> Zapominialem dodac, ze Hotel w Nowym Yorku (Hilton Millenium) probowal
> autoryzacje telefoniczna, a jest to automat, i ta tez nie zadzialala.
> Wyszedlem na ulice do sklepu Lacoste i kupilem koszulki Polo za $300 placac
> ta sama karta!

No i wszystko jasne, zapewne Citi dał Ci darmową Visę z mizernym
(jak na Twoje potrzeby) limitem, który wystarcza Ci tylko
na drobne wydatki. To że Ty masz problemy ze swoją Visą
przy większych transakcjach, jeszcze nie znaczy że inni też je mają.
W Polsce jednorazowe transakcje na kwotę zbliżoną do
do półrocznej średniej płacy stanowią prawdopodobnie
ułamki promila ogółu transakcji i (tu ma rację Glenn (ps. to jest ona))
bezsensem jest na tej podstawie wyciągać tak ogólne wnioski,
skoro 99,9% użytkowników kart nie będzie wykonywać
na codzień takich transakcji.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Thu, 21 Oct 2004 15:15:10 +0200, "Seba"
<b...@b...gazeta.pl> wrote:


>to nie jest uprawnienie do blokowania konta, tylko obowiązek - jeśli konto
>nie jest wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem (np. pranie gotówki,
>rozliczenia firmowe na koncie prywatnym itp.) to bank blokuje konto i stara
>się wyjasnić sprawę z klientem, po to są w bankach całe działy kontroli
>operacji żeby takie nieprawidłowości wyłapywać. A prokuraturę powiadamia w
>ostateczności, jeśli nie może się dogadać z klientem.Każdy bank trzęsie dupą
>przed kontrolą z NBP...

Obowiązek jest wówczas, jeśli mamy do czynienia z podejrzeniem
przestepstwa i do tego należy równolegle zawiadomić prokuraturę.
W tym przypadku jakoś Citi nei zawiadomił prokuratury.
Albo działanie klientki nei bylo więc przestepstwem i nie było
podstawą do blokowania, albo bank popełnił przestepstwo
niezawiadamiając prokuratury.
Tertium non datur.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Przykładowo w Norwegii w wielu sklepach przyjmują tylko karty wydane przez norweskie
banki.
JaC


> Bzdury wypisujesz - nie ma problemu z akceptacją polskich kart Visa.

do góry

Nie bądź taki pewien, niejednej pary butów nie mogłem kupić (centrum Monachium)
bezgotówkowo vizą, przyjmowali tylko euro/master.
Tam nawet chyba jest taki macdonald, co bierze karty (co samo w sobie jest dziwne :-)
ale znów akceptował tylko master, szczęśliwie
nieopodal w burgerkingu łykali visę ;-)
JaC

do góry

> Obowiązek jest wówczas, jeśli mamy do czynienia z podejrzeniem
> przestepstwa i do tego należy równolegle zawiadomić prokuraturę.
> W tym przypadku jakoś Citi nei zawiadomił prokuratury.
> Albo działanie klientki nei bylo więc przestepstwem i nie było
> podstawą do blokowania, albo bank popełnił przestepstwo
> niezawiadamiając prokuratury.
> Tertium non datur.
> --
nie wszystkie wykroczenia wobec prawa bankowego czy poszczególnych ustaw od
razu noszą znamiona przestępstwa i stwarzają konieczność powiadamiania
prokuratury. Wyobrażasz sobie, by przy każdym przelewie na prywatne konto z
tytułem "zapłata za fakturę nr123 dla firmy XYZ" angażować prokurtaurę ? Czy
może lepiej zablokować konto i wyjaśnić sobie z klientem sytuację.

do góry

Dnia Thu, 21 Oct 2004 14:19:37 +0200, Tom Miskiewicz
<m...@y...com> napisał:


> Ale czytalem, ze siedzac w Polsce przy biurku i probojac zaplacic polskaa
> Visa na amazon.com to juz nie jest tak wesolo.

O ile dobrze pamiętam, to w przypadku amazon.com problemy występowały z
kartą wirtualną. Więc wyciągasz błędne wnioski co do Visy w Polsce. (a w
sumie to bardziej na świecie).
Ale wiem, wiem - złoty AmEx rulez ;-)



--
JaKi

:Ziemia jest więzieniem, gdzie odbywa się swój wyrok i gdy on się kończy,
tutaj się umiera powracając na 'wolność':

do góry

> > Zapominialem dodac, ze Hotel w Nowym Yorku (Hilton Millenium) probowal
> > autoryzacje telefoniczna, a jest to automat, i ta tez nie zadzialala.
> > Wyszedlem na ulice do sklepu Lacoste i kupilem koszulki Polo za $300
placac
> > ta sama karta!

> No i wszystko jasne, zapewne Citi dał Ci darmową Visę z mizernym
> (jak na Twoje potrzeby) limitem, który wystarcza Ci tylko
> na drobne wydatki. To że Ty masz problemy ze swoją Visą
> przy większych transakcjach, jeszcze nie znaczy że inni też je mają.

Nie byl to problem limitu. Dzownilem wtedy do bank, mowilem ile chce
zaplacic i powiedzieli, ze oni nie widza problemu.
Poza tym nie tylko ja mam problemy z Visa i MasterCard, tylko inni tez maj.
Widzialem juz w hotelach i sklepach nie raz ludzi, ktorzy odeszli "z
kwitkiem" albo musieli siegnac po gotowke, bo im karty nie zaakceptowalo.
Waszej niuzasadnionej upartosci poprostu nie moge zrozumiec. Gdzie byles na
swiecie i ile wydales Ta swoja karta pieniedzy, ze sie tak wymadrzasz, co?

> W Polsce jednorazowe transakcje na kwotę zbliżoną do
> do półrocznej średniej płacy stanowią prawdopodobnie
> ułamki promila ogółu transakcji i (tu ma rację Glenn (ps. to jest ona))
> bezsensem jest na tej podstawie wyciągać tak ogólne wnioski,
> skoro 99,9% użytkowników kart nie będzie wykonywać
> na codzień takich transakcji.

Karta ktora funkcjonuje 99% mnie nie interesuje. Wystarczy, ze mi raz nie
zadziala wtedy co trzeba i mam klopot i to duzy.
Jak siedzisz za przeproszeniem na dupie we wlasnym miescie, to nigdy tego
nie zrozumiesz. Gdybys jezdzil tak jak ja, to pewnie bys wiedzial o czym
mowie.

do góry

>> OK, to w takim razie Cie zle zrozumialem. Ale to co Ty piszesz to
potwierdza
>> tylko moje doswiadczenia. Karta Visa jest do dupy, jesli podrozujesz.

>Może jeżeli ja wyjadę z Polski to na coś przyda mnie się. W Polsce
najlepszym
>miejscem dla Amexa jest gwóźdź, szybka i ściana. :) Sorry, ale nie będę
>specjalnie szukał sklepów, w którym można płacić Amexem.
>Ciebie Amex w Polsce też mocno ograniczy, więc co to za karta, której nie
można
>uzywać? Resumując, Amex jest do dupy :)

Jezdze do Polski raz wroku. Tankuje bezyne, odwiedzam rodzine i znikam.
Kto by chcial jezdzic do takiego kraju jak Polska? Zastanawiales sie nad
tym?
Nawet Amexa nie tam nie biora, bo im sie nie oplaca. Polska to kraj, w
ktorym wiekszoscie ludzi nic sie nie oplaca. Dlatego tam wyglada tak jak
wyglada.

do góry

> Nie bądź taki pewien, niejednej pary butów nie mogłem kupić (centrum
Monachium) bezgotówkowo vizą, przyjmowali tylko >euro/master. Tam nawet
chyba jest taki macdonald, co bierze karty (co samo w sobie jest dziwne :-)
ale znów akceptował tylko >master, szczęśliwie nieopodal w burgerkingu
łykali visę ;-)

Tak sie sklada, ze mieszkam w Monachium o 6 lat. W ktorym skepie przepraszam
byles po te buty? W Lidlu czy w Adlim?

do góry

>> Natomiast nie maja przy sobie Amexa ale za
>> to Visa i Mastercard nie moglem za placic za glupi hotel w takich
>> metropolach jak Nowy York i London i to nie w jakis tam zakaraluszonych
>> hotelikach tylko w Hilton'ie i Marriott'cie.
>> Z takimi doswiadczeniami mam nadzieje, ze rozumiesz moje zdanie o Vizie i
>> MasterCard?

>Ale to nie wina Visy i Mastercarda, lecz twojego banku raczej. Zmień może
>Shittibank na coś innego.

Przeczytaj to co napisalem, a nie tu pierdoly wypisujesz. Nie mialem nigdy
problemu z kartami z Citi banku.

do góry