Witam!

Może ktoś będzie znał porcedury w następujacej sytuacji:
Jest założona lokata terminowa do konta, jest jeden właściciel konta, do
konta jest udzielone pelnomocnictwo ale nie obeujmuje ono lokaty (???)... i
teraz założmy, że następuje zgon właściciela rachunku. Pełnomocnik ma
uprawnienia aby zamknąć rachunek ale nie ma takiego prawa do ów lokaty..
Jak w tym momencie przewiduje postępowanie prawo bankowe? Z tego co wiem to
pelnomocnik (w tym przypadku jest to osoba spokrewniona w pierwszym stopniu)
powinien teraz się udać do odzdiału banku z aktem zgonu i co dalej....
Jak sprawa wygląda dalej? Bank pewnie blokuje środki do wyjaśnienia
sprawy...
Czy bank pobiera jakąś prowizję od zgromadzonych środków?
Czy pobierane są jakieś opłaty podatkowe? Jeśli tak to w jakich wartościach
i od czego...?
Na jakie koszty narażony jest spadkobierca?

Jeśli ma to znaczenie to sprawa dotyczny banku Pekao SA..

Z góry dziekuje za pomoc...