.com/smartcards/news/02/sct_trends180
    3.html
    Póki chodzi o przeszłość to im wierze. W końcu maja informację z pierwszej
    reki. Inna sprawa jest progrnoza.

    > >> JacaCard to specyfikacja karty wedle Sun. Obecnie karty są
    > >> dostepne wedle specyfikacji 2.1.2, zapowiadana jest specyfikacja
    > >> 2.2. Karty wedle 2.1.2 istnieja w wersji kompatybilnej z
    > >> OpenPlatform (obecnie Global Platform) VISA.
    >
    > Czyli niezgodne z OP VISA też istnieją?

    Ależ oczywiście. Na przykład karty GSM zgodne z JAVA, nie majace nic
    wspólnego z Open Platform. Najbardziej rzucajaca się w oczy róznica jest
    taka, że wersja zgodna z Open Platform w ogóle nie przewiduje dosep do
    danych
    w sposób inny niz przez aplety, za to karty GSM z Java ze względu na
    wymagana
    kompatybilność ze standardem GSM 11.14 oczywiscie taki dostep zapewniaja.

    > Czyli rozumiem, że:
    > 1. nie istnieje już wspólna grupa Sun, IBM i MS, która zajmujmowała się
    > standardem PC/SC a OCF jest już historią.
    > 2. VISA dalej utrzymuje swoją wersję OCF, z którą jest kompatybilna
    > _część_ kart JSC w specyfikacji 2.1.2
    > 3. Istnieje część kart zgodnych _tylko_ ze specyfikacją 2.1.2, która to
    > specyfikacja zostanie zastąpiona wersją 2.2 i prawdopodobnie znów tylko
    > część będzie kompatybilna z OCF VISA.
    >
    > Czy dobrze kombinuję?

    Dokładniej MS, Sun i IBM w 1997 utworzyły PCSC worgkroup razem z
    producentami
    kart. (http://www.pcscworkgroup.com/) Rok pózniej powstała konkurencyjna
    OpenCard Framework ( http://www.opencard.org/ ) inicjatywa odrebna Sun i
    IBM.
    Jednocześnie Sun i IBM wystapiły z PCSC Workgroup. Standardy te dotyczą
    komunikację
    cztnik (karta) - PC. Również model realizacji sprzętowego wspomagania
    kryptografii w PC.

    Java Card to zupełnie inna sprawa. Wcale nie musi być obsługiwana
    narzędziami z OCF.
    Istnieje bowiem pewne "wąskie gardło" w postaci rozkazów wysłanych do karty
    i odebranych
    z karty. Nawet jeśli zdefiniujesz to jako rozbudowaną klasę JAVA, to w końcu
    efektem jest
    wysłanie kilku bajtów do karty, które możesz wysłać w jakikolwiek sposób.
    Nawet wystukując z terminala w sposób szestnastkowy. Efekt bedzie ten sam.

    >Spodziewam się, że wygodniejsze
    > technologie (a za razem mniej bezpieczne) będą do tego tańsze. Wyprą
    > więc z rynku rozwiązania bezpieczniejsze, ale mniej wygodne i do
    > tego droższe... I nie ma prostego rozwiązania problemu - bo chcąc
    > rozpowszechnić technologię i przekonać ludzi do rozwiązań niestety
    > trzeba iść na ustępstwa w łatwości użytkowania rozwiązań.
    > Alternatywą byłoby narzucenie przez państwo rozwiązań
    > bezpieczniejszych, ale prawdopodobnie w ogóle niezrozumiałych dla
    > przeciętnego śmiertelnika.

    Jeszcze inaczej jest.
    Dochodzi bowiem do tego
    walka wielkich producentów,
    zjawisko dosyc niewygodne dla Amerykanów, mianowicie fakt, że masowe
    podpisywanie danych to przy okazji masowe ich szyfrowanie - więc brak
    mozliwości śledzenia w czasie rzeczywistym ruchu w Internecie.
    Dodaj do tego narcyzm srodowisk opiniotworczych (ze tak po prostu kazdy
    bedzie podpisywal i szyfrowal?) i
    brak przyjaznego sposobu przekazywania informacji o zastosowanych metodach
    (patrzcie no Panstwo jaki to ja jestem mądry ...) Efekt taki, że gdy ludzie
    usłyszą słowo "matematyka" to natychmiast przestaną słuchać. To samo dotyczy
    dziennikarzy, którzy jak juz cokolwiek pojęli (lub im się wydaje że pojęli)
    ze
    szczegółów technicznych (zresztą często zupełnie niepotrzebnie) to zamiast
    starać
    sie wytłumaczyć w sposób przystepny po co to jest, co to daje i na czym to
    polega,
    zaczynają się popisywać jakimś absolutnie hermetycznym językiem, często
    myląc
    zresztą pojęcia.

    [...]
    > > A tak na prawde mnie to wszysko nie przekonuje. Dla mnie ważne byłoby
    > > przede wszystkim by podpisane cyfrowo dokumenty można było PO
    podpisaniu
    > > ale przed wysłaniem archiwizować i zweryfikować własnymi narzędziami
    > > (niezaleznych producentów) , więc by i dokument i podpis były
    > > generowane w sposób standardowy.
    >
    > Nie widzę problemu, żeby aplikacja do podpisu mogla tez weryfikowac
    > podpisany dokument. W gruncie rzeczy wystarczy miec dwa rozne programy,
    > zeby byc prawie pewnym, ze dokument zostal prawidlowo podpisany.

    Nie chodzi o to, by ta sama aplikacja lub inna aplikacja z tego samego
    żródła weryfikowała postu, ale bym nazędziami niezaleznego producenta mógł
    sprazwdzić co takiego podpisałem zanim decyduję wysłać w świat coś , czemu
    nie mogę w przyszłości zaprzecić.


    Vizvary Istvan





  • 34. Data: 2002-05-27 10:00:17
    Temat: Re: Bankowosc Internetowa - sposob zapisu klucza
    Od: j...@c...pl (Jacek Osiecki)

    Dnia 24 May 2002 15:27:53 +0200, i...@p...onet.pl napisał(a):
    >Jeżeli wartość funkcji skrótu oblicza aplikacja to rozwiązanie to w zakresie
    >bezpieczeństwa i pewności działania różni się od rozwiązania z kartą z
    >koprocesorem kryptograficznym tylko tym że jest bardziej uciążliwe.

    Bynajmniej - mam do wklepania 8 cyfr na tokenie i wklepuję potem odpowiedź
    do formularza... i gotowe. Nie muszę się bać, że ktoś zainstalował w
    komputerze trojana który podglądnie wklepywany PIN do karty procesorowej...

    >Jak ufam aplikacji to zewnętrzny token nie jest potrzebny.

    Widzisz - a ja z tokenem nie muszę się bać, idąc do np. kawiarenki
    internetowej...

    > Jak jej nie ufam to skąd wiem co podpisuję?.

    Aplikacji mogę ufać - a czy komputerowi, systemowi? To zmienić dużo
    łatwiej...

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki
    j...@c...pl
    GG: 1522172


  • 35. Data: 2002-05-27 10:12:51
    Temat: Re: smart cards i takie tam [by?o: Bankowo
    Od: Marcin Cenkier <m...@p...fm>


    Artur Karazniewicz wrote:
    > Da sie - w sumie dosc latwo (nie sledzilem watku - ale rozumiem, ze
    > chodzi o karty chipowe a nie moduly kryptograficzne?). Po prostu czytnik
    > podlacza sie miedzy klawiature a komputer - PIN nawet 'nie dochodzi' do komputera.

    niezle kombinujesz.... tylko czy takie rozwiazanie w ogole ktos rozwija?

    --
    Greetings, -- mailto:m...@p...fm --
    Marcin Cenkier "Let's assume that there's only one truth."



  • 36. Data: 2002-05-27 11:15:47
    Temat: Re: Bankowosc Internetowa - sposob zapisu klucza
    Od: "Stefan" <stefanUSUNTO@ito_tez.interia.pl>


    Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnaf40h7.3tp.joshua@pingwin.ani...
    > Dnia 24 May 2002 15:27:53 +0200, i...@p...onet.pl napisał(a):
    > >Jeżeli wartość funkcji skrótu oblicza aplikacja to rozwiązanie to w
    zakresie
    > >bezpieczeństwa i pewności działania różni się od rozwiązania z kartą z
    > >koprocesorem kryptograficznym tylko tym że jest bardziej uciążliwe.
    >
    > Bynajmniej - mam do wklepania 8 cyfr na tokenie i wklepuję potem odpowiedź
    > do formularza... i gotowe. Nie muszę się bać, że ktoś zainstalował w
    > komputerze trojana który podglądnie wklepywany PIN do karty
    procesorowej...
    >
    > >Jak ufam aplikacji to zewnętrzny token nie jest potrzebny.
    >
    > Widzisz - a ja z tokenem nie muszę się bać, idąc do np. kawiarenki
    > internetowej...
    >
    > > Jak jej nie ufam to skąd wiem co podpisuję?.
    >
    > Aplikacji mogę ufać - a czy komputerowi, systemowi? To zmienić dużo
    > łatwiej...

    Wszystko zależy do czego używasz - do podpisywania to tylko karty
    procesorowe, jeśli do autentykacji to tokeny (BTW. są specjalne klawiaturki,
    gdzie wkładasz kartę czipową i masz token - normalny łosz'en'goł). Co do
    podpisów dochodzimy do kwestii, która w ustawie nosi nazwę bezpieczne
    urządzenie. Wg ustawy urządzenie takie w cale nie musi być bezpieczne de
    facto. Ma mieć certyfikat, że jest bezpieczne, a to co innego. Brak jest
    ciągle odpowiednich przepisów wykonwaczych, które pozwolą na przeprowadzenie
    takiej certyfikacji. Możemy się jedynie domyślać, jak to będzie wyglądać.
    Rozwiązanie jest w zasadzie jedno:
    urzadzenie prezentuje cały podpisywany tekst (bo podpisuje się tekst, a nie
    tekst + formę) przed podpisaniem. Do tego cała operacja (czyli generacja
    skrótu, podanie PIN'u, podpisanie) odbywa się na urządzeniu podpisującym,
    podczas której nie odbywa się, żadna komunikacja z komputerem, do którego to
    urządzenie jest podpięte.
    Można domniemywać, że rozporządzenie będzie zawierać taką definicje. A to z
    kilku powodów:
    - jest to jedyne rzeczywiście bezpieczne rozwiązanie dla podpisującego
    - cała odpowiedzialność za podpisany tekst spada na podpisującego
    (niezaprzeczalność)
    - odpowiedzialność za bezpieczeństwo urządzenia spada na podpisującego
    (prawdopodobnie częściowo poza wyjątkami typu banki i inne instytucje
    zaufania publicznego, które będą musiały udostępnić odpowiednie urządzenia
    swoim klientom)
    - 99% transakcji nie będzie wymagało podpisu kwalifikowanego (a więc
    bezpiecznego urządzenia podpisującego)
    - duża część istotnych transakcji (np. wszystkie umowy notarialne) będą
    dalej musiały mieć formę tradycyjnej, papierowej umowy.

    Pozdrawiam



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2002-05-27 11:34:27
    Temat: Re: smart cards i takie tam [by?o: Bankowo
    Od: Artur Karazniewicz <k...@s...ctlm.pl>

    In pl.comp.security Marcin Cenkier <m...@p...fm> wrote:

    > niezle kombinujesz.... tylko czy takie rozwiazanie w ogole ktos rozwija?
    >

    Tak :)) z tego co widzialem sporo czytnikow 'crypto-related' ma takie
    rozwiazania - przynajmniej te z ktorymi pracowalem np.
    Algorithmic Research.

    artur.

    --
    Artur Karazniewicz
    IT Departament/UNIX Cetelem Expansion Polska S.A.
    Jagiellonska 36 st., 00-897 Warsaw, Poland
    phone: +48 (22) 5118610, e-mail: k...@c...pl


  • 38. Data: 2002-05-27 11:35:20
    Temat: Re: smart cards i takie tam [by?o: Bankowo
    Od: Artur Karazniewicz <k...@s...ctlm.pl>

    In pl.comp.security Marcin Cenkier <m...@p...fm> wrote:
    >
    > Artur Karazniewicz wrote:
    >> Da sie - w sumie dosc latwo (nie sledzilem watku - ale rozumiem, ze
    >> chodzi o karty chipowe a nie moduly kryptograficzne?). Po prostu czytnik
    >> podlacza sie miedzy klawiature a komputer - PIN nawet 'nie dochodzi' do komputera.
    >
    > niezle kombinujesz.... tylko czy takie rozwiazanie w ogole ktos rozwija?

    AHA - BTW. sa tez czytniki z PIN-apdem - to jest IMO - jeszcze lepsze
    rozwiazanie...

    Artur

    --
    Artur Karazniewicz
    IT Departament/UNIX Cetelem Expansion Polska S.A.
    Jagiellonska 36 st., 00-897 Warsaw, Poland
    phone: +48 (22) 5118610, e-mail: k...@c...pl


  • 39. Data: 2002-05-27 11:39:34
    Temat: Re: smart cards i takie tam [by?o: Bankowo
    Od: Marcin Cenkier <m...@p...fm>


    Artur Karazniewicz wrote:
    >>niezle kombinujesz.... tylko czy takie rozwiazanie w ogole ktos rozwija?
    >
    > Tak :)) z tego co widzialem sporo czytnikow 'crypto-related' ma takie
    > rozwiazania - przynajmniej te z ktorymi pracowalem np.
    > Algorithmic Research.

    nieźle. Wlaśnie sobie pomyślałem, że przecierz istnieją klawiatury z
    zintegrowane z czytnikami kart - być może one działąją na tej samej
    zasadzie?

    --
    Greetings, -- mailto:m...@p...fm --
    Marcin Cenkier "Let's assume that there's only one truth."



  • 40. Data: 2002-05-27 11:51:52
    Temat: Re: smart cards i takie tam [by?o: Bankowo
    Od: Marcin Cenkier <m...@p...fm>


    Artur Karazniewicz wrote:
    >>niezle kombinujesz.... tylko czy takie rozwiazanie w ogole ktos rozwija?
    >
    > AHA - BTW. sa tez czytniki z PIN-apdem - to jest IMO - jeszcze lepsze
    > rozwiazanie...

    Rozmawialiśmy o czymś takim z Vizvarym, to by byla rewelacja - ciekawa
    by byla także możliwość podglądu podipsywanego dokumentu na zewnętrznym
    terminalu, a nie na ekranie kompa (karta by obliczała skrót). Ale
    oczywiście to ma swoje ograniczenia - forma dokumentów musiałyby być
    sensownie zestandaryzowana, no i wyświetlacz dość pokażny. TO dość
    drogie rozwiązanie, niemarketingowe.

    --
    Greetings, -- mailto:m...@p...fm --
    Marcin Cenkier "Let's assume that there's only one truth."


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1