-
21. Data: 2012-02-09 20:14:19
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <p...@m...pl> napisał w
wiadomości news:4f34233a$1@news.home.net.pl...
>
> Czyli chcesz kliencie 8 procent na lokacie w banku? Ok, ale gwarancje masz
> np do 20k - wszysctko co powyzej - to Twoje ryzyko.
>
Michal, a moze tak? Jesli chcesz drogi banku udzielac kredytu na 20% pa to
10% mozesz sfinansowac z depozytow, a reszte z kapitalow wlasnych lub
obligacji? ;)
Od kiedy to tak duze banki obawiaja sie upadlosci tych malych? Moze nadszedl
juz czas zeby UOKiK zaczal weszyc przy oprocentowaniu lokat?
MK
-
22. Data: 2012-02-09 20:21:37
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: "Waldek" <m...@n...dam>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <p...@m...pl> napisał w
wiadomości news:4f34233a$1@news.home.net.pl...
> A najwazniejsze w tym wszystkim. Ze upadnie maly bank to maly problem. Ze
> moze zarazic caly system i spowodowac run na banki (rowniez te srednie i
> duze) to juz jest realny problem. I nadzorca musi sie przeciwstawic takim
> dzialaniom.
Coz ... w tym wypadku duzy moze mniej ;)
Pozdro
-
23. Data: 2012-02-09 20:25:29
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: "Waldek" <m...@n...dam>
Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jh19ee$g58$1@usenet.news.interia.pl...
> Od kiedy to tak duze banki obawiaja sie upadlosci tych malych? Moze
> nadszedl juz czas zeby UOKiK zaczal weszyc przy oprocentowaniu lokat?
Duzy bank gdzie wiekszosc to emeryci = duuuuze koszty
utrzymanie tylu marmurkow musi globalnie kosztowac niemalo
no a dobre wyniki finansowe tegoz banku nie biora sie znikad ;)
Pozdro
-
24. Data: 2012-02-09 20:34:31
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Waldek" <m...@n...dam> napisał w wiadomości
news:jh1a3p$e0q$1@node2.news.atman.pl...
>
> Duzy bank gdzie wiekszosc to emeryci = duuuuze koszty
> utrzymanie tylu marmurkow musi globalnie kosztowac niemalo
> no a dobre wyniki finansowe tegoz banku nie biora sie znikad ;)
>
A kazdy bank majacy zagranicznego wlasciciela ma tez duze koszty. Trzeba po
prostu ciac koszty albo szukac mozliwosci pozyskania dodatkowych przychodow.
Oczywiscie najwygodniej narzekac i wprowadzac kolejne durne ograniczenia
prawne...
MK
-
25. Data: 2012-02-09 21:04:31
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09.02.2012 20:48), Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
> Co do wojny depozytowej. Klienci chca jak najwiecej dla nich kasy - i
> ok. Tylko trzeba pamietac, ze ryzyko niewyplacalnosci bamku bierze na
> siebie BFG i podatnicy - czyli my wszyscy.
Ale co to za wojna depozytowa, skoro lokaty po obelkowaniu ledwie
przekraczają inflację?
p. m.
-
26. Data: 2012-02-09 21:28:31
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: "wiatrak" <w...@y...pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <p...@m...pl> napisał w
wiadomości news:4f34233a$1@news.home.net.pl...
> Recepta w tekscie jest prosta "Najprościej byłoby ograniczyć możliwość ,,wojen
> depozytowych" bez ponoszenia ryzyka przez licytujące banki poprzez
> wprowadzenie regulacji, w świetle których gwarancje BFG nie obejmowałyby
> depozytów, których oprocentowanie wykraczałoby poza ustalony przez BFG poziom.
> "
>
> Czyli chcesz kliencie 8 procent na lokacie w banku? Ok, ale gwarancje masz np
> do 20k - wszysctko co powyzej - to Twoje ryzyko.
>
Proponuję objąć gwarancjami BFG tylko depozyty na zero procent. Wszystko ponad
zero bez gwarancji bankowych. W ten sposób doprowadzicie do sytuacji, że Polacy
będa trzymać gotówkę w słoikach. Co za różnica czy okradnie nas złodziej, czy
nie zwróci nam ich upadajacy bank?
-
27. Data: 2012-02-09 22:43:45
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: "Arek" <a...@p...onet.pl.usun_cde>
Michał 'Amra' Macierzyński napisał(a) w wiadomości: <4f34233a$1@news.home.net.pl>...
>
>Dawno, dawno temu, kiedy wprowadzano rekomendacje S - wszyscy krzyczeli
>ze klient ma prawo podejmowac ryzyko i zadluzac sie w CHF. I ze to
>komuna, ze chca ograniczac.
>Przeszedl kryzys i okazalo sie kto mial racje...
>Z punktu widzenia makro kredyty walutowe sa zle - zarowno dla polityki
>pienieznej, jak i pozniej dla wzrostu gospodarczego, demografii, etc.
Z tą demografią to chyba zbyt grubymi nićmi szyte? Niby jak? Gdy odsetki
będą atrakcyjne to nie warto w dzieci (ilość/jakość) inwestować bo pieniążki
na starość bezpieczne? Ależ to zarzut raczej pod adresem systemu
emerytalnego a nie do lokat.
>ok. Tylko trzeba pamietac, ze ryzyko niewyplacalnosci bamku bierze na
>siebie BFG i podatnicy - czyli my wszyscy.
>Skad sie biora srodki w BFG? Placa je banki z posiadanych depozytow.
>Duze banki placa najwiecej (czyli taki PKO BP i Pekao SA).
I tu właśnie trzeba ograniczyć gwarancje: ilościowo i jakościowo - zrzutka
na BFG wyłącznie przez banki.
>Czyli chcesz kliencie 8 procent na lokacie w banku? Ok, ale gwarancje
>masz np do 20k - wszysctko co powyzej - to Twoje ryzyko.
Po co kombinować? Na początek wrócić po prostu do gwarancji z przed
kilku lat: ok. 20k EUR w całej UE (małe wyjątki). Największa różnica to czy
gwarantowano 100% do 20k EUR czy do 1k EUR 100% a między 1 a 22,5k
90%. (jak odkopię starszą tabelę gwarancji w Europie to gdzieć wrzucę.)
Nb. podobno niektóre kraje środkowej Europy były niechętne (z/u)mowie
w sprawie podwyższania gwarancji. Ale Polska niestety tego nie poparła. Do
tego śp. Prezydent chciał wetować (wysłał do TK) ustawę o BFG nie dlatego,
że gwarancje z kosmosu ale dlatego, że zmniejszono ilość członków rady BFG
powoływanych przez szefa NBP (co w powiązaniu ze zmniejszeniem udziału
NBP w BFG było akukat kosekwentne i sensowne).
Związek takiej postawy z faktem, że szef NBP był wtedy z rekomendcji z grubsza
biorąc PiS, był oczywiście "przypadkowy"...
http://gospodarka.gazeta.pl/pieniadze/1,29577,598340
0,Prezydent_podpisal_nowelizacje_ustawy_
o_BFG.html
Jak czytam te uzasadnienia b. prezydenta i ówczesniego (niestety również
obecnego) premiera to robi mi się nie bardzo.
A później już bez hałasu podnieśli do 100k EUR...
>Przypomnijmy ze przez kryzys BFG i panstwo gwarantuje rownowartosc 100
>EUR. Czyli dla 95% klientow dla calych ich oszczednosci.
Z ciekawości - ile to będzie procent kwoty wszystkich depozytów osób
fizycznych? A ile to było "w czasach" 22,5k EUR ?
A jaki jest zalecany współczynnik wypłacalności? Chyba 8% To może
oszacować górną kwotę gwarancji tak aby gwarantowane było ok. 8%
kwoty zdeponowanych środków. (tylko, czy wtedy gwarancje miałyby
wiekszy sens?)
Szacując uwzględnić przepływ między bankami bo niektórzy naprawdę się
przestraszą i z takiego Getin Noble z przyległościami przeniosą część
forsy się do tych, które fonetycznie zaczynają się od "pek...."
No chyba, że wybiorą obligacje RFN oprocentowane w momentami poniżej
inflacji (+spread i ryzyko kursowe). Na włoskie, a tym bardziej greckie
mniej będzie chętnych?
>A wojna depozytowa dla sektora bankowego jest zla - z punktu widzenia
>nadzroczego. Bank ryzykuje szybki odplyw srodkow - co przy
>dlugoterminowych kredytach jest zabojcze.
Chyba nie tyle odpływ, co przepływ?
>To co jest dobre dla nas indywidualnie nie jest dobre z punktu widzenia
>panstwa i gospodarki.
Zmienić system na taki w którym dobro indywidualne nie koliduje zbytnio
z "dobrem" ogólnym. Ograniczenie gwarancji to krok w tym kierunku.
Ale pod ŻADNYM pozorem nie wolno regulować oprocentowania depozytów.
Wystarczająco dużo zła zrobiły przepisy "antylichwiarskie". Od pewnego
czasu niektóre banki chcą lustrzanego ich odbicia w postaci mechanizmów
ograniczających wysokość depozytów.
Arek
-
28. Data: 2012-02-10 06:04:24
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2012-02-09 22:28, wiatrak pisze:
>
> Proponuję objąć gwarancjami BFG tylko depozyty na zero procent. Wszystko
> ponad zero bez gwarancji bankowych. W ten sposób doprowadzicie do
> sytuacji, że Polacy będa trzymać gotówkę w słoikach. Co za różnica czy
> okradnie nas złodziej, czy nie zwróci nam ich upadajacy bank?
Bank nie zawsze (nie każdy) upadnie, a Vincent okradnie nas zawsze.
--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda
-
29. Data: 2012-02-12 18:32:24
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: Clegan <c...@g...com>
On 9 Lut, 20:48, Michał 'Amra' Macierzyński <p...@m...pl>
wrote:
> To co jest dobre dla nas indywidualnie nie jest dobre z punktu widzenia
> panstwa i gospodarki.
Panie "wspólne dobro": gospodarka nie zaczyna się i nie kończy na PKO.
Widać że na korporacyjnych stołkach to się mało komu podoba.
Dla jakiegoś mitycznego dobra "wspólnego" chciałbyś zlikwidować
konkurencję między firmami - czy myśmy już tego nie przerabiali w
poprzednim ustroju ? Wtedy też różni mędrkowie ustalali co jest dla
ludzi lepsze, kierując się punktem widzenia gospodarki. Jakimś tylko
dziwnym trafem tą gospodarkę, o którą tak się troszczyli, szlag
trafił.
Wiadomo, że kiedy bankowiec pisze o dobru gospodarki to oznacza dobro
jego banku.
-
30. Data: 2012-02-13 14:39:23
Temat: Re: Bat na konkurencję w oprocentowaniu depozytów.
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Thu, 09 Feb 2012 20:48:57 +0100, Michał 'Amra' Macierzyński
<p...@m...pl> wrote:
>A wojna depozytowa dla sektora bankowego jest zla - z punktu widzenia
>nadzroczego. Bank ryzykuje szybki odplyw srodkow - co przy
>dlugoterminowych kredytach jest zabojcze.
odpływ? Raczej przepływ...
Czy depozyt w banku to jakieś jego niezbywalen prawo? Głaz jakiś nie
do ruszenia na wieki?
A może następnym krokiem miałoby być ograniczenie wypłat do np. 20 zł
razy liczba osób w rodzinie dziennie + czynsz + prąd (bo przecież
więcej do przeżycia nie trzeba)?
Hmmm, nie chcę być złośliwy, ale czy od zatrudnienia się w "skarbonce"
Twój "punkt widzenia" nie zaczął zależeć od "miejsca siedzenia"? :-)
>A najwazniejsze w tym wszystkim. Ze upadnie maly bank to maly problem.
>Ze moze zarazic caly system i spowodowac run na banki (rowniez te
>srednie i duze) to juz jest realny problem. I nadzorca musi sie
>przeciwstawic takim dzialaniom.
tak, to akurat jest oczywiste, że jdnoczesna chęć zadysponowania
_swoimi_ pieniędzmi (poza systemem bankowym) przez znaczącą grupę
klientów to katastrofa dla (chyba każdego) banku centralnego i
gwaranta typu BFG.
Vide: dyskusja o systemie rezerwy częściowej.
>To co jest dobre dla nas indywidualnie nie jest dobre z punktu widzenia
>panstwa i gospodarki.
zgadza się: każda złotówka podatków to "plus" dla rządu, a "minus" dla
mnie (a każda zaoszczędzona na podatkach - odwrotnie). Ale z tego
nijak nie wynika dla mnie potrzeba przedkładania interesu MinFina nad
moim, mojej żony, moich dzieci i moich rodziców.
>Czyajac tekst warto zaprem myslec bardziej nie o sobie a o calosci
>systemu - wowczas bedzie to latwiej zrozumiec ;)
ależ ja (i sądzę, że nie tylko ja) to rozumiem. Tylko tyle, że się z
tym całkowicie nie zgadzam. Ba, wręcz uważam, że parę bankructw państw
czy banków byłoby lekarstwem, a nie katastrofą.
Dość już tego zadłużania się urzędników kosztem przyszłych pokoleń (w
tym moich dzieci).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski