eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[Citi kk] dyspozycja której nie było, a jednak została zrealizowana[Citi kk] dyspozycja której nie było, a jednak została zrealizowana
  • Data: 2008-06-19 13:29:57
    Temat: [Citi kk] dyspozycja której nie było, a jednak została zrealizowana
    Od: ellukes <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,

    19 maja zadzwoniłem na CitiPhone wyjaśnić naliczenie opłaty rocznej w
    kwocie 85 zł za kartę kredytową. Byłem przekonany, iż posiadając obrót
    miesięczny w wysokości 2-3 tys. zł (a czasem i większy) taka opłata może
    zostać przez bank obniżona lub całkiem zniesiona. Obiecano, że w ciągu
    2-3 dni ktoś oddzwoni. Wprawdzie opłata naliczona - klamka zapadła - ale
    może uda się na przyszłość czegoś dowiedzieć. Nikt jednak się ze mną nie
    skontaktował. W międzyczasie odebrałem jakiś telefon z ofertą kredytową
    Citi. Po dwóch tygodniach otrzymałem kolejny telefon w sprawie
    *potwierdzenia złożonej dyspozycji zamknięcia karty*. Takowej nie
    składałem, a podczas pytań kontrolnych popełniłem celowo kilka byków.
    Rozmowa jednak była dalej ze mną prowadzona, więc wyraziłem swoją
    wątpliwość, czy aby ktoś za mnie takiej dyspozycji nie złożył. Zostało
    na tym, że bank wyjaśni w przeciągu tego samego lub następnego dnia tę
    kwestię. Nie otrzymałem od nich telefonu, a dzisiaj zauważyłem, że karta
    jest zamknięta.
    Chwyciłem czym prędzej za słuchawkę i zadzwoniłem ponownie do CitiPhone.
    Pan zapytał jakie mam oczekiwania - tzn. czy chcę przywrócić kartę
    kredytową. Jak mogę chcieć coś przywrócić skoro nigdy nie wydałem
    dyspozycji zamknięcia!!! Nie wiem co wpisał, gdyż zgłosiłem błąd podczas
    użytkowania karty i niemożliwość zalogowania do systemu internetowego.
    Moim zdaniem ktoś dopuścił się przestępstwa, gdyż dokonał dyspozycji,
    która nie została przeze mnie złożona.
    Cała sprawa została skierowana do działu reklamacji i zastanawiam się
    teraz jak można dalej z nimi rozmawiać, lub jakie kroki poczynić.


    --
    pozdrawiam,
    lukes

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1