-
21. Data: 2004-12-05 23:22:26
Temat: Re: CHF czy PLN ?
Od: " 666" <j...@i...pl>
Po prostu porównywanie oprocentowania tak różnego jak 8% i 2,2% wprost nie ma
wielkiego sensu.
To jest taka wielka różnica, że trzeba ją sprowadzić do fundamentalnej różnicy:
dodatnia stopa procentowa, czy rewaloryzacja?
Banki polskie właściwie zawsze nawet podczas hiperinflacji stosowały dodatnią stopę
procentową, i stąd m.in. tyle tragedii ludzkich
i ofiar Balcerowicza.
Dla kredytobiorcy niemal zawsze korzystniejsza będzie rewaloryzacja, a zmiana
wzajemnego kursu waluty CHF/PLN taką właśnie namiastką
rewaloryzacji będzie.
W dodatku, dochodzi tu element spekulacyjny, czyli wahania kursów w OBIE strony.
Brać we frankach!!
JaC
> To są kredyty właśnie.
> A banki to złodzieje.
> Zawsze to mówie.
> Tego też nie rozumiem.
> Może ktoś mądrzejszy by tu coś skrobnoł...
> Oczywiście ale przy niekorzystnym kursie godzisz się na stratę.
> Pare lat to długi okres.
> Wiesz co bedzie ze złotówką jak jak kiedyś będzie trzeba zbilansować budżet?
> Wiem, wiem jestem pesymistą... :)
> To, że nie wierzysz nie ma tu nic do rzeczy.
> I naprawdę nie gwarantuje że tak będzie.
> Poza tym analitycy zwykle nie mają racji...
> Mi tam pasuje silny złoty.
> Ale patrząc na naszych polityków naprawdę dziwię się komukolwiek z zagranicy kto
kupuje polskie obligacje rządowe ...
> Temat jest ciekawy ponieważ sam przymierzam się powoli do jakiegos kredytu
hipotecznego na kwote okolo 200000.
> I cały czas dzwięczy mi w glowie "stare przysłowie pszczół": "Kredyt bierz w
walucie jakiej zarabiasz." ale wolałbym żeby był
oprocentowany na 2,2% niz 8.
-
22. Data: 2004-12-06 07:44:00
Temat: Re: CHF czy PLN ?
Od: "wkg" <w...@p...onet.pl>
> Banki polskie właściwie zawsze nawet podczas hiperinflacji stosowały
> dodatnią stopę procentową, i stąd m.in. tyle tragedii ludzkich i
> ofiar Balcerowicza.
No, dlatego moje oszczednosci mialy sie dobrze.
pzdr
wkg
-
23. Data: 2004-12-06 23:46:31
Temat: Re: CHF czy PLN ?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"wkg" <w...@p...onet.pl> writes:
> No, dlatego moje oszczednosci mialy sie dobrze.
To dziwne, w czym oszczedzales? Chyba ze to nie "dlatego" a "mimo tego".
Ofiarami Balcerowicza to bym jednak tego nie nazywal.
--
Krzysztof Halasa
-
24. Data: 2004-12-10 14:22:59
Temat: Re: CHF czy PLN ?
Od: "wkg" <w...@p...onet.pl>
Krzysztof Halasa wrote:
> "wkg" <w...@p...onet.pl> writes:
>
>> No, dlatego moje oszczednosci mialy sie dobrze.
>
> To dziwne, w czym oszczedzales? Chyba ze to nie "dlatego" a "mimo
> tego". Ofiarami Balcerowicza to bym jednak tego nie nazywal.
W zlotowkach oczywiscie.
Ja nie pisalem o ofiarach ... po prostu wypowiedzi o blednej polityce
Balcerowicza bawia mnie.
pzdr
wkg
-
25. Data: 2004-12-10 15:20:37
Temat: Re: CHF czy PLN ?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"wkg" <w...@p...onet.pl> writes:
> W zlotowkach oczywiscie.
No, to Twoje oszczednosci nie mialy sie tak dobrze. Ale oczywiscie
nie bylo tez tak zle jakby moglo byc, gdyby zastosowano "nieco" inne
"rozwiazania" :-)
--
Krzysztof Halasa
-
26. Data: 2004-12-10 16:47:31
Temat: Re: CHF czy PLN ?
Od: " 666" <j...@i...pl>
Szczególnie dwukrotnie w dniach skokowej dewaluacji!!
JaC
> No, to Twoje oszczednosci nie mialy sie tak dobrze.
> Ale oczywiscie nie bylo tez tak zle jakby moglo byc, gdyby zastosowano "nieco" inne
"rozwiazania" :-)