eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Co pożyczali frankowcy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 419

  • 21. Data: 2015-01-25 09:59:59
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski p...@c...fontem.lucida.console ...

    > Zarabia -- zgadzam się. Ale chyba zgodzisz się z tym, że nie
    > lokalne banki zarobiły na niedawnym skoku franka, ale ,,ktoś inny''.

    Nie wiemy tego...
    Bo nadal niejasne jest czy kredyt we frankach jest rzeczywiscie kredytem
    walutowym, czy tylko indeksowanym do franka.

    Zdania sa podzielone, ale np. to ze takie millenium franka miało tylko w
    nazwie kredytu to akurat pewnik - wiec Millenium zarobiło...


  • 22. Data: 2015-01-25 09:59:59
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    > Dnia 24 Jan 2015 11:59:39 GMT, Budzik napisał(a):
    >> Było pytanie, czy banki rzeczywiscie działały na frankach, czy tez
    >> tak naprawde działały na złotówkach a z franka utworzyły sobie tylko
    >> cennik. Gdyby rzeczywiscie operowały na frankach, mógłbym uwierzyc w
    >> ich (banków) dobre intencje - wybrały walutę która wydawała się
    >> korzystna dla klienta.
    >
    > Dla klienta dzialaly w zlotowkach - tak mu kredyt wyplacano, tak mial
    > wplacac raty.
    >
    > Ale IMO - musialy to jakos zabezpieczyc kontraktami frankowymi w druga
    > strone.
    >
    Nie musiały.
    Przeciez co do tego ze np. Millenium dawało kredyty we frankach ale na
    frnakach nie dzialąłi to sie akurat zgadzaja wszyscy.

    >> Gdyby jednak działały w złotówkach, to jasne jest ze wybrali walute
    >> na ktorej w dłuższej perspektywie zarobią (czyli stracą klienci).
    >
    > Myslisz ze przewidzialy kryzys w USA, i pozniejszy spadek zlotowki ?

    Na pewno były w stanie przewidziec duzo trafniej mozliwe trendy niz
    przecietny kowalski...


  • 23. Data: 2015-01-25 10:11:50
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 09:59, Budzik pisze:
    > Zdania sa podzielone, ale np. to ze takie millenium franka miało tylko w
    > nazwie kredytu to akurat pewnik - wiec Millenium zarobiło...

    Chwila. Bo aż taki obeznany nie jestem :-)

    Mój bank - Milenium - nie kupowało tego franka tylko mnie oszukało że
    kupuje zarabiało na spredzie a teraz chce ode mnie do spłacenia zamiast
    60 to 90 tys zł + oczywiście odsetki (fakt małe) i prowizję oczywiście???

    Przecież to kryminał a przynajmniej umowa kredytowa musi być uznana za
    nieważną.
    Ja pier...

    z


  • 24. Data: 2015-01-25 10:42:39
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-25 o 10:11, z pisze:
    > W dniu 2015-01-25 o 09:59, Budzik pisze:
    >> Zdania sa podzielone, ale np. to ze takie millenium franka miało tylko w
    >> nazwie kredytu to akurat pewnik - wiec Millenium zarobiło...
    >
    > Chwila. Bo aż taki obeznany nie jestem :-)
    >
    > Mój bank - Milenium - nie kupowało tego franka tylko mnie oszukało że
    > kupuje zarabiało na spredzie a teraz chce ode mnie do spłacenia zamiast
    > 60 to 90 tys zł + oczywiście odsetki (fakt małe) i prowizję oczywiście???
    >
    > Przecież to kryminał a przynajmniej umowa kredytowa musi być uznana za
    > nieważną.
    > Ja pier...

    Dlaczego? Jakby frank potaniał z 3zł na 1zł, to z kredytu na 90 tysięcy
    zł bank dostałby 30 tysięcy zł. Wtedy byś uznał, że masz dopłacić
    różnicę, aby było uczciwie?

    --
    Liwiusz


  • 25. Data: 2015-01-25 10:45:32
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 09:59, Liwiusz pisze:
    >> Oczywiście, bo to bardzo proste, szczególnie w tzw. dłuższym okresie.
    >
    > W dłuższym okresie każdy będzie martwy (i to tyle, jeśli chodzi o
    > sensowność obecnego wróżenia "każdy wiedział" - jakby "każdy wiedział",
    > to bank zamiast udzielać kredytów we franku grałby na jego umocnienie).

    Sęk w tym, iż pojęcia "krótkoterminowy" czy "długoterminowy", a nawet
    "średnioterminowy" funkcjonują w ekonomii w odniesieniu do walut i nie
    chodzi tu o biologiczne ujęcie stanu Twojego ciała. Na przykład średni
    termin to ujęcie co najmniej kilkumiesięczne.

    To tyle jeśli chodzi o ekonomię. Teraz matematyka... Frank kosztuje 2zł.
    Czy ma większe szanse kosztować 0zł czy 4zł (widełki -100% do +100%)?
    Czy zatem ryzyko zmiany kursu w jedną lub drugą stronę faktycznie było
    takie samo?

    Właśnie udzielenie kredytu we franku jest grą na umocnienie. Oto bowiem
    pożyczył Ci 200 tys. zł (100.000 CHF) wiedząc, że będziesz musiał oddać
    więcej... a do tego spread jeszcze...

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 26. Data: 2015-01-25 10:47:26
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-25 o 10:45, S pisze:
    > W dniu 2015-01-25 o 09:59, Liwiusz pisze:
    >>> Oczywiście, bo to bardzo proste, szczególnie w tzw. dłuższym okresie.
    >>
    >> W dłuższym okresie każdy będzie martwy (i to tyle, jeśli chodzi o
    >> sensowność obecnego wróżenia "każdy wiedział" - jakby "każdy wiedział",
    >> to bank zamiast udzielać kredytów we franku grałby na jego umocnienie).
    >
    > Sęk w tym, iż pojęcia "krótkoterminowy" czy "długoterminowy", a nawet
    > "średnioterminowy" funkcjonują w ekonomii w odniesieniu do walut i nie
    > chodzi tu o biologiczne ujęcie stanu Twojego ciała. Na przykład średni
    > termin to ujęcie co najmniej kilkumiesięczne.
    >
    > To tyle jeśli chodzi o ekonomię. Teraz matematyka... Frank kosztuje 2zł.
    > Czy ma większe szanse kosztować 0zł czy 4zł (widełki -100% do +100%)?
    > Czy zatem ryzyko zmiany kursu w jedną lub drugą stronę faktycznie było
    > takie samo?
    >
    > Właśnie udzielenie kredytu we franku jest grą na umocnienie. Oto bowiem
    > pożyczył Ci 200 tys. zł (100.000 CHF) wiedząc, że będziesz musiał oddać
    > więcej... a do tego spread jeszcze...

    Tyle że średnio wierzę w to, że bank miał ochotę na taką grę. Znam banki
    i zakłady ubezpieczeń i to, co mnie z tej obserwacji zaskakuje
    (zwłaszcza u ubezpieczycieli) to ich paniczna awersja do ryzyka.
    Ubezpieczą ci coś, co zdarzy się w 1%, ale nie ubezpieczą czegoś na 30%,
    nawet przy proporcjonalnej składce.

    Zatem nie wierzę, aby banki brały na klatę ryzyko spadku wartości
    franka, zwłaszcza że zaczęły udzielać tych kredytów na długo przed
    historycznie minimalnym kursem.

    --
    Liwiusz


  • 27. Data: 2015-01-25 10:49:04
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: jj <p...@w...pl>

    Zabawne. Jak dwa czy trzy lata temu Orban na Wegrzech robil porzadek z kredytami
    frankowymi, to pismaki z Wyborczej biadoliy nad upadkiem demokracji, zasad rynkowych
    i czego tam jeszcze. Teraz zwrot o 180 stopni i sa pierwsi wsrod sprawiedliwych.


  • 28. Data: 2015-01-25 10:53:45
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 10:11, z pisze:
    > Mój bank - Milenium - nie kupowało tego franka tylko mnie oszukało że
    > kupuje zarabiało na spredzie a teraz chce ode mnie do spłacenia zamiast
    > 60 to 90 tys zł + oczywiście odsetki (fakt małe) i prowizję oczywiście???

    Dokładnie tak. Z tego powodu przez parę lat mając kredyt we frankach
    bank nie przyjmował od Ciebie... franków. Ani pod postacią gotówki, ani
    przelewu. Dopiero później wymuszono na bankach, by spłata kredytu
    walutowego mogła się odbywać w walucie. Banki nie potrzebowały tej
    waluty, bo nigdy jej nie kupowały, zatem i nie miały co z nią robić.
    Lepiej było zarabiać na spreadzie.

    > Przecież to kryminał a przynajmniej umowa kredytowa musi być uznana za
    > nieważną.
    > Ja pier...

    A to już nie ;-) Marcin P., gdy oszukał ludzi, że kupuje złoto w Amber
    Gold, a nie kupował - siedzi. Banki mniej więcej tak kupowały CHF, jak
    on złoto. Ale cóż... Taki kraj. Podobno to był ewenement na skalę
    świata, że kredyt walutowy nie mógł być spłacany w walucie.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 29. Data: 2015-01-25 10:58:13
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: S <a...@w...pl>

    W dniu 2015-01-25 o 10:42, Liwiusz pisze:
    > Dlaczego? Jakby frank potaniał z 3zł na 1zł, to z kredytu na 90 tysięcy
    > zł bank dostałby 30 tysięcy zł. Wtedy byś uznał, że masz dopłacić
    > różnicę, aby było uczciwie?

    Rozważ szanse takiego scenariusza.

    Zwróć uwagę na EUR. Od kilku miesięcy mówi się o dodruku - QE - niedawno
    ogłoszone. Każdy znający temat wie, iż oznacza to spadek EUR. Ale
    Kowalski nie musi tego wiedzieć. Nie sposób znać się na wszystkim.

    Popatrz na USD. Gdy kosztował 3,30 zaczął spadać, aż dotknął 3zł. To był
    tani $, wygaszano ostatni program QE, dane makro były super, zapowiadano
    wzrost stóp. Było oczywiste, iż w tej sytuacji dolar pójdzie do góry.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon


  • 30. Data: 2015-01-25 11:06:45
    Temat: Re: Co pożyczali frankowcy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-01-25 o 10:53, S pisze:
    > W dniu 2015-01-25 o 10:11, z pisze:
    >> Mój bank - Milenium - nie kupowało tego franka tylko mnie oszukało że
    >> kupuje zarabiało na spredzie a teraz chce ode mnie do spłacenia zamiast
    >> 60 to 90 tys zł + oczywiście odsetki (fakt małe) i prowizję oczywiście???
    >
    > Dokładnie tak. Z tego powodu przez parę lat mając kredyt we frankach
    > bank nie przyjmował od Ciebie... franków. Ani pod postacią gotówki, ani
    > przelewu. Dopiero później wymuszono na bankach, by spłata kredytu
    > walutowego mogła się odbywać w walucie. Banki nie potrzebowały tej
    > waluty, bo nigdy jej nie kupowały, zatem i nie miały co z nią robić.
    > Lepiej było zarabiać na spreadzie.

    To zależy. Są osoby, które brały kredyt frankowy we frankach, a nie w
    złotówkach, i otrzymywały franki.


    --
    Liwiusz

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 20 ... 42


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1